Emocje do samego końca. Start walczył, ale Speed Car Motor się obronił i wygrał

W składzie obu zespołów zgodnie z przewidywaniami doszło do kilku zmian w porównaniu do ostatnich meczów. W Motorze Stanisław Burza zastąpił Oskara Bobera, natomiast w Starcie za Jonasa Davidssona i Eduarda Krcmara, pojechali Oliver Berntzon oraz Krzysztof Jabłoński. Początkowo miało nie być także znajdującego się w słabej dyspozycji Adriana Gały, ale w ostatniej chwili ze składu wypadł Krcmar.

W tej sytuacji Motor był zdecydowanym faworytem i około osiem tysięcy widzów zgromadzonych na stadionie przy Al. Zygmuntowskich musiało czuć wielkie rozczarowanie, gdy przyjezdni nawiązywali równorzędną walkę z gospodarzami. Po ośmiu biegach Koziołki prowadziły zaledwie czterema punktami (26:22).

Gdy w dziewiątym biegu Burza i Bjarne Pedersen pojechali na podwójne zwycięstwo z Gałą oraz Krzysztofem Jabłońskim, wydawało się, że sytuacja wreszcie się unormowała. Ale Start nie odpuszczał. Przed biegami nominowanymi Motor znów prowadził tylko czterema punktami (41:37).

W 14 biegu emocje sięgnęły zenitu. Krzysztof Jabłoński na trasie uporał się z Maciejem Kuciapą, a Berntzon tuż przed linią mety wyprzedził Pawła Miesiąca. Przed ostatnim starciem lubelska ekipa prowadziła już tylko dwoma punktami i każdy wynik był możliwy.

Świetny start znakomicie dysponowanego tego dnia Marcina Nowaka dał gościom nadzieje nawet na zwycięstwo, ale Jeleniewski z Pedersenem potrafili się obronić. Bieg zakończył się remisem 3:3, a całe spotkanie wygraną Motoru 46:44.

Speed Car Motor Lublin – Start Gniezno 46:44

Motor: 9. Bjarne Pedersen 12+1 (3,3,2*,3,1) * 10. Stanisław Burza 6 (1,1,3,1) * 11. Paweł Miesiąc 8+1 (2*,u,2,2,2) * 12. Maciej Kuciapa 7+1(3,2,1*,1,0) * 13. Daniel Jeleniewski 10 (2,3,3,0,2) * 14. Maciej Kuromonow 2 (2,0,0) * 15. Kamil Brzeziński 1+1(1,0,0).

Start: 1. Marcin Nowak 12+1 (2,3,1*,3,3) * 2. Olver Berntzon 8+1 (0,1,2,2*,3) * 3. Krzysztof Jabłoński 4 (1,2,0,-,1) * 4. Adrian Gała 2+1 (0,1*,1,0) * 5. Mirosław Jabłoński 13 (3,2,3,3,2,0) * 6. Damian Stalkowski 4 (3,0,0,1) * 7. Kavin Fajfer 1 (0,1,-).