(SZYMON WYKROTA/ECHO DNIA)
Zespół Wschodu okazał się lepszy od Zachodu w Meczu Gwiazd I Ligi, który odbył się w sobotę w Radomiu. W barwach zwycięzców wystąpił Sergiusz Prażmo. Koszykarz Olimpu-Startu Lublin zdobył siedem punktów.
– W przerwie zaprosiłem chłopaków do szatni, bo chciałem, aby wzięli swoje klucze do samochodów. Z taką grą, jak w drugiej kwarcie, lepiej było wyruszyć do domu. Na szczęście zawodnicy chcieli grać, przez co wróciliśmy na halę – powiedział Mladen Starević, trener Wschodu.
Reprymenda szkoleniowca poskutkowała i w drugiej połowie jego podopieczni ruszyli do odrabiania strat. Znakomicie spisywali się Michał Michalak (19 punktów) i Mateusz Ponitka (15 punktów). Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której fenomenalnie spisał się Piotr Kardaś. Rozgrywający Rosy Radom trafił równo z syreną i zapewnił zwycięstwo ekipie Wschodu, a sobie tytuł MVP.
– To spotkanie było doskonałą okazją do promocji koszykówki. Mecz mógł się podobać, a jego dramaturgia pokazała, że na wygranej zależało każdemu zawodnikowi, który wyszedł na parkiet – dodał obrońca Rosy.
W dobrym humorze był także Prażmo. – To była pracowita sobota. Rano mieliśmy trening, a później jeździliśmy po szkołach i spotykaliśmy się z dziećmi. Sam mecz mógł się podobać, choć musiałem nieco oszczędzać się, ponieważ bolała mnie kostka.
Cieszę się, że wygraliśmy, choć tego dnia najważniejsza była promocja koszykówki – tłumaczy Prażmo.
Wschód – Zachód: 89:88 (21:20,15:30,23:22,25:12, d. 5:4)
Wschód: Michalak 19 (3x3), Ponitka 15 (3x3), Zalewski 13 (3x3), Sulima 4, Dębski 2 – Misiewicz 14, Salamonik 9 (1x3), Prażmo 7, Glapinski 3 (1x3), Kardas 2, Wilczek 2, Pisarczyk 0.
Zachód: Piechowicz 23 (2x3), Lisewski 8, Pacocha 7 (1x3), Koszuta 5, Witos 4 – Zmarlak 10 (1x3), Grzegorzewski 9, Sterenga 7 (1x3), Żytko 6 (2x3), Stokłosa 5 (1x3), Bierwagen 4.
Sędziowali: Jacek Litawa, Cezary Nowicki, Piotr Kustosz. Widzów: 1000.