Po porażce z drużyną Skórzani Skarżysko-Kamienna/SMS Kielce świdniczanie spadli w klasyfikacji na trzecie miejsce. W zespole żółto-niebieskich bardzo widoczny był brak podstawowego libero Dariusza Bonisławskiego
Myśleliśmy, że jego kłopoty z rzepką zawodnika uda się rozwiązać przez tydzień, maksymalnie dwa. Tym bardziej, że Darek brał specjalistyczne zabiegi – mówi szkoleniowiec świdniczan Sławomir Czarnecki. Absencja gracza miała wpływ na końcowy wynik – porażkę 1:3.
Nic dziwnego, że siatkarze Avii nie mieli dobrych nastrojów w drodze powrotnej ze Skarżyska-Kamiennej. Przegrana w czterech setach z ostatnim w tabeli zespołem beniaminka Skórzanymi Skarżysko-Kamienna/SMS Kielce z pewnością chluby nie przynosi. Marnym tłumaczeniem jest fakt gry w ekipie gospodarzy dwóch ważnych zawodników, przyjmujących: Jakuba Szymańskiego i Adriana Kopija. Obaj dołączyli do zespołu w drugiej rundzie i mieli duży wpływ na postawę drużyny. Pierwszy dotychczas występował w Dafi Kielce, drugi zasilił drużynę z Olimpii Sulęcin.
Po dwóch partiach był remis. Po zwycięstwie 25:19 w drugiej żółto-niebiescy mieli nadzieję na korzystny rezultat w kolejnej odsłonie. I były ku temu przesłanki. Po kiwce Bartłomieja Misztala Avia wygrywała 12:8. W ciągu kolejnych akcji goście oddali prowadzenie. Skórzani wygrywali już 14:13, 20:18, 21:19, 23:20. Ostatecznie zwyciężyli do 20. Avia nie mogła poradzić sobie z przyjęciem serwisu przeciwnika. – Zagraliśmy bez Darka już trzecie spotkanie. Widoczny był brak spokoju na naszych tyłach – analizuje opiekun świdniczan.
Podobnie jak to miało miejsce w poprzednim meczu w Radomiu, trener Czarnecki próbował różnych ustawień ratunkowych. Od trzeciego seta na pozycji libero pojawił się kapitan Jakub Guz. Mimo to obraz gry niewiele się zmienił. W czwartej odsłonie górą też byli gospodarze. – Traciliśmy punkty seriami, przy jednym ustawieniu przeciwnika: z 6:7 zrobiło się 6:12 – tłumaczy szkoleniowiec. – Mamy nadzieję, że na sobotni mecz z liderem Karpatami Krosno Darek będzie już do naszej dyspozycji. W rozpoczynającym się tygodniu ma powrócić do treningów.
Przegrana 1:3 w Skarżysku-Kamiennej, przy jednoczesnym zwycięstwie 3:1 LKPS Politechnika Lublin z SMS Neobus Niebylec sprawiła, że świdniczanie spadli z drugiego na trzecie miejsce w klasyfikacji i dali się wyprzedzić drużynie z Lublina.
Przed Avią w najbliższej kolejce mecz na szczycie z liderem Karpatami Krosno. Po nim w lidze znowu nastąpi kolejna przerwa, tym razem dwutygodniowa. Ostatnim akordem sezonu zasadniczego będą derby z LKPS (17 marca, w Lublinie).
Skórzani Skarżysko-Kamienna/SMS Kielce – Avia Świdnik 3:1 (25:23, 19:25, 25:20, 25:19)
Avia: Misztal, Kurek, Machowicz, Kasiura, Guz, Gajosz, Bieńko (libero) oraz Sajdak, Czarnecki, Pigłowski, Żywno, Kępka.