FOT. TOMASZ LEWTAK/MOTORLUBLIN.EU
Działacze Motoru w przerwie zimowej przemeblują nieco kadrę zespołu. Wiadomo już, że kilku piłkarzy, jak Piotr Piekarski dostało wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów. W ekipie z Lublina nie chcą z kolei dłużej grać Damian Szpak i Patryk Szysz - poinformował na klubowym portalu prezes Leszek Bartnicki
Szpak i Szysz w rundzie jesiennej grali w żółto-biało-niebieskich na zasadzie wypożyczenia z Górnika Łęczna. Obaj mieli jednak w kontraktach zapisy, że ich pobyt w klubie z Lublina może zostać skrócony w zimie.
I gracze z tego skorzystali. Szpak, jeden z najlepszych strzelców w III lidze dołączył do Motoru dopiero w trakcie rundy. W sumie zagrał dziewięć spotkań i zdobył tylko trzy gole. Oczekiwania na pewno były większe.
18-letni Szysz pokazał się w pierwszej rundzie z dobrej strony. Pięć razy wyszedł w podstawowym składzie, a w sumie zagrał w III lidze 12 razy. Zdobył też jedną bramkę i to w ważnym, derbowym spotkaniu z Avią Świdnik.
W zimie z zespołu Marcina Sasala może odejść nawet sześciu-ośmiu graczy. Więcej szczegółów mamy poznać w poniedziałek, kiedy lublinianie mają ogłosić oficjalnie, którzy piłkarze będą mogli sobie szukać nowych klubów. Na wtorek zaplanowano z kolei pierwszy trening. Na nim mają się pojawić nowe twarze.