FC Silesia BOX Siemianowice – Luxiona AZS UMCS Lublin 1:2. Dublet Wankiewicza

Wyjazdowe starcie świetnie zaczęło się dla przyjezdnych. Na zegarze wybiła bowiem dopiero 47 sekunda, a popularne „Dziki” już były na prowadzeniu. Jakub Wankiewicz zgubił krycie, a następnie otrzymał świetne podanie od Łukasza Mietlickiego i otworzył wynik spotkania. Miejscowi ruszyli do odrabiania strat i w 10 minucie po wprowadzeniu piłki z autu udało im się zaskoczyć lubelską defensywę, a stan rywalizacji wyrównał Marcin Cuber. Potem przewagę optyczną mieli gospodarze. Ich ataki skutecznie były zatrzymywane przez graczy z Lublina, a dwa razy piłka trafiała w obramowanie bramki. Luxiona AZS UMCS nie ograniczał się jedynie do defensywy i kilka razy wychodził z kontratakami, ale bez powodzenia.

W drugiej części meczu napór miejscowych trwał nadal, ale świetnie dysponowany w bramce był Adrian Parzyszek, który popisywał się wspaniałymi interwencjami. Później do głosu zaczęli dochodzić także goście i kilka razy w polu karnym Silesii zrobiło się gorąco. Bramki jednak nie padały i gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów lubelska ekipa przeprowadziła zabójczą kontrę. W ostatniej minucie spotkania Tomasz Ławicki dograł piłkę do Wankiewicza, a ten trafił po raz drugi i poza dubletem dał swojej drużynie niezwykle cenne trzy punkty.

Dzięki wygranej w Siemianowicach Śląskich akademicy oddalili się od strefy spadkowej. Do końca sezonu pozostały już tylko trzy kolejki, a najbliższym rywalem Luxiony AZS UMCS będzie GKS Tychy.

FC Silesia BOX Siemianowice – Luxiona AZS UMCS Lublin 1:2 (1:1)

Bramki: Cuber (9) – Wankiewicz (1, 40).

Siemianowice: Banasiak, Górny, Pękala, Kmiecik, Włodarek, Kravets, Klaus, Cuber, Drzyzga, Słupek, Rudziński, Krzywoń, Kozlowski, Węgrzyn.

Luxiona: Parzyszek, Ławicki, Mietlicki, Wankiewicz, Sekrecki, Hajkowski, Marcin Ostrowski, Maciej Ostrowski, Szyjduk, Mordziński, Wojtaszek, Godyński.