Sergiusz Prażmo jest zawodnikiem Siarki, ale od pewnego czasu trenuje w Olimpie-Starcie, licząc, że powróci do lubelskiego klubu. Jego plany może pokrzyżować Zbigniew Pyszniak, trener tarnobrzeskiej ekipy, który za wypożyczenie koszykarza chce 2 tysiące złotych.
Wpłacają pieniądze i w dwie godziny załatwimy wszystkie formalności. Za darmo nie mogę puścić Sergiusza, ponieważ wcześniej poniosłem jakieś koszty. Zawarliśmy umowę, która obowiązuje do kwietnia 2010 roku. Ja nie wiem, czego Prażmo szuka. Załatwiłem mu grę w Żubrach Białystok na lepszych warunkach niż u mnie. Mógł też pójść do Piaseczna.
– W Lublinie mam mamę, chodzę do szkoły, poznałem dziewczynę, dlatego jeżeli mam być gdzieś wypożyczony, to wolę do Olimpu-Startu – tłumaczył Sergiusz Prażmo. – Na razie tutaj trenuję i mam nadzieję, że jakoś dojdę do porozumienia ze wszystkimi stronami. Z trenerem Pyszniakiem jestem w stałym kontakcie i chcę szybko wyjaśnić pewne sporne kwestie.
Prażmo jest młodzieżowcem, dlatego mógłby zastąpić kontuzjowanego Rafała Króla. Szkoleniowcy Olimpu-Startu nawet mieli taki plan, jednak nie chcą słyszeć o tym, że klub ma zapłacić jakieś pieniądze za wypożyczenie. – Nie zapłacimy Siarce – twardo stwierdził trener Dominik Derwisz.
– Sergiusz sam musi wszystko wyjaśnić. Jeżeli warunki jego gry w Lublinie nie zmienią się, wówczas będziemy musieli poszukać innego rozwiązania. Pieniądze za wypożyczenie nie byłyby jedynym wydatkiem, a my nie mamy nadmiaru środków. Wcześniej zamknęliśmy temat wypożyczenia innego młodzieżowca, z Sopotu, ponieważ całe przedsięwzięcie byłoby za drogie. Mieliśmy przejąć ciężar utrzymania zawodnika.
W tym tygodniu rozstrzygnie się sprawa Łukasza Jagody. Umowa z tym koszykarzem, który już występował w ligowych meczach, jest przygotowana i prawdopodobnie do wtorku zawodnik złoży podpis na kontrakcie. Od poniedziałku „czerwono-czarni” będą przygotowywali się do sobotniego meczu z AZS AWF Katowice (godz. 18.30 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich). – Cały czas staramy się doskonalić obronę – dodał szkoleniowiec Olimpu-Startu.
– Teraz popracujemy nad strefą. Nadal przywiązujemy dużą uwagę do defensywy, ponieważ nie mamy wielu graczy ofensywnych i na punkty w ataku musimy ciężko pracować. Z czasem sytuacja kadrowa powinna się poprawić, kiedy do zespołu wrócą Bartłomiej Karczewski i Rafał Ktról. Treningi już wznowił Maciej Bielak.