Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

20 sierpnia 2016 r.
7:20

Nasz wywiad z Anitą Włodarczyk. "Kamila czuwała nade mną"

0 0 A A

Rozmowa z Anitą Włodarczyk, mistrzynią olimpijską i rekordzistką świata w rzucie młotem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Podoba się pani medal?

– Bardzo! Jest bardzo ciężki. Nawet chyba cięższy niż ten z Londynu. W oczy rzuca się wielka i kolorowa wstęga. Dużo mnie kosztowało jego wywalczenie.

• Na czym polega fenomen Anity Włodarczyk? Jest pani lepsza od rywalek o lata świetlne.

– Wszystko to efekt ciężkiej, systematycznej, monotonnej pracy. Piotrek Małachowski powtarza, że jestem profesjonalnym sportowcem. O wszystko dbam. Zawsze mówiłam, że warto się poświęcić. Z wielu rzeczy musiałam zrezygnować po to, aby uzyskiwać znakomite wyniki. Jak widać, warto było!

• Jest pani spełniona jako sportowiec?

– Mam mistrzostwo Europy, świata i olimpijskie, rekord świata, więc chyba mogę tak powiedzieć? Tak, czuję się spełniona. Ale po cichu czekam jeszcze na złoto olimpijskie z Londynu. Tam przegrałam wprawdzie z Tatianą Łysenko, ale Rosjanka została podobno złapana na dopingu. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie ten złoty medal olimpijski również będzie należeć do mnie.

• Ale to już będzie w innej atmosferze. Bez hymnu, bez pompy...

– Czasu nie wrócimy. Najważniejsze, że w Rio mogłam wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego.

• Pojawiła się łezka w oku podczas dekoracji złotym medalem?

– Bardzo się wzruszyłam, kiedy złoty medal wręczała mi pani Irena Szewińska. Kiedy przed dekoracją siedzieliśmy na trybunach z rodzicami, mówiłam, że fajnie byłoby, gdyby to pani Irena wręczała mi medal. Spełniło się moje marzenie. Ale łzy były nie tylko podczas dekoracji, bo po rekordowym rzucie też się popłakałam ze szczęścia. Wtedy były największe emocje.

• Rekord świata, pięć i pół metra przewagi nad drugą zawodniczką. Takiego konkursu rzutu młotem nie było jeszcze chyba nigdy w historii.

– Tak, to był nokaut... Przewaga nad dziewczynami była gigantyczna, nie pamiętam, kiedy ostatnio była równie wielka. Najbardziej cieszę się jednak z rekordu świata, bo złoty medal był prawie pewny, a ja po cichu liczyłam jeszcze na ten rekord. Widziałam, co się dzieje na treningach. Czułam, że mnie na to stać i zrobiłam to. Warto było wyciskać z siebie ostatnie poty na zgrupowaniach, żeby dożyć tego dnia.

• Już na rozgrzewce młot leciał daleko. Już wtedy pomyślała pani: „będzie rekord”?

– Wtedy jeszcze nie. To były rzuty na zaliczenie. Podobnie jak ten pierwszy w konkursie. Tak też się stało. Było 76,35. Wtedy wiedziałam, że będę miała medal. Od drugiej kolejki zmobilizowałam się i walczyłam o pobicie rekordu świata. Młot poleciał na 80,40. Było super, eksplozja radości. Sporo energii w związku z tym straciłam. Ale w kolejnym rzucie zmobilizowałam się jeszcze bardziej i rekord padł. Zastanawiałam się, czy dalej rzucać. Nie chciałam jednak odpuścić konkursu, bo to był mój dzień. Nie wiadomo, czy kiedyś taki znowu się trafi. Chciałam walczyć o kolejny rekord. Nie udało się, ale i tak to był konkurs życia. Zrobiłam coś niesamowitego na Stadionie Olimpijskim.

• Ten najdalszy rzut był perfekcyjny?

– Trener mi powiedział, że puściłam biodra. Starałam się to zniwelować w kolejnych rzutach. Nie udało się. Ale nie ma czego żałować. Rzucić tyle na igrzyskach olimpijskich... Bomba!

• Kiedy uwierzyła pani, że padnie rekord?

