Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

27 września 2024 r.
16:41

Przed meczem przyjaźni wspominamy potyczki Motoru ze Śląskiem. Goście wygrali w Lublinie tylko raz

Autor: Zdjęcie autora MG
Na fotografii udostępnionej nam przez Romana Dębińskiego - kadr z meczu w 1986 r, niestety przegranego przez Motor 1:2. Od lewej: Dębiński, Janusz Dec, Zbigniew Mandziejewicz, Modest Boguszewski i Dariusz Marciniak, pod bramką interweniującego Zygmunta Kalinowskiego
Na fotografii udostępnionej nam przez Romana Dębińskiego - kadr z meczu w 1986 r, niestety przegranego przez Motor 1:2. Od lewej: Dębiński, Janusz Dec, Zbigniew Mandziejewicz, Modest Boguszewski i Dariusz Marciniak, pod bramką interweniującego Zygmunta Kalinowskiego

W meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy w sobotę o godz. 17:30 Motor zmierzy się na Arenie Lublin ze Śląskiem Wrocław. Sobotni rywale dotychczas dziewięciokrotnie gościli w Kozim Grodzie. Sześciokrotnie zostawiali komplet punktów, a tylko raz gościom udało się wygrać. Większość meczów satysfakcjonowała kibiców nie tylko dzięki rezultatom. Było na co popatrzeć…

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Historia ekstraklasowych starć piłkarzy Motoru ze Śląskiem rozpoczęła się polubownie, co raczej nie martwiło zaprzyjaźnionych fanów obu klubów, ale już boiskowi uczestnicy tych widowisk czuli niedosyt. Jesienią 1980 r. we Wrocławiu rywale strzelili sobie po golu, a obie strony liczyły na coś więcej. Lublinianie jechali na Dolny Śląsk podbudowani bardzo efektowną wygraną nad Górnikiem Zabrze (3:0), jako trzeci zespół tabeli (za Widzewem i Legią). Gospodarze zamykali stawkę z jednym zwycięstwem nad Zawiszą (3:1). Ale nie to najbardziej bolało wrocławską futbolową społeczność. W czwartek poprzedzający spotkanie przy Oporowskiej Śląsk zagrał w Szkocji z Dundee United, w Pucharze UEFA. Przegrał w kompromitującym stylu – 2:7! Wszystkie gole puścił były kadrowicz Zdzisław Kostrzewa, który sezon wcześniej zabrał miejsce w bramce Zygmuntowi Kalinowskiemu, a który znalazł zatrudnienie w Motorze. Po porażce w Szkocji pracę stracił trener Orest Lenczyk, który wyraźnie tracił wpływ na drużynę. Rozrywkowy charakter wyjazdu na Wyspy był tajemnicą poliszynela. Lenczyka zastąpił Jan Caliński, prowadząc wrocławian w czterech kolejnych meczach Motoru ze Śląskiem. Lublinian prowadził jak wiadomo Bronisław Waligóra, który w minioną środę skończył 92 lata. Raz jeszcze: wszystkiego co dobre SZANOWNY JUBILACIE!

 Na początek piękne gole

Wrocławskie problemy wzmacniały lubelskie nadzieje na komplet punktów, ale powiodło się połowicznie. Filigranowy Janusz Sybis, do dziś legenda Śląska, znalazł sposób na byłego klubowego kolegę – „Kalego”, sprytnie przedłużając lot wstrzelanej piłki. Na szczęście Andrzej Pop po indywidualnej akcji idealnie dograł do Ryszarda Walczaka, a ten głową doprowadził do remisu. Red. Andrzej Wawrzycki kończył relację dla czytelników Sztandaru Ludu następująco: - Oceniając postawę poszczególnych zawodników najwyższe noty przyznać trzeba: stoperowi Ryszardowi Chaberkowi, który poza jednymbłędem w pierwszej połowie był jak zwykle zaporą nie do przejścia; Romanowi Dębińskiemu, za skuteczne wyłączenie z gry Tadeusza Pawłowskiego oraz bramkarzowi Kalinowskiemu, zakilkainterwencji wysokiej klasy.

A relację zatytułował „Najsłabszy mecz lublinian”. Paradoksalnie – ten najsłabszy mecz awansował Motor na pozycję wicelidera!

