Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Edukacja

8 marca 2019 r.
17:46

Protest nauczycieli coraz bardziej realny. Egzaminy zagrożone

Z sondażu przeprowadzonego dla SE wynika, że strajk nauczycieli popiera 47 proc. rodziców
Z sondażu przeprowadzonego dla SE wynika, że strajk nauczycieli popiera 47 proc. rodziców

Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń o jeden tysiąc złotych jesteś za przeprowadzeniem strajku, począwszy od 8 kwietnia? - na tak postawione pytanie nauczyciele będą odpowiadać w przyszłym tygodniu. W szkołach, w których „za” będzie większość pracowników, lekcje nie będą odbywać się aż do odwołania. A to oznacza, że egzaminy mogą się nie odbyć

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pod koniec ubiegłego roku nauczyciele rozpoczęli walkę o podwyżki. Wtedy też zaczęli mówić wprost o tym, ile w rzeczywistości zarabiają. W kontrze do ministerialnych wypowiedzi, z których wynikało, że - w zależności od stopnia awansu zawodowego, czy lat przepracowanych w szkole - zarabiają średnio od 2900 zł do 5336 zł, upubliczniali swoje paski wypłat. A te były zatrważające. Dla przykładu nauczyciel kontraktowy ze Szkoły Podstawowej w Lubartowie z 6-letnim stażem pracy otrzymuje na konto 1888, 17 zł.

Nauczyciel kontraktowy ze jednej z lubelskich podstawówek: 1809 zł. Nauczyciel dyplomowany z Krasnegostawu z 30-letnim stażem: 2800 zł.

Grypa, związki i emocje

- Chcemy wreszcie zacząć normalnie żyć, a nie myśleć, jak związać koniec z końcem i gdzie pożyczyć kilka złotych do wypłaty - mówiła wówczas nauczycielka jednego z lubelskich przedszkoli, która postanowiła zachorować na „belferską grypę”. Pomysł, by nauczyciele protestowali domagając się tysiączłotowych podwyżek zrodził się na jednej z internetowych grup skupiających pedagogów. Masowo przyłączano się do niego w centralnej i zachodniej Polsce. Na Lubelszczyźnie decydowały się na to pojedyncze osoby.

Ta forma protestu wygasła samoistnie, choć nauczyciele podwyżek nie dostali.

- W dodatku przy okazji protestu okazało się, że nie jesteśmy zgraną grupą zawodową. Z jednej skupiającej nas społeczności internetowej zaczęły wyłaniać się kolejne, mniejsze grupki, bo ludzie mieli bardzo różne poglądy na to, jak powinna wyglądać nasza praca i walka o dodatkowe pieniądze - zauważa anglista z Lublina. - Jedni chcieli założenia nowego związku zawodowego, a inni rozpoczęcia strajku natychmiast, choć byłby wtedy nielegalny. Kolejni studzili emocje twierdząc, że protest nic nie da, bo nauczyciele byli zawsze popychadłami i tak będzie zawsze.

Czas wolny i celibat

Być może byłby to koniec protestów, gdyby nie kolejne wypowiedzi rządowej większości bulwersujące, a przy tym jednoczące podzielone środowisko. Nauczyciele wspólnie krytykowali słowa minister edukacji Anny Zalewskiej o tym, że jej resort podwyżki nauczycielom już dał. Oliwy do ognia dolał też premier Morawiecki.

- Nauczyciel ma troszeczkę więcej czasu wolnego w porównaniu do innych osób pracujących, ale nauczyciel chce więcej zarabiać - powiedział premier w wywiadzie pod koniec stycznia, czym oburzył nauczycieli. Pedagodzy zaczęli liczyć, ile czasu spędzają przed tablicą, ale też na sprawdzaniu klasówek, czy na radach pedagogicznych i wyszło im, że pracują więcej niż 40 godzin tygodniowo, czyli ponad jeden etat.

