Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Gdy w 2012 roku Warszawa, Gdańsk, Poznań i Wrocław stały się arenami piłkarskich mistrzostw Europy, Lublin patrzył na nie z zazdrością. My na pocieszenie mieliśmy tylko strefę kibica. Pięć lat później sami doczekaliśmy się jednak wielkiego turnieju. Podczas rozpoczynających się dzisiaj Mistrzostw Europy UEFA Euro U21, do Lublina przyjadą wschodzące gwiazdy piłki nożnej, a wśród nich reprezentanci Polski, którzy rozegrają tu dwa spotkania fazy grupowej.
– Gramy u siebie, mamy mocną ekipę, więc wyjście z grupy to dla nas plan minimum. Ale marzenia mamy większe. Walczymy o złoto – deklaruje szykowany na lidera drużyny Karol Linetty z Sampdorii Genua (na zdjęciu trzeci od lewej).
Dzisiaj o godz. 20.45 w meczu otwarcia Biało-Czerwoni zmierzą się ze Słowacją. To spotkanie poprzedzi siedmiominutowa ceremonia otwarcia. Widowisko kosztowało 80 tys. zł. Jego głównym bohaterem będzie Sztukmistrz z Lublina. Na potrzeby ceremonii został skomponowany specjalny utwór inspirowany Henrykiem Wieniawskim.
Turniej potrwa do 30 czerwca. W Lublinie odbędą się trzy spotkania. Oprócz dzisiejszego meczu otwarcia, Polska zagra też ze Szwecją (w poniedziałek), a w czwartek ze Szwedami zmierzą się Słowacy. Na to ostatnie spotkanie wciąż można kupować bilety na stronie internetowej www.u21poland.com.
