FOT. REMIGIUSZ ŁOGUSZ/ AZSPWSZGORZOW.PL
W środę o godz. 19 Pszczółka AZS UMCS Lublin podejmie na własnym parkiecie beniaminka KS JAS FBG Sosnowiec
Plan na dwa pierwsze spotkania nowego sezonu zakładał wywalczenie czterech punktów. Na inaugurację się nie udało, bo Pszczółka prowadząc przez większość meczu, niespodziewanie przegrała w końcówce z AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Okazja do rehabilitacji nadarza się już w środę, bo do Lublina przyjeżdża beniaminek KS JAS FBG Sosnowiec.
Akademiczki muszą przygotować się jednak na ciężki bój, bo zespół ze Śląska nie będzie w tym sezonie outsiderem. Można było przekonać się o tym już w pierwszej kolejce, gdy beniaminek niespodziewanie ograł na własnym parkiecie brązowe medalistki mistrzostw Polski, koszykarki Energi-Katarzynek Toruń.
Największy udział w tym zwycięstwie miały Amerykanki Aisha Sunderland, Naketia Swanier i Shannon McCallum. W sumie przebywały na parkiecie blisko 110 minut, rzucając 47 z 57 punktów swojego zespołu. Zespół z Sosnowca jest od ich postawy uzależniony, dlatego kluczem wydaje się dobra gra w obronie i zatrzymanie tej trójki za wszelką cenę. Lublinianki mają w ofensywie znacznie większy potencjał. Każdą zawodniczkę z pierwszego zespołu stać na to, że zdobyć dziesięć czy piętnaście punktów.
W porównaniu z meczem w Gorzowie, do poprawy jest przede wszystkim skuteczność. Akademiczki zakończyły mecz z zaledwie 35-procentowym współczynnikiem celnych rzutów, na który złożyła się przede wszystkim słaba postawa w ostatniej kwarcie – przez dziewięć minut udało się zdobyć tylko dwa punkty. Jeżeli w Lublinie piłka częściej będzie wpadała do kosza, a dodatkowo uda się ograniczyć liczbę strat, o wynik można będzie być spokojnym. W końcu Pszczółka AZS UMCS pozostaje faworytem tego spotkania.
Jak wejść na mecz?
Klubowym działaczom zależy na jak najwyższej frekwencji, dlatego znów ustawili ceny wejściówek na bardzo niskim poziomie. Podobnie, jak w poprzednim sezonie, karnetem na mecze Pszczółki będzie klubowa koszulka, którą pierwszych stu fanów otrzyma za damo. Pozostali będą musieli wydać 20 złotych (karnet normalny) lub 15 (ulgowy). Bilet na pojedynczy mecz kosztuje pięć złotych dla młodzieży szkolnej, dzieci i studentów, a dziesięć złotych dla dorosłych.