Przed trenerem Michałem Sikorą i jego zawodnikami stoi dzisiaj trudne zadanie
Start Lublin dzisiaj pożegna się z halą Globus. Podopieczni Michała Sikory o godz. 19 podejmą Polski Cukier Toruń, lidera rozgrywek
To będzie konfrontacja dwóch drużyn, które znajdują się na przeciwnych biegunach swojego rozwoju. Łączy ich tylko fakt, że zostały zaproszone do Tauron Basket Ligi w tym samym czasie. Torunianie bardzo szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości i już w drugim roku swojego pobytu w ekstraklasie walczą o medale mistrzostw Polski. Start, który dysponuje znacznie mniejszym budżetem, błąka się natomiast w ogonie ligowej tabeli. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że jest to ostatni mecz Startu Lublin we własnej hali. Później podopieczni Michała Sikory zagrają jeszcze z Polpharmą Starogard Gdański i Anwilem Włocławek, ale oba spotkania odbędą się w halach przeciwników.
Faworyt dzisiejszego meczu jest bardzo wyraźny. Polski Cukier ma w swoim składzie takich zawodników jak Danny Gibson, Maksym Kornijenko czy Łukasz Wiśniewski. Szczególnie ciekawą postacią jest ten pierwszy. 32-letni rozgrywający zdobywa średnio w meczu blisko osiemnaście punktów i jest najlepszym strzelcem swojej drużyny. W dotychczasowej karierze występował już m.in. w Holandii, gdzie zdobył nawet tytuł MVP.
– Mamy w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Jeżeli będziemy walczyć z takim zaangażowaniem, jak w meczu z Polfarmexem Kutno, to jesteśmy w stanie napsuć sporo krwi torunianom. Mobilizuje nas również fakt, że to ostatni mecz w hali Globus w tym sezonie – zapowiada na oficjalnej stronie lublinian Paweł Kowalski, zawodnik Startu. Rzeczywiście, „czerwono-czarni” pod wodzą Michała Sikory grają dość przyzwoicie i stać ich od czasu do czasu na nawiązanie walki z silniejszymi rywalami. Tak było w sobotę, kiedy przegrali jedynie 75:81 z Polfarmexem Kutno. – Podobał mi się styl zespołu i jego zaangażowanie. Wiem, że zostało do końca sezonu niewiele spotkań. Postaramy się jednak jeszcze coś ugrać – zapowiadał na konferencji prasowej Michał Sikora.
W dzisiejszym meczu w ekipie z Lublina zabraknie najprawdopodobniej Jarosława Trojana, który nabawił się urazu pleców.
Start w EYBL?
Arkadiusz Pelczar w ostatnich dniach wizytował turniej European Youth Basketball League, który był rozgrywany w Przemyślu. Prezes Start Lublin zapowiedział, że w najbliższych tygodniach klub złoży aplikację o miejsce w tych rozgrywkach w przyszłym sezonie. Przypomnijmy, że obecnie Polskę reprezentują w nich Asseco Gdynia, Trefl Sopot, Rosa Radom, Pomerania Gdańsk, Cracovia Kraków, Żorskia Akademia Koszykówki, SPK Białystok, KKS Kobierzyce i Hensfort Przemyśl. – Start chce zgłosić drużynę w kategorii wiekowej U-16. Dzięki rywalizacji z mocnymi przeciwnikami, chcemy podnosić poziom szkolonej w klubie młodzieży, by ta za kilka lat mogła zasilać zespół seniorów – wyjaśnia na oficjalnej stronie klubu Arkadiusz Pelczar, prezes klubu. – Doświadczenie zdobyte na europejskich parkietach powinno procentować w przyszłości. To duża wartość sportowa dla młodych adeptów koszykówki – dodaje na stronie „czerwono-czarnych” Marek Lembrych, prezes LZKosz.