Ostatni głos w dyskusji zabrał szef gabinetu prezydenta RP, Krzysztof Szczerski. Komentując zapowiedzi dotyczące strajku powiedział, że nauczyciele „nie mają obowiązku życia w celibacie”.

- W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane np. dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli - powiedział Szczerski. - PiS daje pieniądze nauczycielom, bo daje wszystkim Polakom - stwierdził.
Potem przeprosił, ale nauczyciele już nie słuchali.

Strajk do skutku

Nie słuchali, bo dzień przed przeprosinami zapadła decyzja o strajku. - Do 25 marca we wszystkich placówkach, w których trwa spór zbiorowy, nauczyciele przeprowadzą referenda - zapowiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Żeby strajk objął konkretną placówkę musi w nim wziąć udział ponad połowa uprawnionych, a większość opowiedzieć się za takim właśnie rozwiązaniem. W szkołach, czy przedszkolach, w których większość pracowników opowie się za strajkiem, rozpocznie się on 8 kwietnia. To będzie strajk do odwołania. W tej chwili nie ma decyzji, kiedy się zakończy.

- Termin zakończenia strajku nie został ustalony. To będzie strajk do skutku, czyli do osiągnięcia porozumień płacowych - doprecyzowuje Adam Sosnowski, szef ZNP na Lubelszczyźnie.

Choć wcześniej sygnalizowano, że strajk może objąć egzaminy, sprawa poruszyła rodziców uczniów, którzy będą w tym roku walczyli o dostanie się do liceów i techników. Termin ogólnopolskiego strajku nauczycieli rozpocząć ma się na dwa dni przed egzaminem gimnazjalnym i na tydzień przed egzaminem ósmoklasistów.

Niech się dogadają

- Całym sercem popieram nauczycieli. Mam w rodzinie nauczyciela i wiem, jak bardzo wymagająca i stresująca to praca. Mam jednak też dziecko, które kończy podstawówkę i ono jest dla mnie najważniejsze - mówi wprost Anna Szymczak, mieszkanka Kalinowszczyzny. - Egzamin ósmoklasisty to pierwszy ważny egzamin w jego życiu, do którego przygotowuje się od wielu miesięcy i który już teraz go stresuje. Od wyniku sprawdzianu zależeć będzie to, czy dostanie się do wymarzonej szkoły w trudnym, bo zdublowanym roczniku. Dlatego mimo wszystko mam nadzieję, że przed rozpoczęciem strajku rząd dogada się z nauczycielami i da im pieniądze, na które przecież zasługują.

- Jestem zaskoczony, bo myślałem, że nauczyciele nie odważą się strajkować w czasie egzaminów. Zresztą wciąż bym się nie założył, że rzeczywiście to zrobią - śmieje się Jakub Maliszek, tata gimnazjalisty. - Gdyby tak jednak było, to mój syn ani ja zupełnie się tym nie przejmiemy. Dziecko będzie przygotowane, a zdać może w każdym terminie. Tak czy owak rekrutacja przecież będzie. Najwyżej zostanie opóźniona.

Ankiety i głosowanie

Strajk może mieć niezwykle duży zasięg. Spór zbiorowy objął 78 proc. placówek oświatowych w całej Polsce. Najwięcej placówek strajkować może w województwie: łódzkim (88 proc. placówek) oraz lubelskim i śląskim (po 87 proc.). Tylko w Lublinie referenda strajkowe zostaną przeprowadzone w 121 placówkach. Nikt nie ma jednak pewności, czy większość pracowników oświaty opowie się za strajkiem.

W ankiecie przeprowadzonej na forach internetowych dla nauczycieli i rodziców w lutym, aż 92 proc. ankietowanych uznało, że nauczyciele słusznie protestują, a 88 proc. popiera strajk jako słuszny. Członkowie grupy „My, nauczyciele” przeprowadzili wśród siebie sondaż. 99,38 proc. nauczycieli.

