Superliga piłkarek ręcznych MKS Perła wygrywa kolejną odsłonę „świętej wojny”. Podopieczne Roberta Lisa są już o krok od wywalczenia 20 tytułu mistrzyń Polski
Wczorajsze zawody po raz kolejny potwierdziły tezę o znakomitym przygotowaniu fizycznym Perły Lublin. „Miedziowe” były w stanie prowadzić wyrównaną walkę przez 44 min. Ostatni kwadrans należał jednak już do ekipy Roberta Lisa. Liderki Superligi wygrały ten fragment 5:1 i zapewniły sobie zwycięstwo. – Dobrze znamy Zagłębie, bo z tą ekipą rywalizujemy w tym sezonie bardzo często. W meczu w Lubinie byłyśmy znakomicie dysponowane w obronie. Odebrałyśmy rywalkom chęć do atakowania naszej bramki. Cieszę się również ze swojego występu. Do tej pory byłam wpuszczana na boisko głównie w obronie. Teraz miałam okazje do zaprezentowania się również w ofensywie. Powoli czuję, że wracam do dawnej formy – powiedziała na antenie TVP Sport Małgorzata Stasiak. Rozgrywająca Perły zdobyła w tym meczu cztery bramki i to był jej najlepszy występ w tym sezonie. – Znakomicie dysponowana była również Weronika Gawlik. Doskonale wiedziała, gdzie będziemy rzucać. Cóż, pozostała nam walka o drugie miejsce – powiedziała na antenie TVP Sport Małgorzata Mączka.
W tej chwili Perła ma już 13 punktów przewagi nad Zagłębiem i Startem oraz jeden mecz rozegrany mniej niż wspomniani rywale. Tak więc Perła mistrzostwo Polski może zapewnić sobie już w środę w Gdyni. (kk)
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin 20:24 (13:14)
Zagłębie: Maliczkiewicz – Buklarewicz 6, Mączka 4, Górna 3, Semeniuk 2, Rosińska 2, Milojević 2, Grzyb 1, Wasiak, Jochymek, Belmas.
Perła: Januchta, Gawlik – Stasiak 4, Repelewska 4, Nocuń 4, Rola 3, Gęga 3, Drabik 3, Achruk 2, Rosiak 1, Matuszczyk.
Sędziowały: Brehmer (Mikołów) i Skowronek (Ruda Śląska). Widzów: 920.