MKS Avia Świdnik nie miała problemów z pokonaniem AKS V LO Rzeszów. Z kompletem punktów wrócili do Lublina zawodnicy LUK Politechniki po wygranej w Kozienicach
Z drużyną z Rzeszowa świdniczanie zmierzyli się po raz kolejny w odstępie tygodnia. W ostatnią sobotę listopada wygrali w Rzeszowie 3:1, w pierwszy dzień grudnia gościli młodą ekipę z Podkarpacia w hali Szkoły Podstawowej nr 7. To efekt zmian w terminarzu spowodowany wycofaniem się z rozgrywek dwóch zespołów: Caro AZS Łódź i Świętokrzyska Siatkówka SA II Kielce.
Gospodarze przystąpili bardzo zmotywowani, co było widać od pierwszego gwizdka. Jedynie na początku pierwszego i drugiego seta gościom udało się na chwilę wyjść na prowadzenie: 5:4 w pierwszym i 2:0 w drugim. Wraz z upływem czasu warunki dyktowali tylko żółto-niebiescy. W partii otwarcia Avia prowadziła 10:7, 16:9, 20:16 i 22:17. Ostatecznie zwyciężyła 25:17.
Prawdziwy popis siły mieliśmy okazję zobaczyć w drugiej odsłonie. Miejscowi zdominowali przeciwnika w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Świdniczanie mocno zagrywali, dobrze przyjmowali serwis rywala. Kibice co chwila oklaskiwali skuteczne ataki ze skrzydeł i środka. Przewaga rosła z akcji na akcję. Avia wygrywała 7:5, 11:6, 16:10 i 19:12. W końcówce seta miejscowi jeszcze bardziej odjechali z wynikiem zwyciężając 25:12.
Dobrą grę miejscowi kontynuowali w kolejnej partii. Avia zaczęła od 3:1 utrzymując przewagę trzech, czterech punktów. W końcówce lider powiększył prowadzenie do sześciu, siedmiu punktów (22:16, 24:17). Ta partia zakończyła się zwycięstwem 25:19, a w meczu 3:0. – Cały mecz przebiegał pod nasze dyktando. Rywale nie potrafili w żaden sposób nam zagrozić. Dopisaliśmy kolejne cenne trzy punkty i oby było tak dalej – mówi Piotr Maj, drugi trener MKS Avia.
MKS Avia Świdnik – AKS V LO Rzeszów 3:0 (25:17, 25:12, 25:19)
MKS Avia: Misztal, Kurek, Rejowski, Czarnecki, Obermeler, Baranowski, Bonisławski (libero) oraz Bieńko (libero), Żywno, Zdrojewski, Machowicz, Guz.
Lublinianie mierzyli się w Kozienicach z miejscowym KKS. O tym, że gospodarze są mocni we własnej hali przekonała się nie tak dawno świdnicka Avia zwyciężając dopiero po tie-breaku. LUK Politechnika wygrała w czterech setach i nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli.
W dwóch odsłonach górą byli zawodnicy trenera Macieja Kołodziejczyka. W trzecim, niezwykle zaciętym, sprawa wygranej przechyliła się dopiero po walce na przewagi. Tym razem to miejscowi cieszyli się z ugrania partii. W czwartej odsłonie wszystko wróciło do sytuacji z pierwszej części spotkania. – Cieszmy się z trzech punktów zdobytych na trudnym terenie. Mecz był bardzo zacięty. Ważne, że nie pękliśmy w końcówkach, tylko przechyliliśmy szalę na naszą stronę – mówi trener Maciej Kołodziejczyk.
KKS Kozienice – LUK Politechnika Lublin 1:3 (20:25, 23:25, 27:25, 23:25)
LUK Politechnika: Durski, Goss, Pałka, Marszałek, Szaniawski, Kusior, Cabaj (libero) oraz Kwiecień, Toborek, Zugaj.
Pozostałe wyniki: PZL Sędziszów Małopolski – Karpaty Krosno 2:3 (25:18, 10:25, 21:25, 25:19, 13:15) * Błękitni Ropczyce – Neobus Niebylec 0:3 (23:25, 20:25, 19:25).