AZS UMCS podsumował 2017 rok w wykonaniu swoich zawodników. Trzeba dodać, że bardzo dobry rok. W sumie akademicy w minionych 12 miesiącach wywalczyli aż... 70 medali
Tytułów było mnóstwo. Lublinianie wywalczyli przecież mistrzostwo Polski w klasyfikacji drużynowej, wygrali Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży, a na dodatek triumfowali w klasyfikacji Ministerstwa Sportu i Turystki. Zajęli też drugie miejsce w rankingu Polskiego Związku Pływackiego, który bierze pod uwagę starty dzieci od 10 roku życia.
– Jest już co prawda luty, ale zdaliśmy sobie sprawę, że tak naprawdę jeszcze nie mieliśmy okazji oficjalnie wszystkim podziękować w imieniu klubu i uczelni za ten ubiegły, znakomity rok – mówi Tomasz Lewtak, wiceprezes AZS UMCS cytowany przez klubowy portal. – Nie jestem w stanie wymienić wszystkich sukcesów, bo było ich tak dużo. Świetną wizytówką jest choćby pierwsze miejsce w województwie w klasyfikacji sportu dzieci i młodzieży, gdzie zazwyczaj rokrocznie byliśmy tymi drugimi za Agrosem Zamość. Teraz jesteśmy pierwsi w województwie i zajmujemy ósme miejsce w kraju. To coś pięknego – dodawał.
Za wybitnie osiągnięcia wyróżnienia otrzymała spora grupa zawodników, jak: Konrad Czerniak, Jan Świtkowski, Przemysław Lis, Karolina Smyłek, Wiktoria Samuła, Wiktoria Czarnecka, Weronika Żmuda, Julia Adamczyk, Kamil Bryła, Kamila Andrzejewska, Ewa Osiniak, Konrad Kadrow, Olimpia Prochownik, Zuzanna Rabiniak, Zuzanna Chwadeczko, Ludwika Szynal, Joanna Wojciechowska, a także Dominik Niedziałek.
– Przypominam sobie, że gdy dostałem telefon z Urzędu Miasta z pytaniem o ilość medali za zeszły rok, po prostu nie mogłem się doliczyć ile ich było. Okazało się, że 70! Ja czegoś takiego nie pamiętam. Dlatego razem z klubem chcieliśmy wszystkim naszym zawodnikom podziękować – wyjaśniał Piotr Kasperek, trener akademików i kierownik sekcji pływania.
Jedną z najjaśniejszych postaci w 2017 roku była Julia Adamczyk, która także ma za sobą mnóstwo świetnych występów. – To był dla mnie bardzo udany sezon. Zdobyłam liczne medale imprez juniorskich. W kategorii seniorów było nieco gorzej, ale mam nadzieję, że teraz będzie to wyglądało korzystniej. Na pewno cały czas idę jednak do przodu. Co roku poprawiam swoje “życiówki”, rozwijam się w AZS-ie. To klub z wielkimi aspiracjami. Każdy kto chce tu przyjść z pewnością znajdzie w nim dla siebie miejsce i trenera, który pomoże mu w doskonaleniu swoich umiejętności – wyjaśnia na portalu azs.umcs.pl Julia Adamczyk.