

W trzecim meczu turnieju Ligi Narodów rozgrywanego w Chibie, w Japonii, reprezentacja Polski siatkarek przegrała z gospodyniami 1:3

Od początku Biało-Czerwone nie mogły poradzić sobie z szybko grającymi gospodyniami. Polki przegrywały 3:7 i natychmiast o pierwszą przerwę w grze poprosił selekcjoner reprezentacji Stefano Lavarini. Agnieszka Korneluk i spółka musiały odrabiać straty. Martyna Łukasik trafiła na 4:7, a Malwina Smarzek na 5:8. Z kolei po ataku Martyny Czyrniańskiej na tablicy był wynik 8:11.
Mimo podwójnej zmiany, innych roszad w składzie oraz prób pogoni Polkom nie udało się odrobić strat. Japonki wygrywały już 18:12, a w końcówce 24:21. Partia otwarcia zakończyła się porażką 21:25.
Drugiego seta Polki rozpoczęły fatalnie. Szwankowało przyjęcie zagrywki oraz błędy w ataku i bardzo szybko gospodynie odskoczyły na 4:0. Natychmiast o przerwę w grze poprosił Lavarini. Po długiej wymianie Julita Piasecka trafiła na 3:5. Atak ze środka Agnieszki Korneluk zbliżył Polki na 3:6.
W dalszym ciągu nasze reprezentantki musiały odrabiać straty. Atak Malwiny Smarzek po skosie zbliżył Polki na 12:13. Chwilę później w aut zaatakowała Magdalena Stysiak (14:17). Polki nie mogły znaleźć recepty na dobrze broniące siatkarki Japonii. W efekcie przegrywały: 16:19, 18:20. Mankamentem Polek były zepsute zagrywki: Katarzyna Wenerska, Julita Piasecka.
W końcówce podopieczne Stefano Lavariniego doprowadziły do remisu: 22:22, 23:23. Po ataku Julity Piaseckiej Polki objęły prowadzenie 24:23. O drugą przerwę w grze poprosił trener Japonii. W kolejnej akcji atak ze skrzydła skończyła Malwina Smarzek (25:23). Mecz zaczynał się od początku.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od skutecznej przebitki Agnieszki Korneluk (1:0). Atak po bloku Julity Piaseckiej Polski wygrywały 3:0. Kolejna przebitka piłki przechodzącej przez Korneluk dała prowadzenie 4:0. Reakcją była przerwa w grze dla szkoleniowca gospodyń Ferhat Akbas. W kolejnej akcji atak skończyła Piasecka (5:0). Teraz to Japonki musiały odrabiać straty.
Po mocnej zagrywce gospodynie zbliżyły się na 8:6. W odpowiedzi Smarzek skończyła atak na 11:8. Po zablokowaniu Piaseckiej w secie pojawił się remis (11:11). W połowie partii gospodynie wyszły na pierwsze prowadzenie 15:14. Za sprawą dwóch kolejnych ataków Stysiak Polki odzyskały prowadzenie (17:16). Po emocjonującej końcówce górą były Japonki (25:23).
Początek czwartego seta to popis gry blokiem kapitan reprezentacji Polski Agnieszki Korneluk (7:3). Polki długo prowadziły: 16:13, 17:14, 18:15, 20:17. Po raz pierwszy rywalki odskoczyły na 21:20.
Niestety dla Biało-Czerwonych, w końcówce miały więcej szczęścia i umiejętności. Partia zakończyła się wygraną Japonii 25:22, a mecz zwycięstwem 3:1.
Była to druga porażka Polek podczas turnieju w Chibie. W piątek, w takim samym stosunku setów, uległy Brazylii.
Japonia - Polska 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 25:22)
Japonia: Seki, Ishikawa, Airi, Wada, Yoshino, Shimamura, Iwasawa (libero) oraz Kitamado, Fukazawa, Shiode, Akimoto.
Polska: Łukasik, Jurczyk, Wenerska, Czyrniańska, Korneluk, Smarzek, Szczygłowska (libero) oraz Grabka, Piasecka, Łysiak, Stysiak.