- Czeka nas teraz ciężka praca związana z organizacją referend strajkowych w każdej placówce, w której trwa spór zbiorowy. Musimy dopilnować żeby wszyscy uprawnieni wzięli udział w głosowaniu i zobaczymy co dalej. Jak referenda wyjdą, to będzie świadczyło o sukcesie akcji - przyznaje Adam Sosnowski. - W tej chwili tak naprawdę nie wiemy, jak długo będzie trwał strajk i kiedy się zakończy. Może być tak, że same szkoły podejmą decyzje po jednym czy dwóch dniach strajku, że go kończą. Być może nie wytrzymają presji psychicznej. Będą pewnie i takie placówki, w których pracownicy są tak zdesperowani, że będą walczyć do skutku. Mam jednak nadzieję, że będziemy działać wszyscy razem.

Musimy się jednoczyć

Jest na to szansa, bo podwyżek domaga się też Solidarność. Jej członkowie mają czas do 15 marca, żeby wejść w spory zbiorowe. Strajk organizowany przez ZNP wybuchnie jako pierwszy.

- Zwykle w placówkach jednoczyliśmy siły żeby walczyć o wspólne sprawy. Tak powinno być też teraz - podkreśla Wiesława Stec, przewodnicząca lubelskiej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność. - Jako związek kontynuować będziemy oczywiście naszą procedurę protestacyjną, ale na poziomie poszczególnych szkół czy przedszkoli nasi członkowie będą brali także udział w referendach strajkowych organizowanych przez ZNP. Decyzję o tym, czy przyłączą się do strajku podejmować będą według własnego uznania. Niczego im nie narzucamy, ale musimy się jednoczyć jeśli chcemy coś osiągnąć. Będziemy starać się współpracować w celu osiągnięcia poprawy statusu zawodowego pracowników oświaty.

Komunikat z ministerstwa

Związkowcy dają rządowi czas do 8 kwietnia na rozmowy o podwyżkach i negocjacje. Wszystko wskazuje jednak na to, że rząd do nich nie przystąpi. Niemal natychmiast po ogłoszeniu terminu MEN wysłał komunikat, w którym informuje, że pensje nauczycieli zostały już podwyższone w porównaniu z ubiegłym rokiem o 16,1 proc.

- Tym bardziej niepokojące są sygnały przedstawicieli oświatowych związków zawodowych zgłoszonych przez ZNP o planowaniu akcji protestacyjnej w trakcie trwania tegorocznych egzaminów - czytamy w oficjalnym stanowisku MEN - Na takim rozwiązaniu najwięcej stracą dzieci i ich rodzice. Wierzymy, że nauczyciele, jak i dyrektorzy szkół - odpowiedzialni za przeprowadzenie egzaminów mają świadomość, że ich zakłócenie spowoduje trudności w realizacji planów życiowych uczniów, tj. z przystąpieniem do rekrutacji do szkół na kolejnym etapie edukacyjnym i na studia.

- Jesteśmy przekonani, że nauczyciele do żadnych takich planów zmierzających do destrukcji systemu edukacji nie przystąpią - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wiceminister edukacji narodowej Maciej Kopeć.

- Bardzo proszę o to, żeby nastąpiło powstrzymanie, ucierpią dzieci, rodzice - tak o zapowiadanym przez nauczycieli strajku mówił w radiowej jedynce premier Mateusz Morawiecki.

A co na to rodzice?

Z sondażu przeprowadzonego dla SE wynika, że strajk nauczycieli popiera 47 proc. rodziców. Jednocześnie jednak aż 70 proc. ankietowanych przez pracownię IBRiS dla „Faktu” negatywnie ocenia potencjalny strajk nauczycieli w czasie matur i egzaminów ośmioklasistów.

Sonda: Czy popierasz strajk nauczycieli?

Liczba głosów: 1976
67.86%
Tak
32.14%
Nie

Pozostałe informacje

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium