Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

23 czerwca 2021 r.
12:23

Tomasz Midzierski (Górnik Łęczna): Będziemy gotowi do walki z najlepszymi

Tomasz Midzierski był jednym z kluczowych zawodników Górnika Łęczna w minionym sezonie<br />
<br />
Tomasz Midzierski był jednym z kluczowych zawodników Górnika Łęczna w minionym sezonie

(fot. GORNIK.LECZNA.PL)

Rozmowa z Tomaszem Midzierskim, obrońcą Górnika Łęczna

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Górnik Łęczna awansował do Ekstraklasy osiągając drugi awans z rzędu z Tomaszem Midzierskim w składzie. Jak podsumuje pan zakończone niedawno rozgrywki w Fortuna I Lidze?

 – Za nami bardzo udany sezon. Zaczęliśmy obiecująco i w rundzie jesiennej spisywaliśmy się bardzo dobrze co pozwoliło nam zadomowić się w czołówce. Natomiast wiosną było trochę zawirowań, ale w decydującym momencie rozgrywek udowodniliśmy, że jesteśmy prawdziwymi mężczyznami. Zajęliśmy szóste miejsce, a w barażach gdzie nikt na nas za bardzo nie stawiał pokazaliśmy, że zasługujemy na grę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

A czy fakt, że przed meczami barażowymi Górnik nie był uznawany za kandydata do awansu pomógł drużynie?

 – Myślę, że trochę tak było. Aczkolwiek wraz z kolegami cały czas byliśmy przekonani o tym, że jesteśmy dobrym zespołem i stać nas na grę w Ekstraklasie. A to, że przyszło nam o to walczyć przez baraże nie zaprzątało nam głowy. Wierzyliśmy w swoje umiejętności i to, że umiemy je zaprezentować na boisku.

Jesienią Górnik grał rewelacyjnie, a na swoim boisku był niepokonany. Wiosną przyszedł jednak kryzys. Czy wówczas w zespole nie pojawiło się zwątpienie?

– Nie. Mieliśmy dość duży bagaż w postaci punktów wywalczonych w pierwszej części sezonu. To zapewniało nam pewne bezpieczeństwo. Byliśmy na drugim miejscu, a ostatecznie zakończyliśmy sezon zasadniczy na szóstej lokacie. Nie było więc nerwowych ruchów bo cały czas pozostawaliśmy w grze o najwyższe cele. W pewnym momencie powiedzieliśmy sobie w szatni, że gramy dobrze więc walkę o PKO BP Ekstraklasę podejmiemy właśnie przez mecze barażowe gdyż czołówka nieco nam uciekła.

W barażach najpierw pokonaliście na wyjeździe GKS Tychy, a potem w finale ŁKS Łódź. Jak pan, jako doświadczony zawodnik, ocenia tę stosunkowo nową formułę na polskich boiskach?

– Mi osobiście ten pomysł się podoba. Baraże przedłużają emocje wśród kibiców poprzez to, że zespoły z miejsc 3-6 wciąż pozostają w grze o awans. Co prawda piłkarze muszą rozegrać potem dwa dodatkowe mecze, ale nikt nie ma z tym problemu. Walka jest zacięta i choćby dobrze punktująca wiosną Sandecja Nowy Sącz w pewnym momencie włączyła się w walkę o strefę barażową. Jedna ostatecznie z tej walki wypadła. Piłka nożna jest sportem dość nieobliczalnym, a formuła z barażami pokazuje, że czasami „Kopciuszek” może sprawić niespodziankę. Natomiast co do ciężaru gatunkowego w postaci dodatkowych meczów to przyznaje, że pojawiał się dodatkowy dreszczyk emocji zarówno w półfinale i finale.

Po powrocie z Łodzi wróciliście do Łęcznej i spotkaliście się na łęczyńskim rynku z kibicami. Jak wyglądało świętowanie?

 – Na spotkaniu pojawiło się bardzo dużo fanów. Były dzieci i młodzież, ale także starsi kibice – wszyscy ubrani w klubowe barwy. Nie zabrakło wspólnych śpiewów, były race i fajerwerki. Łęczyńska społeczność jest ze sobą bardzo zżyta. Awans to sukces klubu, sztabu szkoleniowego, miasta, a także kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka i jej pracowników.

Sezon był o tydzień dłuższy, ale chyba żaden z piłkarzy na to nie narzeka. Teraz udajecie się na urlopy?

 – Warto było o ten jeden tydzień dłużej popracować, a przed nami dwa tygodnie wolnego. W tym czasie klubowi działacze zapewne podejmą decyzje co do spraw kontraktowych i rozmów z kilkoma zawodnikami. A ci z nas, którzy te kwestie mają unormowane mogą swobodnie regenerować siły i „naładować baterie”. Gra w Ekstraklasie to taka sala wystawowa naszej polskiej piłki i występują tam najlepsze drużyny i najlepsi piłkarze. Dlatego trzeba być gotowym do walki

Z jakim więc statusem w klubie na wakacje udał się Tomasz Midzierski?

– Moja umowa z Górnikiem jest jeszcze ważna przez rok więc udaje się na wypoczynek z „czystą” głową.

Po powrocie czeka was bardzo krótki okres przygotowawczy bo już pod koniec lipca zagracie w Łęcznej z Cracovią. To dobry rywal na przywitanie z Ekstraklasą?

