Lider tabeli nie zwalnia tempa. Tym razem zespół z Zamościa rozbił Włodawiankę. Goście wracali do domu z bagażem sześciu bramek. A gospodarze znowu powiększyli przewagę nad drugą Lublinianką – aż do 17 punktów
Już w 13 minucie wynik otworzył Kamil Oziemczuk, który pokonał Daniela Polaka strzałem głową. Świetnym dośrodkowaniem w tej sytuacji popisał się jednak także Przemysław Kanarek. W 24 minucie „Oziem” zaliczył drugie trafienie i na tym gospodarze zakończyli strzelanie. Oczywiście, tylko przed przerwą. Początek drugiej odsłony należał do Pawła Myśliwieckiego. 29-latek w przeciągu pięciu minut dołożył dwie bramki i w tym roku ma już na koncie dziewięć goli w pięciu występach.
W ostatnim kwadransie wynik poprawili jeszcze rezerwowi: Mateusz Olszak i Damian Rusiecki. Rezultat mógł być wyższy, bo kolejnych sytuacji pod bramką gości nie brakowało.
– To była całkowita dominacja naszego zespołu, przy lepszej skuteczności można było się pokusić o więcej bramek. Nie ma jednak na co narzekać. Wynik 6:0 mówi sam za siebie. Święta przebiegną nam w miłej atmosferze – cieszy się Jacek Ziarkowski, trener Hetmana, który po raz kolejny pochwalił Pawła Myśliwieckiego. – Mógł jeszcze coś dołożyć do swojego dorobku, ale i tak jestem zadowolony z jego dyspozycji – zapewnia popularny „Ziaro”.
Szkoleniowiec ostatnio zapowiadał też, że do końca rudny każdy z jego podopiecznych dostanie szansę. W sobotę między słupkami stanął Michał Amermajster, który zastąpił Kacpra Kowalczyka. – We dwóch walczą na treningach o swoje miejsce. Tym razem szansę dostał Michał. Na pewno spisał się dobrze. Nie miał dużo roboty, ale należycie wywiązał się ze swoich obowiązków – wyjaśnia trener ekipy z Zamościa.
Goście niewiele mieli do powiedzenia w starciu z liderem. – Po raz kolejny okazało się, że piłkarsko i organizacyjnie Hetman to inna liga. Praktycznie ani razu im nie zagroziliśmy, wygrał zespół zdecydowanie lepszy, a my niewiele mogliśmy zdziałać. Tak, jak inne zespoły dostaliśmy od zespołu z Zamościa lekcję. Próbowaliśmy coś ugrać z przodu, zwłaszcza po przerwie, ale zawsze czegoś nam brakowało – ocenia spotkanie Marek Drob, opiekun Włodawianki.
Hetman Zamość − Włodawianka Włodawa 6:0 (2:0)
Bramki: Oziemczuk (13, 24), Myśliwiecki (56, 60), Olszak (76), Rusiecki (89).
Hetman: Amermajster − Kanarek (78′ Kopyciński), Skiba, Żmuda, Słotwiński, Skoczylas, Buczek (72 Daszkiewicz), Kycko, Turczyn (60 Olszak), Myśliwiecki (75 Pęcak), Oziemczuk (70 Rusiecki).
Włodawianka: Polak − Książak, Nielipiuk, Czarnota, Szeliuk, Kędzierski, Jemioł (70 Naumiuk), Bartosz (88 Bylina), Błaszczuk, Magdysz (65 Sztybel), R. Musz (46 Wojtak).
Żółte kartki: Turczyn − Czarnota, Bartosz, Szeliuk.
Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).