Debiut u siebie też nie przyniósł rozstrzygnięcia, za to kibice obejrzeli przepiękne gole. Pierwszego strzelił Dębiński, kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego. Pozazdrościł mu Paweł Król, też środkowy obrońca, który krótko po zmianie stron zaskoczył również strzałem z wolnego Dariusza Opolskiego, następcę „Zygi”, który na dwa lata rozstał się z Motorem, szukając szczęścia i fortuny w Australii.

W następnym sezonie Śląsk przerwał pasemko remisów (2:1), a w rewanżu szykujący się powoli do drugoligowej kwarantanny Motor nie był w stanie odmienić swej trudnej sytuacji (0:0).

 

Wystrzałowe debiuty

Po powrocie do ekstraklasy w 1983 r. kalendarz wyznaczył starcie wrocławian i lublinian w pierwszej serii gier. PZPN wydelegował do Lublina Alojzego Jarguza, najsłynniejszego wówczas polskiego sędziego (który prowadził też pierwszy mecz lublinian w ekstraklasie, trzy lata wstecz), co podkreślało rangę wydarzenia. Trybuny stadionu przy al. Zygmuntowskich wypełniły się po brzegi (25.000 kibiców, ściśniętych jak śledzie w beczce), a trener Lesław Ćmikiewicz wystawił do gry m.in. dwóch debiutantów: Leszka Iwanickiego i Krzysztofa Kakietka, pomocników pozyskanych z warszawskiej Legii. I obaj wpisali się na listę strzelców! Poszli w ślady Krzysztofa Witkowskiego, który otworzył wynik. Sezon rozpoczął się więc rezultatem 3:0 i miejscem na szczycie tabeli dla zwycięzców.

Po raz kolejny cytuję spostrzeżenia red. Wawrzyckiego.

- Pod względem taktycznym zostało to spotkanie rozegrane wprost wzorowo. Zamiast typowego, szczególnie na inaugurację sezonu, wzajemnego początkowego badania sił, zaskoczył Motor rywali serią gwałtownych ataków od pierwszej minuty. Nieustający napór, szybkie pomysłowe akcje prowadzone flankami, przyniosły błyskawiczny efekt. Tego się nie spodziewali ani zaskoczeni wrocławianie, ani – chyba – sami lublinianie. (…) Prawie każdy z lublinian, włączając w to nabytki z Legii, dysponuje na wstępie rozgrywek bardzo dobrą szybkością. Odnosi się o głownie do ofensywnych bocznych obrońców – Fiuty i Grzanki, od których na ogół zaczynały się błyskawiczne ataki, nie wspominając już maleńkiego Szaniawskiego, który wprost szalał na prawej flance. Niewiele ustępowali mu pod tym względem koledzy z ataku – przeżywający drugą młodość weteran Pop i Witkowski. (…) Śląsk zwiódł. Tylko Tarasiewicz był groźny pod lubelską bramką.

A oto składy z tego spotkania, jednego z najlepszych występów Motoru w ekstraklasie.

MOTOR: Zygmunt Kalinowski – Waldemar Fiuta, Roman Dębiński, Modest Boguszewski, Robert Grzanka – Zbigniew Kakietek, Leszek Iwanicki, Wiktor Pełkowski – Marek Szaniawski, Andrzej Pop, Krzysztof Witkowski.

ŚLĄSK:Janusz Jedynak (21 Zdzisław Kostrzewa), Jerzy Matys, Mieczysław Kopycki, Paweł Król, Janusz Papatanasis – Waldemar Prusik (70 Kazimierz Mikołajewicz), Roman Faber, Ryszard Tarasiewicz, Jacek Nocko – Aleksander Socha, Mirosław Pękala. Wrocławian poprowadził trener Stanisław Olearnik, który szybko zwolnił miejsce Aleksandrowi Papiewskiemu (prowadził Śląsk w rewanżu).

