Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Słaby mecz Lublinianki. Po porażce w Lubartowie piłkarze Dariusza Bodaka przegrali u siebie z Włodawianką 1:2. Goście w pełni zasłużenie wywalczyli trzy punkty.
Po dwóch porażkach z rzędu Włodawianka znowu wywalczyła komplet punktów. W sobotę piłkarze Mirosława Kosowskiego pokonali u siebie rezerwy Górnika Łęczna 2:1. Trzeba też przyznać, że po przerwie zielono-czarni mieli doskonałą okazję na wyrównanie
W pozostałych meczach IV ligi nie brakowało emocji. Łada Biłgoraj długo przegrywała z Włodawianką, ale świetnie finiszowała i wygrała ostatecznie 2:1. Kolejne punkty do swojego konta dopisał za to beniaminek z Bychawy.
W pozostałych, niedzielnych meczach IV ligi nie zabrakło niespodzianek. Lewart tylko zremisował u siebie z Ładą 0:0. Pierwszej porażki u siebie doznała Włodawianka, a trzy punkty wywalczyła Victoria Żmudź
Jak na faworyta przystało Lewart nie zawodzi. Piłkarze Tomasza Bednaruka wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu. Tym razem pokonali u siebie Włodawiankę 3:1, chociaż trzy „oczka” wcale nie przyszły im łatwo
Gdzie jeszcze nie powinno zabraknąć emocji przy okazji pierwszej kolejki IV ligi? Ciekawie powinno być w Tomaszowie Lubelskim. Niebiesko-biali zakończyli poprzednie rozgrywki na piątym miejscu w tabeli. Podopieczni Pawła Babiarza zmierzą się z Kłosem Chełm, który na wiosnę poprzednich rozgrywek był drugim, najlepszym zespołem jedynie po Hetmanie Zamość.
W sobotę drużyna Łukasza Gizy wreszcie przełamała złą passę. I to w bardzo dobrym stylu, bo rozbiła Włodawiankę 7:0
Polesie prowadziło po 45 minutach we Włodawie 1:0, ale w drugiej połowie ekipa z Kocka musiała gonić wynik. I po ładnym strzale Piotra Waszczyńskiego uratowała punkt, po zawody zakończyły się remisem 2:2.
Do zakończenia sezonu zostały tylko cztery kolejki. Kwestia awansu już dawno jest rozstrzygnięta, ale ciągle trzeba będzie wyłonić kilku spadkowiczów. Los MKS Ryki także jest przesądzony, a w bardzo trudnej sytuacji znalazły się: Start Krasnystaw i Polesie Kock
Ostatni raz kompletu punktów piłkarze Marka Droba cieszyli się 31 marca, kiedy pokonali w Lubartowie Lewart 1:0. Od tamtej pory piłkarze z Włodawy zanotowali: jeden remis i sześć porażek. Po niedzielnym meczu z Ładą już siedem, bo goście wygrali aż 4:0.
Rezerwy Górnika Łęczna po 21 minutach prowadziły z Włodawianką 2:0. Zielono-czarni nie zdobyli jednak kompletu punktów. W drugiej połowie goście odpowiedzieli dwoma bramkami i zawody zakończyły się remisem
Kolejny rywal wykorzystał trudną sytuację kadrową Włodawianki. Drużyna Marka Droba długo toczyła wyrównany bój z Tomasovią, ale ostatecznie przegrała aż 1:5
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było jasne, że to będzie spotkanie do jednej bramki. Włodawianka stawiła się w Lublinie w zaledwie 14-osobowym składzie. Na dodatek w kadrze znalazło się dziewięciu juniorów. Trudno się dziwić, że Lublinianka rozbiła rywali aż 9:0
Kolejny świetny mecz drużyny Bartłomieja Kowalika. Po siedmiu minutach Łada prowadziła w Łukowie 2:0. Po 34 było już 0:4. A to w zasadzie szybko zamknęło zawody.
Lider tabeli nie zwalnia tempa. Tym razem zespół z Zamościa rozbił Włodawiankę. Goście wracali do domu z bagażem sześciu bramek. A gospodarze znowu powiększyli przewagę nad drugą Lublinianką – aż do 17 punktów
Kłos Chełm nadal z kompletem punktów. Drużyna Roberta Tarnowskiego tym razem miała mocno pod górkę, bo pod koniec pierwszej połowy najpierw straciła zawodnika, a później gola. Mimo wszystko po przerwie gospodarze odwrócili losy spotkania i pokonali Włodawiankę 2:1
Atut własnego boiska, rzut karny, a do tego ostatnie pół godziny z przewagą jednego zawodnika. Wszystko to nie wystarczyło, żeby Lewart pokonał w niedzielę Włodawiankę. Goście w doliczonym czasie gry sprawili rywalom psikusa. A konkretnie Wojciech Więcaszek, który w zimie przebywał na testach w ekipie z Lubartowa, ale ostatecznie nie zdecydował się na transfer
Kryształ pokonał w niedzielę Ruch Ryki „tylko” 3:0. Rywale nie mieli jednak zupełnie nic do powiedzenia, a gospodarze powinni zdobyć znacznie więcej goli
W niedzielę na boisko wrócili piłkarze Orląt i Włodawianki. W zaległym meczu z rundy jesiennej padł remis 1:1
Runda wiosenna ma wystartować w weekend 23-24 marca. Tydzień wcześniej do gry wrócą jednak dwie drużyny. Już w niedzielę Orlęta Łuków zagrają zaległe spotkanie z Włodawianką (godz. 13). Co słychać w obu drużynach?
Jeszcze niedawno wydawało się, że Włodawianka w przerwie zimowej może stracić kilku ważnych zawodników z Wojciechem Więcaszkiem na czele. Kryzys szybko udało się jednak zażegnać. Najlepszy strzelec zespołu zostaje, a na dodatek do drużyny wraca Michał Budzyński
Niepokojące wieści napływają z Włodawy. Trzeci najlepszy strzelec w IV lidze – Wojciech Więcaszek myśli o zawieszeniu butów na kołku
Powiślak przegrywał we Włodawie 0:1, ale po przerwie odwrócił losy spotkania. Ekipa z Końskowoli zdobyła trzy bramki i wygrała ostatecznie z Włodawiankę 3:1.
Po 35 minutach Włodawianka prowadziła z Huczwą Tyszowce 3:0. Dzięki temu czerwona kartka, którą kilka minut później obejrzał Marcin Misiak nie przeszkodziła gospodarzom w zdobyciu trzech punktów.
Druga drużyna Górnika Łęczna nie miała w niedzielę litości dla rywali. Zielono-czarni rozbili na wyjeździe Włodawiankę aż... 9:1. Gospodarze mogli przeczuwać co się święci, jak tylko spojrzeli na skład rywali, w którym roiło się od graczy z pierwszego zespołu