W sobotę 24 stycznia o godz. 18 w Lublinie odbędzie się gala MMA Thunderstrike Fight League 6. Lubelska federacja Thunderstrike Fight League już po raz szósty organizuje zawodową galę MMA. Tradycyjnie nie zabraknie uzdolnionych zawodników z naszego regionu.
Kibice, którzy zdecydują się za tydzień odwiedzić halę MOSiR zobaczą na żywo dziesięć pojedynków. Najciekawiej zapowiada się walka Łukasza Bieńka z Grzegorzem Szulakowskim o pas mistrza TFL w kategorii do 75 kg.
- Po tej walce można spodziewać się absolutnie wszystkiego. Zarówno pełnych trzech rund, zakończonych werdyktem sędziów, jak i szybkiego nokautu. Na przeciwko siebie stanie dwóch świetnych zawodników.
Szulakowski jest świetny w stójce i na pewno będzie parł do przodu. Bieniek również potrafi walczyć na stojąco i raczej się nie cofa. Ale jego domeną jest parter, w ten sposób wygrał juz wiele pojedynków, także na naszych galach - przekonuje Giez.
Początkowo zaplanowany był także pojedynek kobiet, ale został odwołany, bo Roksana Prucnal musiała wycofać się z powodów zdrowotnych.
- Na najbliższej gali nie zobaczymy więc pań, ale w przyszłości na pewno będziemy chcieli dalej pokazywać ich pojedynki. To już powoli staje się naszą małą tradycją - dodaje Giez.
Bilety na galę są wciąż w sprzedaży. Można kupować je w Lublinie w hali MOSIR przy al. Zygmuntowskich 4 oraz klubie K1 przy ul. Kleeberga 12A, w Świdniku w siłowni Sparta przy ul. Kruczkowskiego 6A, w Kraśniku (pod nr tel. 788 384 111) oraz Białej Podlaskiej (731 477 007).
Ceny wejściówek wahają się od 35 do 100 zł. Najdroższe są miejsca VIP przy samym oktagonie.
- Sprzedaliśmy już większość biletów, ale nadal mamy wolne miejsca we wszystkich strefach cenowych. Dla tych, którzy zdecydują się dokonać zakupu w przedsprzedaży powinno wystarczyć wejściówek - kończy Giez.
Organizatorzy zapraszają także na oficjalne ważenie, które odbędzie się dzień przed galą w klubie Silence.
Początek ceremonii zaplanowano na godz. 19.