Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Skazywana na pożarcie Avia zakończyła serię porażek – licznik stanął na pięciu.
Z Ostrowca Świętokrzyskiego „żółto-niebiescy” przywieźli pełną pulę. W dodatku strzelili aż cztery gole, czyli dokładnie tyle samo, co we wcześniejszych dziewięciu meczach rozegranych w rundzie wiosennej.
Drużynę przeciwko KSZO poprowadził już nowy trener Wiesław Kołodziej, który zastąpił Grzegorza Komora. Ale partnerował mu „stary asystent” Mirosław Wróblewski. – Doszliśmy szybko do porozumienia, dlatego szkoleniowiec już w sobotę usiadł na ławce – wyjaśnia prezes klubu Robert Syryjczyk. – Na razie będzie prowadził zespół do końca sezonu, ale już teraz zacznie przyglądać się zawodnikom, aby zdecydować którzy z nich mieliby zostać w drużynie na dłużej.
Czy spodziewałem się wygranej? To trochę niewiarygodne i niewytłumaczalne. Wcześniej graliśmy dobrze, ale brakowało goli. Teraz to się odmieniło. Nasz zespół komplementował również trener KSZO Andrzej Wiśniewski.
Jednak spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, czyli od bramki miejscowych. To jednak nie podłamało Avii, która wyrównała po rzucie karnym Maciej Kleszcza. A tuż przed przerwą przełamał się jeszcze Wojciech Białek, wcześniej seryjnie marnujący idealne okazje.
Po przerwie KSZO rzucił się z impetem i w efekcie w 67 minucie Kelechi Iheanacho uderzył celnie z 16 metrów, a dwie minuty później Krystian Kanarski popisał się skuteczną dobitką. Jednak ostatnie słowa (dwa) należy do Avii. – Kiedy popełnia się proste błędy w obronie i zaprzepaszcza tyle sytuacji, to wszystko może się zdarzyć – stwierdził zmartwiony Andrzej Wiśniewski. No i zdarzyło się. Najpierw nieporozumienie gospodarzy wykorzystał Białek, a potem celnym strzałem głową błysnął Mateusz Chmielnicki.
Drużynę przeciwko KSZO poprowadził już nowy trener Wiesław Kołodziej, który zastąpił Grzegorza Komora. Ale partnerował mu „stary asystent” Mirosław Wróblewski. – Doszliśmy szybko do porozumienia, dlatego szkoleniowiec już w sobotę usiadł na ławce – wyjaśnia prezes klubu Robert Syryjczyk. – Na razie będzie prowadził zespół do końca sezonu, ale już teraz zacznie przyglądać się zawodnikom, aby zdecydować którzy z nich mieliby zostać w drużynie na dłużej.
Czy spodziewałem się wygranej? To trochę niewiarygodne i niewytłumaczalne. Wcześniej graliśmy dobrze, ale brakowało goli. Teraz to się odmieniło. Nasz zespół komplementował również trener KSZO Andrzej Wiśniewski.
Jednak spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, czyli od bramki miejscowych. To jednak nie podłamało Avii, która wyrównała po rzucie karnym Maciej Kleszcza. A tuż przed przerwą przełamał się jeszcze Wojciech Białek, wcześniej seryjnie marnujący idealne okazje.
Po przerwie KSZO rzucił się z impetem i w efekcie w 67 minucie Kelechi Iheanacho uderzył celnie z 16 metrów, a dwie minuty później Krystian Kanarski popisał się skuteczną dobitką. Jednak ostatnie słowa (dwa) należy do Avii. – Kiedy popełnia się proste błędy w obronie i zaprzepaszcza tyle sytuacji, to wszystko może się zdarzyć – stwierdził zmartwiony Andrzej Wiśniewski. No i zdarzyło się. Najpierw nieporozumienie gospodarzy wykorzystał Białek, a potem celnym strzałem głową błysnął Mateusz Chmielnicki.
KSZO Ostrowiec – Avia Świdnik 3:4 (1:2)
BRAMKI
1:0 – Michał Pietrzak (9), 1:1 – Maciej Kleszcz (40 z karnego), 1:2 – Wojciech Białek (44), 2:2 – Kelechi Iheanacho (67), 3:2 – Krystian Kanarski (69), 3:3 – Wojciech Białek (76), 3:4 – Mateusz Chmielnicki (86)
SKŁADY
KSZO: Kwapisz – Szymoniak, Kardas (44 Stachurski), Matuszczyk – Kościukiewicz – Frańczak, Dziewulski, Persona (46 Sobczyński), Woźniak (56 Iheanacho) – Kanarski (85 Żelazowski), Pietrzak.
Avia: Ryłka – Kleszcz, Paździor, Pielach, Kubiak – Gralewski (72 Paluszek), Orzędowski, Chmielnicki, Rusiecki (90+4 Cyranowski) – Nowak (80 Chmura), Białek (90 Boniecki).
Żółte kartki: Kardas, Frańczak, Kanarski (K) – Ryłka, Pielach, Gralewski. Sędziował: Witold Romanowski (Kraków). Widzów: 1500.
1:0 – Michał Pietrzak (9), 1:1 – Maciej Kleszcz (40 z karnego), 1:2 – Wojciech Białek (44), 2:2 – Kelechi Iheanacho (67), 3:2 – Krystian Kanarski (69), 3:3 – Wojciech Białek (76), 3:4 – Mateusz Chmielnicki (86)
SKŁADY
KSZO: Kwapisz – Szymoniak, Kardas (44 Stachurski), Matuszczyk – Kościukiewicz – Frańczak, Dziewulski, Persona (46 Sobczyński), Woźniak (56 Iheanacho) – Kanarski (85 Żelazowski), Pietrzak.
Avia: Ryłka – Kleszcz, Paździor, Pielach, Kubiak – Gralewski (72 Paluszek), Orzędowski, Chmielnicki, Rusiecki (90+4 Cyranowski) – Nowak (80 Chmura), Białek (90 Boniecki).
Żółte kartki: Kardas, Frańczak, Kanarski (K) – Ryłka, Pielach, Gralewski. Sędziował: Witold Romanowski (Kraków). Widzów: 1500.