 

Prezentacja Iwanickiego

Już w pierwszym meczu w barwach Motoru ulubieńcem fanów stał się Leszek Iwanicki. Nie był w stanie przebić się w Legii, przebudowywanej przez trenera Jerzego Kopę. W środku pola legionistów rządził i dzielił Andrzej Buncol, gwiazda niedawnego mundialu w Hiszpanii. A ponadto trener Kopa miał do dyspozycji w linii pomocy Jana Karasia, Kazimierza Putka, Kazimierza Budę. Nie było sensu marnować takiego talentu, a trener Ćmikiewicz – były legionista, miał odpowiednią siłę przebicia zarówno w rozmowach z szefostwem Legii, jak i z piłkarzem. Dla obu stron był to znakomity ruch. Piłkarz zaczął regularnie grać, został nawet królem strzelców ekstraklasy, a Motor zyskał lidera środka pola z prawdziwego zdarzenia. Miałby raczej pewne miejsce w środku pola w jedenastce wszech czasów Motoru. O palmę pierwszeństwa w klubowej historii konkurowaliby z nim Ryszard Walczak (debiutancki sezon) i Leszek Pisz (ostatni sezon przed obecnym powrotem). Dwaj konkurenci grali jednak w lubelskich barwach tylko przez rok, w dodatku Pisz odchodził po degradacji, w atmosferze pewnych niedomówień (niż zagrał przeciwko Legii, w meczu w praktyce decydującym o spadku). Iwanicki negatywnych odczuć nie przysparzał. Spędził w Lublinie trzy sezony, strzelił w ekstraklasie 26. goli, z czego aż 5. – Śląskowi. A potem odszedł do Widzewa.

 

Powtórka z rozrywki

Niemal dokładnie rok później stadion nad Bystrzycą znów był areną triumfu Motoru nad Śląskiem, gradu goli (4:2), ale poziomem odbiegał od poprzedniego wspaniałego widowiska. –Zwycięstwo podopiecznych trenera Ćmikiewicza nie przyszło łatwo – relacjonował red. Hieronim Dziełanowski. (…) – W czasie optycznej przewagi Motoru Tarasiewicz uzyskał wyrównanie (na 2:2) i wydawało się, że śląscy piłkarze dowiozą ten wynik do końca. (…) Przy kolejnych atakach gospodarzy Gładysiewicz został sfaulowany przez Kopyckiego i sędzia podyktował rzut karny, pewnie wykorzystany przez Iwanickiego. Po uzyskaniu prowadzenia gospodarze nie zwolnili tempa i na trzy minuty przed zakończeniem spotkania Andrzej Łatka strzałem z ponad 20 m ustalił wynik spotkania.

Upłynął zaledwie rok, więc kadrowej rewolucji nie zanotowano, ale w składach pojawiło się kilku nowych piłkarzy.

MOTOR: Kalinowski – Fiuta, Boguszewski, Dariusz Bartoszewski, Grzanka – Tomasz Jasina (60 Kazimierz Gładysiewicz), Iwanicki, Szaniawski, Pop, Andrzej Łatka, Witkowski;

ŚLĄSK: Ambrosiewicz – Matys, Król (46 Żurek), Kopycki, Kazimierz Przbyś, Machaj, Tarasiewicz, Pękala, Prusik, Mikołajewicz (65 Andrzej Rudy), Socha.

W Motorze uwagę zwracają nazwiska Łatki, Jasiny, Gładysiewicza i Bartoszewskiego. Żaden z nich nie był graczem anonimowym na liście motorowców. Największą karierę zrobił Andrzej Łatka, znakomity skrzydłowy, autor wielu goli dla Motoru, ale i dla Legii, do której przeniósł się pod koniec 1986 r. Kto wie, czy nie bardziej rozpoznawalna postacią dla dzisiejszego pokolenia kibiców jest jednak Tomek Jasina, z racji telewizyjnego fachu. Ale i na boisku – młodszych czytelników proszę o uwierzenie na słowo – wiedział co z piką zrobić, choć miał odmienne obowiązki niż koledzy z przednich formacji. Kontuzje torpedowały niestety piłkarską karierę Kaziowi Gładysiewiczowi, ale gdy był w pełni sił, czarował techniką, a i swoje „ukłuł”; także bramkarzy wrocławian. Niestety, zmarł zdecydowanie za wcześnie, podobnie jak Darek Bartoszewski, który razem z Łatka przyszedł wówczas ze Stali Mielec.

