Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mateusz Wiśniewski (w białej koszulce) i jego koledzy pokonali rezerwy Rossy Radom (Bartek Żurawski)
Koszykarze Novum Lublin odnieśli trzecie zwycięstwo w rozgrywkach drugiej ligi koszykarzy. Tym razem podopieczni Sławomira Depty pokonali najsłabszy zespół w lidze – Rosę II Radom. Warto odnotować, że dwa punkty zostały zdobyte bez udziału Tomasza Celeja, który nie miał ważnych badań lekarskich.
Od pierwszych minut gra była bardzo szarpana. Przyjezdni przez większość spotkania stosowali obronę strefową, a lublinianie starali im się odpowiadać agresywnym kryciem na całym boisku. Niestety, ale w defensywie obu drużyn było sporo luk, dlatego zawodnicy nie mieli większych problemów ze zdobywaniem punktów.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej kwarcie, przed którą koszykarze Novum prowadzili zaledwie 51:50. Sygnał do ataku dali bardzo dobrze dysponowani Jakub Karolak i Paweł Szeleźniak. To właśnie ich przebojowe akcje odebrały rywalom marzenia o wywiezieniu z Lublina korzystnego wyniku.
Novum Lublin – Rosa II Radom 79:68 (23:19, 15:16, 13:15, 28:18)
Novum: J. Karolak 31 (4x3), M. Gospodarek 15, B. Karolak 5 (1x3), Wiśniewski 6, Lisowski 6 – Szeleźniak 13, Adameczek 3, Beczek 0, Jakub Drozd 0.
Rosa II: Piros 8 (2x3), Sobuta 17, Gos 2, Parszewski 3, Wólczyński 12 (2x3), Michalski 2, Kuczyński 0, Zwęgliński 2, Mamcarczyk 3 (1x3), Łabędź 14, Wróbel 5 (1x3).
Sędziowali: Sokulski i Rydz. Widzów: 200.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej kwarcie, przed którą koszykarze Novum prowadzili zaledwie 51:50. Sygnał do ataku dali bardzo dobrze dysponowani Jakub Karolak i Paweł Szeleźniak. To właśnie ich przebojowe akcje odebrały rywalom marzenia o wywiezieniu z Lublina korzystnego wyniku.
Novum Lublin – Rosa II Radom 79:68 (23:19, 15:16, 13:15, 28:18)
Novum: J. Karolak 31 (4x3), M. Gospodarek 15, B. Karolak 5 (1x3), Wiśniewski 6, Lisowski 6 – Szeleźniak 13, Adameczek 3, Beczek 0, Jakub Drozd 0.
Rosa II: Piros 8 (2x3), Sobuta 17, Gos 2, Parszewski 3, Wólczyński 12 (2x3), Michalski 2, Kuczyński 0, Zwęgliński 2, Mamcarczyk 3 (1x3), Łabędź 14, Wróbel 5 (1x3).
Sędziowali: Sokulski i Rydz. Widzów: 200.
Zwycięski powrót Myćki
Małgorzata Myćka przez wiele lat grała w Jeleniej Górze. Jednak przed tym sezonem 25-letnia koszykarka zdecydowała się zmienić klubowe barwy i wybrała AZS UMCS Lublin.
W sobotę Myćka powróciła na dobrze sobie znany parkiet i w spotkaniu z miejscowym BasketPro zdobyła aż 27 punktów. Trener Andrzej Dubielis zdecydował się dość odważne zestawienie wyjściowej piątki i od pierwszych minut wypuścił Magdalenę Niewiadomską. 17-latka za okazane zaufanie odpłaciła się szkoleniowcowi niezłym występem.
Od pierwszych minut inicjatywa należała do przyjezdnych, które uzyskały prowadzenie 7:0. Miejscowe szybko otrząsnęły się z początkowego szoku i trzy minuty później odzyskały prowadzenie. W kolejnych minutach na parkiecie istniały już tylko lublinianki.
Pod nieobecność kontuzjowanych Katarzyny Trzeciak i Małgorzaty Jurkowskiej, ciężar odpowiedzialności wzięły na siebie Myćka i Agnieszka Wójcik. Przy wysokim prowadzeniu Andrzej Dubielis pozwolił zadebiutować w pierwszej lidze zdolnym juniorkom – Annie Radziejewskiej i Paulinie Bukowskiej.
BasketPro Jelenia Góra – AZS UMCS Lublin 47:82 (15:19, 13:25, 8:18, 11:20)
BasketPro: Szczęśniak 12, Błaszyk 8, Rososińska 5 (1x3), Pawlukiewicz 2, Paradowska 1 – Kosalewicz 6, Olesiewicz 5 (1x3), Łuczak 4, Feja 4, Prystrom 0.
AZS UMCS: Myćka 27 (3x3), Cybulak 10 (2x3), Kasprzyk 7 (1x3), Niewiadomska 5, Smoleń 0 – Wójcik 18 (2x3), Gozdur 13, Całka 2, Radziejewska 0, P. Bukowska 0.
Sędziowali: M. Wysocki i Ł. Wysocki. Widzów: 200
W sobotę Myćka powróciła na dobrze sobie znany parkiet i w spotkaniu z miejscowym BasketPro zdobyła aż 27 punktów. Trener Andrzej Dubielis zdecydował się dość odważne zestawienie wyjściowej piątki i od pierwszych minut wypuścił Magdalenę Niewiadomską. 17-latka za okazane zaufanie odpłaciła się szkoleniowcowi niezłym występem.
Od pierwszych minut inicjatywa należała do przyjezdnych, które uzyskały prowadzenie 7:0. Miejscowe szybko otrząsnęły się z początkowego szoku i trzy minuty później odzyskały prowadzenie. W kolejnych minutach na parkiecie istniały już tylko lublinianki.
Pod nieobecność kontuzjowanych Katarzyny Trzeciak i Małgorzaty Jurkowskiej, ciężar odpowiedzialności wzięły na siebie Myćka i Agnieszka Wójcik. Przy wysokim prowadzeniu Andrzej Dubielis pozwolił zadebiutować w pierwszej lidze zdolnym juniorkom – Annie Radziejewskiej i Paulinie Bukowskiej.
BasketPro Jelenia Góra – AZS UMCS Lublin 47:82 (15:19, 13:25, 8:18, 11:20)
BasketPro: Szczęśniak 12, Błaszyk 8, Rososińska 5 (1x3), Pawlukiewicz 2, Paradowska 1 – Kosalewicz 6, Olesiewicz 5 (1x3), Łuczak 4, Feja 4, Prystrom 0.
AZS UMCS: Myćka 27 (3x3), Cybulak 10 (2x3), Kasprzyk 7 (1x3), Niewiadomska 5, Smoleń 0 – Wójcik 18 (2x3), Gozdur 13, Całka 2, Radziejewska 0, P. Bukowska 0.
Sędziowali: M. Wysocki i Ł. Wysocki. Widzów: 200
