

Dwa bardzo zacięte sety i „egzekucja” w partii trzeciej – tak w skrócie można podsumować ćwierćfinałowy mecz Polski z Japonią w Lidze Narodów. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia pokonali w Chinak ambitnych Japończyków i w półfinale zmierzą się z Brazylią

Selekcjoner Nikola Grbić zabrał do chińskiego Ningbo 15 siatkarzy, tych samych, którzy wystąpili w ostatnim turnieju interkontynentalnym w Gdańsku. Wobec tego mistrz Polski Bogdanka LUK Lublin ma na tym turnieju trzech przedstawicieli: Marcina Komendę, Kewina Sasaka i oczywiście Wilfredo Leona.
Mecz Polaków z Japończykami był ostatnim z ćwierćfinałów. Wcześniej awans do najlepszej czwórki zapewnili sobie Włosi, Brazylijczycy i Słoweńcy, którzy sensacyjnie pokonali faworyzowaną Francję.
Czwartkowe spotkanie od samego początku było bardzo zacięte. Oba zespoły dobrze weszły w mecz i wynik bardzo długo oscylował wokół remisu. Dopiero w końcówce Polacy uciekli nieco Japonii, która nie złożyła broni i starała się gonić wynik, ale ostatecznie zła zagrywka jednego z reprezentantów Kraju Kwitnącej Wiśni wylądowała na aucie i Polacy wygrali 25:23.
W secie drugim obraz meczu się nie zmieniam choć na początku nasi zawodnicy odskoczyli rywalom na 5:2. Potem Japonia odrobiła stratę i ambitnie walczyła o wyjście na prowadzenie. Przy stanie 16:16 miała miejsce najciekawsza akcja czwartkowego spotkania. Japończycy trzykrotnie starali się zakończyć atak, ale Biało-Czerwoni kapitalnie się bronili, choć bez możliwości przeprowadzenia kontry. Dopiero czwarta próba rywali okazała się skuteczna. Później na parkiecie nadal trwała walka punkt za punkt, a drugiego seta nasz zespół wygrał na przewagi 26:24.
Trzecia partia była ostatnią w czwartkowym spotkaniu. Przegrywający 0:2 Japończycy wyraźnie się podłamali, a Polacy wcale nie zamierzali spuszczać z tonu. W efekcie zespół z Azji był już tylko tłem dla świetnie grających Polaków i trzeci set zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych 25:12. – Kluczem do wygranej była praktyka i skupienie nad grą. Jesteśmy szczęśliwy, że dostaliśmy się do półfinału i już myślimy o kolejnym meczu. Na poprzednim turnieju przegraliśmy z Brazylią i teraz będziemy chcieli wziąć rewanż – powiedział zaraz po spotkaniu Kewin Sasak, który był jednym z głównych bohaterów spotkania zdobywając 15 punktów. – Brazylia gra dobrą siatkówę. Spodziewam się, że rywale zaprezentują się jeszcze lepiej niż w wygranym spotkaniu z Chinami. Czeka nas ciężki pojedynek, ale wierzę w nasz zespół – dodał Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski.
Zespół Nikoli Grbicia awansował w pewnym stylu do półfinału Ligi Narodów, w którym w sobotę zmierzy się właśnie ze wspomnianą Brazylią. Spotkanie w Ningbo rozpocznie się o godzinie 13. czasu polskiego.
SIATKARASKA LIGA NARODÓW
Polska – Japonia 3:0 (25:23, 26:24, 25:12)
Japonia: Onodera (1), Miyaura (17), Takahashi (6), Ishikawa (10), Eiro (5), Sato (1), Ogawa (libero) oraz Tomita (1), Nishimoto (4), Nishiyama, Ona i Larry
Polska: Komenda (4), Leon (3), Kochanowski (7), Fornal (11), Sasak (15), Nowak (4), Popiwczak (libero) oraz Bednorz, Szalpuk, Semeniuk (5), Bołądź (2) i Firlej
Pozostałe wyniki ćwierćfinałów: Włochy – Kuba 3:1 * Brazylia – Chiny 3:1 * Francja – Słowenia 1:3.
Półfinały (2 sierpnia): Włochy – Słowenia (godzina 9) * Brazylia – Polska (13).
3 sierpnia: mecz o 3. miejsce (9) * finał (13).
