MKS Perła Lublin w czwartek gra z Metraco Zagłębiem Lubin w półfinale rozgrywek. W pierwszym spotkaniu lublinianki przegrały 23:25. Jeżeli podopiecznym Roberta Lisa uda się odrobić dwie bramki straty, to czeka je prawdziwy galimatias związany z terminarzem rozgrywek
Wszystko przez kolizję terminów spotkań finałowych Pucharu Polski i Challenge Cup. Walka o to pierwsze trofeum jest zaplanowana na 12 maja w Kaliszu. Rywalizacja o Challenge Cup ma z kolei formę dwumeczu. Pierwsze spotkanie odbędzie się 5 lub 6 maja na Wyspach Kanaryjskich, a rewanż 13 maja w hali Globus. Tak więc Perłę może czekać morderczy weekend, bo w sobotę (12 maja) będzie grała finał Pucharu Polski, a w niedzielę (13 maja) rewanż finału Challenge Cup.
W klubie już zaczęto się głowić nad tym problemem. Finału Pucharu Polski nie da się przełożyć, bo to impreza planowana od wielu miesięcy. Ma być ona świętem piłki ręcznej, w którym wezmą udział zarówno panie, jak i panowie. Mężczyźni o Puchar będą bowiem walczyć 13 maja. – Pracujemy nad przełożeniem spotkania rewanżowego Challenge Cup na inny termin. Na razie jesteśmy w fazie rozmów z władzami europejskiej federacji. Mam nadzieję, że uda nam się pogodzić wszystkie terminy – mówi Mariusz Szmit, prezes klubu.
Co jeśli jednak to się nie uda? – Wtedy kluczowy będzie szybki transport. Termin finału Pucharu Polski był uzgodniony dużo wcześniej i nie ma możliwości, aby go zmienić – mówi Bogusław Trojan, Komisarz Rozgrywek. Historia zna jednak również przypadki, że klub wobec takiego problemu decydował się na wysłanie na jedno ze spotkań rezerw. Tak było przecież w tym sezonie, kiedy Rhein Neckar Loewen na mecz Ligi Mistrzów z Vive Kielce wysłał drugą ekipę. Pierwsza w tym czasie grała bowiem w Bundeslidze.
Znacznie mądrzejsi będziemy po czwartkowym meczu z Metraco Zagłębiem Lubin, który rozpocznie się o godz. 18. Lublinianki w tym spotkaniu będą musiały radzić sobie najprawdopodobniej bez Walentyny Nieściaruk. Białoruska rozgrywająca ma problem z kolanem. Decyzja dotycząca jej występu zostanie podjęta w dniu spotkania, ale jej szanse na grę są dość małe. Co ciekawe, w niedzielę obie ekipy czeka kolejna bezpośrednia konfrontacja. Tym razem stawką będą ligowe punkty. Ten mecz odbędzie się w Lubinie i rozpocznie się o godz. 17.15.