Przed Avią Świdnik tylko trzy mecze do zakończenia rundy rewanżowej. Trener Sławomir Czarnecki: chcemy utrzymać pierwsze miejsce przed fazą play-off
Celem numer jeden w obecnym sezonie jest przystąpienie do decydującej fazy rozgrywek z jak najwyższej pozycji, najlepiej pierwszej. Zajęcie tego miejsca sprawi, że decydujące spotkania odbędą się w Świdniku, zarówno te z pierwszej, jak też z drugiej rundy play-off. Tutaj rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw, a rozpocznie 16 lutego. – Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać prowadzenie w tabeli i z pierwszej lokaty przystąpimy do decydującej rozgrywki – zapowiada szkoleniowiec MKS Avia Świdnik Sławomir Czarnecki.
W ostatniej kolejce w roku 2018 żółto-niebiescy mierzyli się z lokalnym rywalem LUK Politechnika Lublin w derbach regionu. W lepszych nastrojach święta spędzili lublinianie, gdyż zwyciężyli 3:2. Była to pierwsza porażka Avii w obecnym sezonie. Mimo przegranej nastroje w szeregach ekipy ze Świdnika są dobre. – Utrzymaliśmy pozycję lidera – cieszy się Czarnecki. – W dalszym ciągu mamy przewagę nad goniącym nas zespołem z Lublina, która obecnie wynosi dwa punkty. Choć przegraliśmy spotkanie derbowe, to nadal jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji – kończąc rundę rewanżową na pierwszej pozycji w play-off zaczniemy zmagania od dwóch spotkań u siebie. Jeśli zajdzie taka konieczność decydujące piąte również zagramy przed własnym kibicami.
Przed Avią jeszcze trzy mecze sezonu zasadniczego. 19 stycznia zmierzy się w Świdniku z Neobusem Niebylec. Tydzień później zagra w Ropczycach z Błękitnymi, a dwa tygodnie – zakończy w Świdniku z KKS Kozienice. W każdym z tych spotkań drużyna prowadzona przez trenerów Sławomira Czarneckiego i Piotra Maja będzie faworytem. – Ostatnio mieliśmy ponad tydzień wolnego, wróciliśmy do zajęć. Przed nami decydujące mecze, które przesądzą czy pozostaniemy na czele tabeli. Chcemy je wygrać i to najlepiej za trzy punkty. Dwa tygodnie wolnego zamierzamy ciężej popracować. W przerwie między rundą rewanżową i startem play-off nie będzie już na to czasu – zapowiada Czarnecki.
– Wiadomo, że mecze w play-off będą nerwowe. Tutaj już nie będzie marginesu błędu. Wiemy, że możemy grać jeszcze lepiej niż podczas spotkania derbowego z Politechniką. Najważniejsze, abyśmy dotrwali w zdrowiu do decydujących spotkań sezonu. Każdy z nas marzy o tym, aby awansować do turnieju finałowego o I ligę – mówi atakujący Avii Paweł Rejowski.