W piątek w lubelskiej hali Globus odbyła się gala TFL 13 NOXY NIGHT. Zawody obserwowało około 3,5 tys. kibiców. Walki stały na bardzo wysokim poziomie. Głównym wydarzeniem wieczoru był pojedynek Guilherme Cadena Martinsa z Hubertem Szymajdą. Ten pierwszy wygrał w nietypowych okolicznościach.
MMA w naszym województwie jest bardzo popularne i wciąż ma się dobrze. Taki wniosek można wyciągnąć po piątkowej gali TFL 13 NOXY NIGHT. Kiedy Jacek Sarna ogłosił, że TFL 13 zostanie zorganizowana w hali Globus, wiele osób pukało się w czoło, bo nie wierzyło, że gala z lubelskimi gwiazdami w roli głównej może się udać w tak wielkim obiekcie. W piątkowy wieczór to Jacek Sarna mógł jednak triumfować. 3,5 tys. kibiców, świetna atmosfera, wysoki poziom walk i olbrzymie emocje – to wszystko sprawiło, że liczba fanów MMA znowu się zwiększyła.
Najwięcej emocji wzbudzało starcie Huberta Szymajdy z Guilherme Cadeną Martinsem. Brazylijczyk to stały bywalec gal TFL. Nie ma imponującego rekordu, ale dał się poznać jako niezły fighter. Szymajda z kolei do TFL wrócił po dwuletniej przerwie. Po raz ostatni dla tej organizacji walczył w styczniu 2015 r., kiedy pokonał Kamila Lamprychta. Obaj panowie w nocy z piątku na sobotę pokazali kawał dobrego MMA. Cadena, wywodzący się z brazylijskiego jiu jitsu, od samego początku robił wszystko, aby obalić Polaka. Udało się to szybko, ale później zabrakło mu koncepcji na wykorzystanie dogodnej pozycji. W efekcie Szymajda w imponujący sposób wydostał się z opresji i przeniósł walkę do stójki. Chwilę później Cadena podjął jeszcze jedną próbę sprowadzenia rywala do parteru. Skończyła się ona niepowodzeniem, bo Brazylijczyk zainkasował potężne kopnięcie w twarz, po którym upadł na matę. Do klatki weszły natychmiast służby medyczne, które zaopiekowały się Cadeną. Sędziowie natomiast zajęli Szymajdą i zdyskwalifikowali Polaka. Powód? Złamanie zasady trzech punktów podparcia. W myśl przepisów, kiedy zawodnik w trzech miejscach jednocześnie dotyka podłoża, to nie wolno kopać go w głowę. – Przyznaję się, popełniłem błąd. Zawsze staram się grać fair, ale w tej sytuacji zadziałał odruch bezwarunkowy. To był czysty przypadek. Rywal zanurkował bardzo nisko, co jest zresztą dla niego charakterystyczne – mówił Hubert Szymajda. Wiele jednak wskazuje na to, że nie było to ostatnie starcie obu zawodników. Według nieoficjalnych informacji w grę wchodzi rewanż, być może już nawet podczas majowej gali w Kraśniku.
Wielkie emocje zapewniły również Izabela Badurek i Barbara Nalepka. Może nie było tu zbyt wielu imponujących uderzeń, ale koneserzy MMA byli z pewnością usatysfakcjonowani. Dużo technicznych akcji w parterze, świetne obrony z obu stron i znakomita atmosfera na trybunach – ta walka najmocniej rozgrzała publiczność w hali Globus. Wygrała Badurek, która ma za sobą już nawet debiut w UFC. Pochodząca z Lublina zawodniczka w ostatniej rundzie zaskoczyła rywalkę i ciosami w parterze zmusiła sędziego do przerwania pojedynku.
Sporym zaskoczeniem była również postawa Cezarego Oleksiejczuka, który nie dał szans Jakubowi Martysowi. Młodszy z braci Oleksiejczuków kompletnie zdominował przeciwnika wytrącając mu z rąk jego największe atuty. Martys bowiem to świetny „stójkowicz”, a Oleksiejczuk co chwila go obalał. W drugiej rundzie Martys wyglądał na kompletnie załamanego i już beznamiętnie przyjmował kolejne ciosy. W końcu sędzia musiał przerwać ten nierówny pojedynek. – To Martys był faworytem, dlatego jestem dumny z Czarka. Nie baliśmy się walki w stójce, więc często staraliśmy się zmieniać płaszczyznę pojedynku. Tak się walczy na świecie – przyznał Michał Oleksiejczuk, który jest jednym z trenerów swojego brata.
W pozostałych walkach emocji również nie brakowało. Dobrze zaprezentowali się m.in. Artur Berezovskyi i Marcin Łuczyński. Autorem najszybszego nokautu był jednak Rafał Kijańczuk, który nie dał szans Jonathanowi Casariemu.
WYNIKI GALI TFL 13 NOXY NIGHT
Walka wieczoru o pas kategorii lekkiej
70 kg: Guilherme Cadena Martins pokonał Huberta Szymajdę przez dyskwalifikację po nielegalnym kopnięciu na twarz, Runda 1
Druga walka wieczoru
59 kg: Izabela Badurek pokonała Barbarę Nalepkę przez TKO (ciosy w parterze), Runda 3
Karta główna
77 kg: Cezary Oleksiejczuk pokonał Jakuba Martysa przez TKO (ciosy w parterze), Runda 2
93 kg: Rafał Kijańczuk pokonał Jonathana Casariego przez KO (ciosy w parterze), Runda 1
66 kg: Michał Folc pokonał Pawła Lisiewskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 2
66 kg: Sławomir Kołtunowicz pokonał Bartłomieja Wdowiaka przez poddanie (balacha), Runda 1
84 kg: Adrian Bartosińśki pokonał Wojciecha Żuchnika przez jednogłośną decyzję, Runda 3
77 kg: Karol Michalak pokonał Łukasza Talarowskiego przez poddanie (duszenie trójkątne), Runda 2
70 kg: Mariusz Skwarek pokonał Grzegorz Stelmasiewicz przez TKO (ciosy), Runda 1
Karta wstępna
77 kg : Marcin Skrzek pokonał Mateusza Makarowskiego przez poddanie (gilotyna), Runda 1
120 kg : Marcin Łuczyński pokonał Przemysława Chimczuka przez TKO (ciosy), Runda 3
77 kg: Artur Berezovskyi pokonał Michała Pacha przez niejednogłośną decyzję, Runda 3
86 kg: Jacek Buczko pokonał Marcina Izdebskiego przez TKO (ciosy), Runda 3
85 kg: Łukasz Bartnik pokonał Krystiana Sitko przez jednogłośną decyzję, Runda 3
70 kg: Paweł Sidor pokonał Kamila Gorala przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 1
63 kg: Anna Tarsińska pokonała Monikę Kędzierską przez niejednogłośną decyzję, Runda 3
66 kg: Robert Ruchała pokonał Marcela Kachela przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 3