 – Na tym poziomie nie ma słabych drużyn. Dlatego do każdego meczu będziemy musieli być przygotowani tak jak do tych ostatnich w Fortuna I Lidze i barażach. Każdy mecz będzie niósł za sobą dużo wymagań i presji. Zimą wykonaliśmy bardzo ciężką pracę, a mecz z GKS Tychy pokazał, że mimo końcówki sezonu jesteśmy w stanie „gryźć trawę” do 120 minuty. Dlatego myślę, że i do walki w ekstraklasie będziemy przygotowani przez nasz sztab szkoleniowy w stu procentach.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku
pogoda
film

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku

Długi weekend majowy rozpocznie się pogodowym optymizmem – słonecznie, sucho i coraz cieplej. W piątek czeka nas 20°C i spokojne niebo. Niestety, sobota i niedziela będą już chłodniejsze z możliwymi miejscowo niewielkimi opadami deszczu.

Po bezbramkowym remisie w Opolu Górnik zagra u siebie z Pogonią Siedlce

Górnik Łęczna w piątek zagra z Pogonią Siedlce. Celem powrót na ścieżkę zwycięstw

Po wyjazdowym remisie w Opolu piłkarze Górnika Łęczna wracają na swój stadion. W piątek (godz. 19) zielono-czarni podejmą broniącą się przed spadkiem Pogoń Siedlce z byłym napastnikiem łęcznian w składzie

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie
zdjęcia

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie

Trzeci maja dopiero w sobotę, ale tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół nr 2 im. ks. P.K. Sanguszki w Lubartowie już w zeszłym tygodniu postanowoli to święto uczczić. Zatańczyli poloneza w miejskim parku.

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

62-latek na drodze w Wólce Hrusińskiej w gminie Krasnobród popełnił poważny błąd. Zaczął wyprzedzać na wzniesieniu i doprowadził do kolizji z autem jadącym z przeciwnej strony.

Mathieu Scalet od pierwszy od lutego pojawił się ostatnio w podstawowym składzie Motoru

Motor w piątek zagra sparing z Widzewem, kolejny mecz w lidze dopiero 9 maja

Motor kolejny mecz o punkty zagra dopiero 9 maja. Żótło-biało-niebiescy zmierzą się wtedy u siebie z Piastem Gliwice (godz. 18). To nie znaczy jednak, że piłkarze Mateusza Stolarskiego będą mieli wolne. W piątek o godz. 12 czeka ich sparing z Widzewem Łódź.

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej zakończył się skandalem. Przy pomocy swoich zwolenników kandydat na prezydenta Polski usunął z budynku Urzędu Miasta flagę Ukrainy.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego
samorząd

Jarosław Gowin wraca do gry. Nowa rola byłego wicepremiera w Chełmie

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma nową pracę. Został pełnomocnikiem ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego w kancelarii prezydenta miasta Chełm, Jakuba Banaszka.

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0
galeria

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla drużyny z Lublina. Bogdanka LUK pokonała na wyjeździe ALuron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Jak środowe spotkanie oceniają obie ekipy?

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie
Historia
galeria

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie

Święto Pracy, czyli 1-maja było jednym z najważniejszych świąt w czasach PRL, które obchodzono nad wyraz uroczyście, najczęściej z udziałem najwyższych władz partyjnych. O tym, w jaki sposób obchodzono to święto świadczą liczne, archiwalne fotografie.

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Długi weekend majowy to czas, gdy Polacy tłumnie ruszają w drogę na zasłużony odpoczynek. Jednak policja apeluje, by w tym czasie nie wyłączać myślenia i pamiętać o zdrowym rozsądku podczas błogiego wypoczynku.

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika Łęczna nie otrzymują na czas pensji wobec czego przed niedzielnym meczem z Odrą Opole na jego piłkarze w ramach protestu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Po zakończeniu spotkania kibice zielono-czarnych domagali się w mediach społecznościowych odpowiedzi zarządu klubu do zaistniałej sytuacji. Ta została opublikowana w środę wieczorem

Walka o mistrzostwo LNBA jest bardzo zacięta

LNBA: Matematyka pokonała Patobasket i wyrównała stan rywalizacji

Wydawało się, że już w niedzielę poznamy mistrza LNBA. Okazało się jednak, że stara gwardia jeszcze się dobrze trzyma, co pokazał niedzielny mecz. Matematyka wygrała z Patobasketem i o losach tytułu zadecyduje trzecie spotkanie.

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa i Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Stal Kraśnik powiększyła przewagę nad Lublinianką do sześciu punktów

Stal Kraśnik ucieka Lubliniance, Hetman Zamość podziękował trenerowi

W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.

PKO BP EKSTRAKLASA
30. KOLEJKA

Wyniki:

Zagłębie Lubin - Stal Mielec 0-0
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 3-0
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3-1
Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin 4-5
Radomiak Radom - Lech Poznań 2-2
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 0-0
GKS Katowice - Legia Warszawa 1-3
Korona Kielce - Jagiellonia 3-1
Motor Lublin - Cracovia 0-1

Tabela:

1. Raków 30 62 45-19
2. Lech 30 60 56-28
3. Jagiellonia 30 55 51-38
4. Pogoń 30 53 52-34
5. Legia 30 50 55-39
6. Cracovia 30 45 52-47
7. Motor 30 43 43-50
8. Katowice 30 42 41-40
9. Górnik 30 42 39-35
10. Korona 30 40 31-39
11. Piast 30 38 31-34
12. Widzew 30 37 34-43
13. Radomiak 30 36 42-47
14. Zagłębie 29 32 40-45
15. Lechia 30 30 34-51
16. Puszcza 30 27 33-49
17. Śląsk 30 25 33-48
18. Stal 29 25 30-46

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!