Śląsk zaprezentował w tamtym meczu m.in. Andrzeja Rudego, niespełniony talent polskiego futbolu. Ale gwiazdą nr 1 był bezapelacyjnie Ryszard Tarasiewicz, który bardzo emocjonalnie przeżywał porażkę. Szatnia gości w klubowym pawilonie Motoru przy Zygmuntowskich ledwo ocalała… Nie był to wygodny rywal dla motorowców; zaaplikował im w sumie „pięciopaka”, tak jak Iwanicki Śląskowi.

 

Hattrick „Banana” na pożegnanie

Motor wygrywał w Lublinie jeszcze czterokrotnie. Każdy mecz miał swoje smaczki, ale najciekawsze widowisko zafundowali kibicom Mirosław Banaszek i spółka w 1992 r., w ostatnim starciu obu sobotnich rywali na najwyższym ligowym poziome. Napastnik Motoru już miał na koncie trafienie do bramki Śląska (rok wcześniej), ale hattricka nie spodziewał się nawet on. Tymczasem przez pół godziny podrywał lubelskie trybuny, niestety – niemal puste; Dziennik Lubelski wyszacował frekwencję na 1500 osób. W bramce rywali stał nie byle kto, bo Adam Matysek, już wtedy reprezentant Polski.

Dziennik Lubelski (25.05.1992 r.): - Świetnie zagrał w sobotę cały zespół Motoru, ale wręcz rewelacyjnie – jego wysunięta do przodu dwójka Mariusz Prokop – Mirosław Banaszek. Pierwszy był motorem napędowym groźnych kontrataków lublinian, drugi – świetnym tego dnia egzekutorem. Strzelił trzy piękne bramki, popisał się kapitalnym, minimalnie niecelnym wolejem, stanowił największe zagrożenie dla gości. A że i w tyle wszystko było tym razem w porządku, tzn. nie zawiodła kierowana przez Leszka Pisza druga linia, obyło się bez kiksów w obronie, dobry dzień miał też Dariusz Opolski w bramce – dość niespodziewanie wszystko ułożyło się po myśli lublinian.

W tamtym ostatnim ekstraklasowym meczu Motoru ze Śląskiem lublinianie zagrali w składzie: Opolski – Jacek Bąk, Władysław Kuraś, Grzegorz Komor – Sławomir Wójtowicz, Siergiej Michajłow, Roman Żuchnik (72 Mirosław Zagrodniczek), Leszek Pisz, Mieczysłąw Pisz – Mirosław Banaszek (69 Piotr Adamczyk), Mariusz Prokop.

Wygrana nie pomogła. Po ostatnim sukcesie nad Śląskiem Motor zajmował bezpieczna pozycję w tabeli, ale ze skromną przewagą punktową nad Hutnikiem Kraków i Stalą Stalowa Wola oraz nieco większą nad pewnymi spadkowiczami – Zagłębiem Sosnowiec i Pegrotourem Izbica (spadały cztery zespoły). Do końca rozgrywek pozostawało pięć kolejek spotkań. Pozycji nie udało się obronić, trener Grzegorz Bakalarczyk udał się na urlop, a Motor udał się do 2. LIGI.

To nie był też wymarzony sezon wrocławian, którzy nie zdołali zakwalifikować się do grupy zespołów grających w europejskich pucharach.

MECZE MOTORU ZE ŚLĄSKIEM W EKSTRAKLASIE

SEZON 1980/81:5.10.1980. Śląsk - Motor 1:1 (Janusz Sybis 44 – Ryszard Walczak 60) * 6.05.1981. Motor - Śląsk1:1 (Roman Dębiński 43 – Paweł Król 54)

SEZON 1981/82:19.09.1981. Śląsk - Motor 2:1 (Tadeusz Pawłowski 9-k, Mirosław Pękala 63 – Wojciech Rabenda 36) * 7.04.1982. Motor - Śląsk 0:0

SEZON 1983/84:6.08.1983 Motor - Śląsk3:0 (Krzysztof Witkowski 3, Leszek Iwanicki 9, Zbigniew Kakietek 64) * 11.03.1984 Śląsk - Motor 2:0 (Ryszard Tarasiewicz 11-k, Aleksander Socha 44)

SEZON 1984/85:19.08.1984. Motor – Śląsk4:2 (Andrzej Łatka 38, 87, Iwanicki 45, 76-k –Socha 8, Tarasiewicz 48) * 3.03.1985. Śląsk - Motor 3:2 (Tarasiewicz 37, 47, Waldemar Prusik 50 – Iwanicki 55,64)

