Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Podopieczne Moniki Marzec i Izabeli Puchacz zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Samborem Tczew, który aktualnie znajduje się na drugim miejscu w pierwszoligowej tabeli.
W ostatnich meczach lubelski zespół nie notował najlepszych wyników. Najpierw, w 13 kolejce, osłabione brakiem kilku ważnych zawodniczek szczypiornistki MKS AZS przegrały w Obornikach 15:29. Potem, w poprzedniej serii gier, wymęczyły zwycięstwo z ostatnią ekipą I ligi, Tor Dobrzeń Wielki, 28:24.
Również Sambor nie miał łatwej przeprawy w ostatnim meczu, w którym tczewianki minimalnie pokonały na wyjeździe SMS ZPRP Płock 26:25. Wcześniej, w swoim pierwszym meczu ligowym w 2014 roku, najbliższe rywalki lublinianek rozbiły na własnym parkiecie Polonię Kępno 40:21.
Lubelskie szczypiornistki zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli I ligi, zawodniczki MKS AZS w dotychczasowych 14 grach zdobyły 17 punktów. Sambor plasuje się na drugiej lokacie, mając 22 punkty, czyli tyle samo co lider UKS PCM Kościerzyna. Piłkarki ręczne z Tczewa mają jednak do rozegrania zaległe spotkanie z Dwójką Profil Nowy Sącz.
W pierwszej konfrontacji Sambora z MKS AZS górą były podopieczne Moniki Marzec i Izabeli Puchacz, które wygrały we własnej hali z tczewiankami 25:24.
Do tej pory szczypiornistki Sambora przegrały w Tczewie zaledwie jedno spotkanie, notując przy tym sześć zwycięstw. Akademiczkom z kolei w delegacjach idzie nie najlepiej - lublinianki z wyjazdów przywiozły dotychczas pięć porażek i dwa zwycięstwa.
Początek spotkania Aussie Sylex Sambor Tczew - MKS AZS UMCS Lublin w sobotę, o godz. 17.00.
