Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin wraca z Łodzi z tarczą

Chociaż Widzew znajdował się kilka miejsc niżej w tabeli, to lublinianki nie mogły zlekceważyć tego rywala. Zespół prowadzony przez Wojciecha Szawarskiego nie należy może do ligowych potentatów, ale potrafi napędzić stracha mocniejszym ekipom.

Nie inaczej było w starciu z akademiczkami z Lublina. Pierwszą kwartę obie drużyny zagrały na remis po 19. W lubelskiej ekipie niemal każda zawodniczka z podstawowego składu dołożyła kilka punktów do zdobyczy całego zespołu. Podobnie było zresztą wśród gospodyń. Niewielkie przełamanie przyniosła natomiast kolejna odsłona. W niej obie strony również wymieniały się ciosami, ale silniejsze uderzenia wyprowadzały przyjezdne.

Na nieco ponad trzy minuty do końca pierwszej połowy lublinianki wygrywały 38:32. Po serii niewykorzystanych okazji utraciły jednak przewagę na rzecz rywalek. Ciężką pracę w ofensywie wykonała głównie Katarina Vucković, która dała swoim koleżankom sygnał do ataku. Łodzianki wyszły na chwilę na prowadzenie 40:38, ale po ostatnim gwizdku w tej partii górą były „Pszczółki” – wygrywały 44:42.

Kluczowa dla przebiegu całego spotkania była trzecia partia, w której wyraźnie lepsze były podopieczne Krzysztofa Szewczyka. Szkoleniowiec mógł liczyć na każdą koszykarkę, którą posyłał do boju. Bardzo dobrą zmianę dała Serbka Kristina Baltić, która jako jedyna rezerwowa w składzie akademiczek zdobyła jakiekolwiek punkty – uzbierała ich w sumie 15.

Po zwycięstwie 22:12 w przedostatniej odsłonie zielono-białe miały już na swoim koncie 66 zdobytych punktów. Przewaga 12 „oczek” dawała im pewien psychiczny komfort. Nie mogły jednak opuścić gardy, bo przeciwnik czekał na wyprowadzenie mocnego ciosu. Lublinianki utrzymały koncentrację do ostatniego gwizdka – triumfowały 89:81.

===

CosinusMED Widzew Łódź – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 81:89 (19:19, 23:25, 12:22, 27:23)

Pszczółka: Peterson 26, Day 23 (11 zb.), Adamowicz 7, Popović 12, Labuckiene 6 – Baltić 15, Sklepowicz, Szott-Hejmej.

Widzew: Jasnowska 13, Drop 9, Gertchen 10, Vucković 14 (11 zb.), Davis 13 – Emery 22, Gala.

Sędziowie: Arnauld Kom Njilo, Robert Mordal, Bogna Podkowińska.