

W ostatnim meczu sezonu Górnik Łęczna przegrał w Tychach z tamtejszym GKS 1:3. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Pavol Stano, trener Górnika
– Gratuluję gospodarzom wywalczenia trzech punktów. Uważam, że to spotkanie było dobre do oglądania ze względu na ilość sytuacji. Moja drużyna nie zasłużyła na przegraną i rezultat mógłby być równie dobrze odwrotny. Na nasze nieszczęście nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans i zostaliśmy za to ukarani. Jeśli chodzi o nastawienie oraz sposób gry, to sporo udało nam się zrealizować, ale brakowało nam postawienia kropki nad „i”. Jestem niezadowolony z wyniku, ale nie mam nic do zarzucenia zawodnikom w kwestii zaangażowania w grę. Mieliśmy problem z młodzieżowcem, ponieważ po ostatnim treningu straciliśmy trzech piłkarzy o takim statusie i do dyspozycji został nam tylko Michał Litwa. Nie mieliśmy czasu na reakcję oraz zgłaszanie nowych zawodników, więc zdecydowaliśmy się na naszego młodego bramkarza Jakuba Wilka. Super, że wskoczył do bramki na 30 minut i poczuł smak pierwszoligowej rywalizacji.
– Chciałbym przekazać ogromne podziękowania kibicom Górnika oraz wszystkim w klubie. Przez półtora roku zmienialiśmy dwie drużyny i obie prezentowały się całkiem dobrze w pierwszej lidze. Od serca dziękuję wszystkim. Razem zrobiliśmy kawał dobrej roboty i zawsze będę o was pamiętał.
Artur Skowronek, trener GKS Tychy
– Mieliśmy nadzieję, że będziemy walczyć Górnikiem o baraże, ale już wcześniej okazało się to niemożliwe. Z tej perspektywy nie było nam łatwo zebrać się i przegryźć to, że nie zrealizowaliśmy naszego głównego celu. Gratulacje dla zawodników za to, że wygrali mecz w stylu jaki prezentowaliśmy przez całą wiosnę. Zgarnęliśmy trzy punkty i zachowaliśmy status najlepszej drużyny w rundzie wiosennej. Za to należy się ogromny szacunek każdemu, kto się do tego przyczynił.
– Na głęboką analizę mijającego sezonu przyjdzie czas. Ja chcę podziękować za to co udało się zrobić z tą drużyną i jak ci piłkarze „poszli do góry”. Mam nadzieję, że teraz czeka nas ewolucja. Mamy wylane fundamenty co powoduje, że klub i drużyna może się nadal rozwijać i w przyszłym sezonie będziemy bardzo silni. Dziękuję kibicom za wsparcie i każdej osobie, która przyczyniła się do tego, że wyszliśmy „z zakrętu”.
