Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W pierwszym sparingu w tym sezonie koszykarze Olimp-Startu przegrali 60:74 z Polonią 2011 Warszawa.
Mimo porażki, trzeba pochwalić lublinian za ambitną grę. – Przez 25 minut nadawaliśmy ton grze. Nieco osłabliśmy w drugiej połowie trzeciej kwarty. Byliśmy jeszcze bardzo nieskuteczni, zwłaszcza jeżeli chodzi o rzuty osobiste i wyprowadzane kontrataki. Jestem bardzo zadowolony z gry w obronie – powiedział Dominik Derwisz, opiekun Olimp-Startu.
Mecz ze spadkowiczem z ekstraklasy był debiutem Michała Aleksandrowicza i Daniela Wielgusza. – Obaj zagrali poprawnie. Michał jest wulkanem energii i pokazał, że jest koszykarzem zdolnym do poświęceń. Daniel trochę dłużej wchodził w mecz, ale z każdą minutą rozkręcał się – dodał Derwisz.
Po kilkuletniej przerwie barwy Startu przywdział ponownie Piotr Jagoda. – Zaprezentował się przyzwoicie. Bez rewelacji, ale solidnie. Musi jeszcze popracować nad obroną przy zasłonach, ale jestem przekonany, że z niego również będziemy mieli dużo pożytku – dodał Derwisz.
Mecz ze spadkowiczem z ekstraklasy był debiutem Michała Aleksandrowicza i Daniela Wielgusza. – Obaj zagrali poprawnie. Michał jest wulkanem energii i pokazał, że jest koszykarzem zdolnym do poświęceń. Daniel trochę dłużej wchodził w mecz, ale z każdą minutą rozkręcał się – dodał Derwisz.
Po kilkuletniej przerwie barwy Startu przywdział ponownie Piotr Jagoda. – Zaprezentował się przyzwoicie. Bez rewelacji, ale solidnie. Musi jeszcze popracować nad obroną przy zasłonach, ale jestem przekonany, że z niego również będziemy mieli dużo pożytku – dodał Derwisz.