SEZON 1985/86:31.08.1985. Motor - Śląsk2:0 (Adrian Szczepański 36, Janusz Kudyba 71) * 15.03.1986. Śląsk - Motor 1:1 (Andrzej Rudy 17 – Kazimierz Gładysiewicz 27)

SEZON 1986/87:30.08.1986. Śląsk - Motor 2:1 (Dariusz Marciniak 20, Waldemar Prusik 27 – Gładysiewicz 29) * 1.04.1987. Motor - Śląsk 0:3 (Dariusz Marciniak 5, Ryszard Tarasiewicz 79, Stefan Machaj 87)

SEZON 1989/90:30.09.1989. Motor – Śląsk Wrocław1:0 (Grzegorz Komor 6) * 28.04.1990. Śląsk – Motor 1:3 (Janusz Góra 12 – Tadeusz Grula 10, Zbigniew Grzesiak 29, 60)

SEZON 1990/91:12.09.1990. Śląsk – Motor 2:1 (BogdanRajt) * 5.05.1991. Motor – Śląsk2:1 (Mirosław Banaszek 11, Grzesiak 45 – Władimir Greczniew 21)

SEZON 1991/92:6.10.1991. Śląsk – Motor 1:3 (Robert Gałkowski 84 – Mariusz Prokop 47, Grzesiak 56, Leszek Pisz 86) * 23.05.1992. Motor – Śląsk3:0 (Banaszek 16, 41, 45)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Skazany przed laty pseudokibic schował się w łóżku

Skazany przed laty pseudokibic schował się w łóżku

Kolejny pseudokibic zatrzymany do sprawy śmiertelnego pobicia. To sprawa z 2016 roku, gdy w wyniku starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli na drodze w powiecie radomskim śmierć poniósł 33-latek ze Stalowej Woli.

Marcin Romanowski

Zwrot w sprawie Marcina Romanowskiego. Prokuratura nie odpuszcza

Prokuratura wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy wobec posła PiS Marcina Romanowskiego - poinformowała w środę rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak. Treść wniosku nie jest na ten moment znana.

Wymiana drzwi zewnętrznych - praktyczny poradnik

Wymiana drzwi zewnętrznych - praktyczny poradnik

Wymiana drzwi zewnętrznych to inwestycja, która znacząco wpływa na bezpieczeństwo i estetykę domu lub mieszkania. Drzwi wejściowe stanowią nie tylko funkcjonalny element budynku, ale również wizytówkę domu. Właściwy wybór oraz prawidłowy montaż drzwi zewnętrznych pozwoli nam cieszyć się komfortem i bezpieczeństwem przez długie lata. Niezależnie od tego, czy wymieniasz drzwi wejściowe w domu jednorodzinnym, czy w bloku, ten poradnik przeprowadzi Cię przez najważniejsze aspekty tego procesu.

Z Jarosławem Niemcem o kopalni "Bogdanka"
Dzień Wschodzi
film

Z Jarosławem Niemcem o kopalni "Bogdanka"

O przyszłości kopalni „Bogdanka”, wielkim proteście w Lublinie i wielu innych tematach rozmawiamy z Jarosławem Niemcem, związkowcem przewodniczącym Związku Zawodowego „Przeróbka”

Nowy Starbucks znajduje się przy Krakowskim Przedmieściu 12

Pierwszy na Lubelszczyźnie Starbucks otwarty

Starbucks, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, otwiera swoją pierwszą kawiarnię w Lublinie. Już od 2 kwietnia będzie można cieszyć się kultowymi napojami w nowoczesnym wnętrzu przy ul. Krakowskie Przedmieście. Na pierwszych gości czeka niespodzianka.

Jak działają systemy bezpieczeństwa w nowoczesnych samochodach?

Jak działają systemy bezpieczeństwa w nowoczesnych samochodach?

