Lubelskie szczypiornistki pokonały we własnej hali drużynę z Elbląga, choć zwycięstwo nie przyszło im łatwo
Od pierwszych minut to zawodniczki trenera Roberta Lisa starały się przejąć inicjatywę na parkiecie. W szóstej minucie lublinianki po raz pierwszy objęły dwubramkowe prowadzenie po rzucie Repelewskiej. Jednak później dały o sobie znać zawodniczki z Elbląga. Przyjezdne pokazały charakter i w 15 minucie Dorsz dała swojej drużynie prowadzenie (8:7). Później mecz był równie wyrównany, ale zawodniczkom MKS Perła udało się wyjść na prowadzenie i po 30 minutach były o jedno trafienie lepsze.
Po zmianie stron zawodniczki Startu postawiły na zdecydowany atak i przez początkowe minuty prowadziły jedną bramką. Jednak w 41 minucie do wyrównania doprowadził Nocuń i od tej pory na parkiecie zaczęła się zarysowywać przewaga lublinianek. W końcówce spotkania to 19-krotne mistrzynie Polski zagrały zdecydowanie lepiej i dzięki temu wygrały 30:24 tym samym przybliżając się do 20. tytułu.
MKS Perła Lublin – Start Elbląg 30:24 (14:13)
MKS: Januchta, Gawlik 1 – Gęga 8, Nocuń 6, Rosiak 4, Achruk 3, Mihdaliova 2, Drabik 2, Rola 1, Matuszczyk 1, Repelewska 1, Nestsiaruk 1.
Start: Powaga, Szywerska – Balsam 7, Lisewska 6, Yashchuk 3, Waga 2, Jędrzejczyk 2, Szynkaruk 1, Stokłosa 1, Dorsz 1, Kwiecińska, Świerżewska, Choromańska, Świerczek, Kozimur, Gerej.