Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Mecz Wisły Grupa Azoty z Olimpią Elbląg nie dostarczył zbyt wielu piłkarskich emocji. Więcej nic składnych akcji i strzałów było fauli i kartek. Najważniejsze jednak, że gospodarze po trzech meczach bez zwycięstwa wreszcie się przełamali i zdobyli trzy punkty po wygranej 1:0.
Wisła Grupa Azoty w tym roku wygrała tylko jedno spotkanie. W trzech ostatnich meczach wywalczyła zaledwie jeden punkt. Na dodatek, przed tygodniem puławianie przegrali z walczącą o utrzymanie Garbarnią aż 1:4. Jeżeli marzą jeszcze o awansie, to w sobotę muszą pokonać Olimpię Elbląg (godz. 15).
W piątek Azoty Puławy grają u siebie z Górnikiem Zabrze. Dzień później domowy mecz czeka Edach Budowlanych Lublin, a także piłkarzy z niższych lig. Sporo będzie się też działo po świętach - we wtorek Górnik Łęczna zmierzy się u siebie z ŁKS Łódź, a Polski Cukier AZS UMCS rozegra trzeci mecz finału Energa Basket Ligi przeciwko BC Polkowice.
Nie tak mecz z walczącą o utrzymanie Garbarnią Kraków wyobrażali sobie kibice z Puław. Wisła Grupa Azoty już do przerwy przegrywała 0:3, a ostatecznie uległa rywalom 1:4.
Nie tak miał wyglądać mecz Wisły Grupa Azoty z Polonią Warszawa. Puławianie nieźle zaczęli, ale przegrali ważne spotkanie z rywalem ze strefy barażowej 0:2. Kluczowa dla losów spotkania była sytuacja z doliczonego czasu gry w pierwszej połowie. Rywale zdobyli wówczas pierwszego gola z rzutu wolnego, a dodatkowo czerwoną kartkę obejrzał Łukasz Wiech.
Po czterech kolejkach w 2023 roku tylko dwa kluby mogą się pochwalić kompletem punktów. To Znicz Pruszków i Motor Lublin. Na więcej liczyła na pewno Wisła Grupa Azoty, która jeszcze na wiosnę nie przegrała. Z drugiej strony dopisała do swojego konta tylko sześć punktów.
W weekend u siebie grają piłkarze Wisły Grupa Azoty, a także szczypiornistki MKS FunFloor. Kibice rugby będą mogli po raz pierwszy w tym roku zobaczyć w akcji zawodników Edach Budowlanych w Lublinie.
Wisła Grupa Azoty nie poszła za ciosem. Po wygranej z liderem tabeli puławianie w niedzielę tylko zremisowali 3:3 z rezerwami Zagłębia Lubin. Mecz, zwłaszcza w drugiej połowie dostarczył sporej dawki emocji, ale pewnie kibice Dumy Powiśla woleliby skromne 1:0 po nudnym spotkaniu i trzy punkty.
Tylko dwie drużyny w tym roku nie zdobyły nawet punktu. To Górnik Polkowice i Zagłębie II Lubin. To właśnie „Miedziowi” będą w niedzielę kolejnym rywalem Wisły Grupa Azoty (godz. 14). Jeżeli piłkarze Mariusza Pawlaka marzą o awansie, to takie spotkania muszą wygrywać.
Są pierwsze gole i pierwsze zwycięstwo Wisły Grupa Azoty. Puławianie rzutem na taśmę pokonali u siebie lidera tabeli – Kotwicę Kołobrzeg 2:1 po akcji rezerwowych.
Przy okazji podpisania nowej umowy z Grupą Azoty Puławy działacze Wisły zapowiadali, że na stulecie istnienia klubu będą chcieli powalczyć o awans do I ligi. Misja rozpoczyna się w sobotę, od meczu z Siarką (godz. 13). Trzeba jeszcze dodać, że w drugiej rundzie zespół będzie występował pod nazwą Wisła Grupa Azoty Puławy.