Motoryzacja przeszła prawdziwą rewolucję w zakresie bezpieczeństwa kierowcy oraz pasażerów. Pojazdy wyposażone są w zaawansowane technologie elektroniczne i sensory, które nieustannie monitorują otoczenie oraz zachowanie samochodu na drodze. Inteligentne systemy potrafią wykrywać potencjalne zagrożenia na długo przed tym, jak dostrzeże je ludzkie oko, a w razie potrzeby – błyskawicznie interweniują. Dzięki połączeniu nowoczesnych czujników, kamer oraz systemów komputerowych, podróżowanie stało się znacznie bezpieczniejsze niż jeszcze kilkanaście lat temu.

Kolonie letnie 2025 – lato, które zapamiętasz na długo

Kolonie letnie 2025 – lato, które zapamiętasz na długo

Wakacje to wyjątkowy czas, który każde dziecko powinno spędzić aktywnie i w inspirującym towarzystwie. Kolonie letnie 2025 z Kogis to gwarancja niezapomnianych przygód i rozwoju pasji w najpiękniejszych zakątkach Polski. Nasz zespół doświadczonych wychowawców i animatorów przygotował bogaty program, który łączy zabawę z nauką i poznawaniem świata. W nadchodzącym sezonie szczególną popularnością cieszą się wyjazdy nad polskie morze, gdzie dzieci mogą cieszyć się plażowaniem i kąpielami pod okiem ratowników, a także uczestniczyć w fascynujących zajęciach tematycznych. Równie atrakcyjne są pobyty na Mazurach i Kaszubach, gdzie natura i przygoda łączą się w jedną, niepowtarzalną całość.

Stand-up w Domu Kultury LSM – wystąpi Błażej Krajewski
stand-up
10 kwietnia 2025, 19:00

Stand-up w Domu Kultury LSM – wystąpi Błażej Krajewski

Początek kwietnia w Domu Kultury LSM będzie odjazdowy. Przygotujcie się na potężną dawkę humoru w wykonaniu Błażeja Krajewskiego. "Human" to jego nowy program, w którym z dystansem i humorem przygląda się temu, co nas wyróżnia jako ludzi.

Schizofrenię da się wyczytać z oczu? Sprawdzają to lubelscy naukowcy

Schizofrenię da się wyczytać z oczu? Sprawdzają to lubelscy naukowcy

Sztuczna inteligencja pomoże zdiagnozować schizofrenię. Lubelscy naukowcy sprawdzają, czy można tego dokonać za pomocą skanowania siatkówki.

Obywatel Rumunii jechał na Białoruś, ale wpadł w Polsce

Obywatel Rumunii jechał na Białoruś, ale wpadł w Polsce

Co obywatel Rumunii na przejściu granicznym w Terespolu miał? Fałszywe prawo jazdy i kradzione BMW. Miał też spotkanie z funkcjonariuszami z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Wypadek w Chełmie

Tragiczny wypadek nastolatków. Chełm pożegna Filipa i Mateusza

Chełm pożegna nastolatków, którzy zginęli tragicznie w wypadku samochodowym w niedzielę. Pogrzeby odbędą się w środę i czwartek.

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Zamojska piłka ręczna posiada silne wsparcie ze strony liderów polskiego sektora rolniczego i spożywczego. Małopolska Hodowla Roślin sp. z o.o. oraz Krajowa Grupa Spożywcza S.A. to strategiczni sponsorzy Klubu Piłki Ręcznej Padwa Zamość. To ważny krok dla rozwoju klubu i promocji piłki ręcznej w regionie.

Jan Paweł II na tronie papieskim na dziedzińcu KUL w czasie spotkania ze społecznością akademicką
galeria

Już 20 lat nie ma z nami Jana Pawła II. Miał dużo wspólnego z Lublinem

Dzisiaj przypada 20. rocznica śmierci św. Jana Pawła II – papieża, wykładowcy i profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Lubelski ratusz przypomina, że był Honorowym Obywatelem Lublina.

zdjęcie ilustracyjne

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem. Ma to związek z przebudową drogi w Elizówce.

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości
galeria

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości

Biuro Ciesielczuk Nieruchomości oferuje możliwość zakupu mieszkań na rynku pierwotnym w dwóch prestiżowych inwestycjach znajdujących się na mapie Lublina: Gęsia 26 oraz Zielona 5A. Obie propozycje wyróżniają się nowoczesnymi, funkcjonalnymi mieszkaniami, które spełnią różne oczekiwania klientów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty