Prawie 90 zawodników wzięło udział w niedzielnych, Ogólnopolskich Biegach Niepodległości, które rozegrano w Puławach. Miłośnicy biegania do stolicy powiatu puławskiego przyjechali z różnych stron Polski. Najlepsi otrzymali puchary i dyplomy.
Bieg główny na dystansie 10 kilometrów wygrał Andrzej Starzyński z Klementowic, który na metę przybiegł z czasem 30 minut i 10 sekund. Pokonał Siergieja Okseniuka z Ukrainy oraz Sylwestra Lepiarza z Ostrowca Świętokrzyskiego. Pierwszy z puławian, Romuald Prószyński, na metę przybiegł na miejscu 12.
Wśród kobiet brylowały Ukrainki, z czasem 36:49 wygrała Oksana Okseniuk przed Switlaną Swanko. Trzecia na mecie zameldowała się puławianka z drużyny BezMiar, Antonina Biała. Dobrze zaprezentowała się także czwarta na mecie Kinga Kacuga z Bałtowa. W pierwszej dziesiątce znalazły się również Renata Targońska i Joanna Turak, obie z Puław.
W biegu na 5 kilometrów najszybszy był Paweł Biały z Kraśnika (czas 16 minut i 12 sekund). Trzeci na metę wbiegł puławianin, Krzysztof Polak z klubu Multimedia Runners, a piąty uplasował się nałęczowianin, Stanisław Marzec z klubu Agro-Natura. Miejsca od szóstego do dziewiątego zajęli puławianie, odpowiednio: Tomasz Kitka, Paweł Bartuzi, Piotr Jedziniak i Przemysław Jodełka.
W kategorii pań mieszkanki Puław zajęły całe podium. Z czasem 21 minut, bieg wygrała Liliana Jaworska przed Kingą Tylutki i Joanną Kubiś.
Biegi w tym roku wyjątkowo zorganizowano 5 listopada, co biorąc pod uwagę pogodę, nie było najgorszą decyzją. Zawodnicy, którzy wzięli udział w zawodach to przede wszystkim amatorzy z lokalnych klubów. Do Puław przyjechali sportowcy m.in. z Lublina, Warszawy, Radomia, Zwolenia, Kraśnika, Lubartowa, Ryk, czy Opola Lubelskiego.
– To wspaniała impreza, a fakt, że są to biegi niepodległościowe ma dla mnie duże znaczenie. Dzisiaj startuję tutaj w Puławach, 11 listopada w Warszawie, a 12 listopada w Rykach, więc w sumie będzie to dla mnie taki maraton – mówi Jacek Wosk z klubu Biegusiem.pl w Rykach.
Patriotyczny charakter imprezy podoba się także Marioli z Opola Lubelskiego. – Taki bieg to fajna okazja, żeby uczcić rocznicę odzyskania niepodległości. Ja biegam często i staram się zarażać tym innych. Dzisiaj jestem tutaj razem z koleżankami z siłowni, dla których będą to pierwsze takie zawody – mówi.
Na miejscu można było spotkać puławskich radnych, którzy przyglądali się imprezie. – Takie zawody odbywają się w całej Polsce i jest to bardzo wskazane, ale frekwencja wśród uczniów z puławskich szkół mogłaby być wyższa. Warunki do biegania w mieście mamy bardzo dobre, niestety nie przekłada się to jeszcze na liczbę startujących – stwierdził Ryszard Ścibior (PiS), który dodał, że jest to zadanie dla dyrekcji i nauczycieli wychowania fizycznego.
Bardziej pozytywną opinię na temat ilości zawodników z Puław ma Zbigniew Chojnacki, wiceprezes Puławskiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. – Dawniej w takich zawodach mieliśmy 3-4 osoby z naszego miasta, a dzisiaj jest ich znacznie więcej. Bieganie zrobiło się popularne, poza tym Biegi Niepodległości to już u nas tradycja – mówi organizator, który zapowiada, że następna, 29. edycja tej imprezy prawdopodobnie odbędzie się 11 listopada.