Maja Włoszczowska srebrną medalistką igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. 32-latka zajęła drugie miejsce w wyścigu kolarstwa górskiego pań.
– Marzyłam o złocie, nawet pomalowałam paznokcie w tym kolorze, żeby je przyciągnąć, ale srebro to też jest wielki sukces – mówiła po wyścigu rozemocjonowana zawodniczka, która w stu procentach zrealizowała taktykę, przyjętą przed rozpoczęciem rywalizacji.
– Przed startem miałam założenie, by perfekcyjnie przejechać wyścig. Nie chciałam myśleć o medalu aż do samej mety. Miesiąc temu w mistrzostwach świata, gdy jechałam druga i myślałam, że już nic się nie może wydarzyć, złapałam gumę. Finiszowałam czwarta. Dlatego tutaj byłam skupiona, by pojechać wyścig na sto procent, by nie popełnić żadnego błędu. I to mi się udało – dodała Maja.