– Przed trzecim rzutem pomyślałam, że to jest ten moment. Gdy wchodziłam do koła, słyszałam doping kibiców na trybunach. Zobaczyłam, że wszyscy na mnie patrzą. Rodzice, sztab szkoleniowy, zawodnicy z naszej reprezentacji. Ale też i kibice, którzy specjalnie przylecieli z Polski. Wiadomo, dla mnie. Wszyscy liczyli na to złoto. Oczekiwania były olbrzymie. Ja jednak po raz kolejny nie odczuwałam presji. Mówiłam nieraz, że sobie z nią radzę. Poradziłam sobie i tym razem. A mamie sprawiłam prezent imieninowy. Zawsze o tym marzyłam, żeby w ten sposób ją uradować. Mieliśmy w kraju Święto Wojska Polskiego i Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Fajnie, że w takim dniu sprawiłam frajdę Polakom.

• Z czego czerpała pani siłę? Było tradycyjne osiem jajek na śniadanie?

– Nie. Jak weszłam rano do stołówki i zobaczyłam co leży, pomyślałam: „kurcze, znowu to samo”. Były jajka, ale zjadłam tylko pięć. Ale też mnóstwo owoców, jedną kanapkę. No i moje batony energetyczne.

• Upał dał się pani mocno we znaki.

– Po każdym rzucie lodowatą wodą polewałam sobie szyję i nogi, by się schłodzić, bo cały czas byłyśmy w słońcu. Taki wynik w takich warunkach, to coś fantastycznego. Z drugiej strony, w takich warunkach trenuję na zgrupowaniu w RPA. Znokautowałam się chyba, biegając rundę honorową. Już nie mogę się doczekać, kiedy zanurzę się cała w wodzie z lodem.

• Była pani kiedykolwiek wcześniej bardziej zmęczona?

– Chyba nie. Po starcie ledwo chodziłam. Najważniejsze, że wyszłam z tego cała i zdrowa. Bez kontuzji.

• Wiele nie brakowało... Jak zaczęła pani skakać z radości po trzeciej próbie to pewnie niejednemu kibicowi serce w gardle stanęło, że skręci sobie pani nogę, jak podczas mistrzostw świata w Berlinie w 2009 roku.

– Skakałam? Nawet nie pamiętam, takie to były emocje. Pamiętam tylko, że pobiegłam do trenera, ale nie wiem, co się działo w kole.

• Betty Heidler powiedziała, że jeśli ktoś jest w stanie wyśrubować ten rekord to tylko pani.

– W tym roku mam jeszcze dwa starty. Najbliższy w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie. Tam będę chciała rzucić daleko.

• Trener mówi, że otwiera pani nową kartę.

– Rezerwy są. W teorii powinnam jeszcze dalej rzucić. 83– 84 metry według przeliczeń. W Rio na treningach pobiłam wszystkie rekordy życiowe młotami cięższymi. A na zgrupowaniu w Cetniewie rzuciłam 89,80 młotem 3-kilogramowym. Śmieję się, że chyba będą musieli drzewa wyciąć na rzutni, bo młot lądował pod nimi.

• Wciąż pamięta pani o Kamili Skolimowskiej...

– Chciałam nawiązać do jej sukcesu sprzed 16 lat (Skolimowska była ostatnią polską lekkoatletką, która została mistrzynią olimpijską – red.). Co roku na dużej imprezie rzucam w jej rękawicy. Na każdych zawodach Kamila jest ze mną. W Rio też była. Kiedy wchodziłam na podium, pomyślałam o niej. Spojrzałam w niebo. Zresztą tak samo robię przed wejściem do koła, bo wiem, że Kamila gdzieś tam czuwa nade mną.

• Wszyscy wiemy o pani problemach z kręgosłupem, ale Tokio czeka.

– To, że mój kręgosłup wytrzymuje, jest zasługą doktora Roberta Śmigielskiego, który opiekuje się mną od 2009 roku. Operował moją kostkę. Podziękowania dla niego, również dla mojego fizjoterapeuty, Darka Staszewskiego, który jest magikiem, jeśli chodzi o plecy. Dla pani fizjolog Ewy Zieman, która katowała mnie na treningach interwałowych. Dla Doriana Łomży, który wzmocnił moje plecy przez ciężki trening funkcjonalny. No i przede wszystkim dla mojego trenera Krzysztofa Kaliszewskiego. Czuję się dobrze, ale nie chcę jednak niczego deklarować. Na pewno będę trenować do przyszłorocznych mistrzostw świata w Londynie. Co będzie później, zobaczymy.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Lider przyjeżdża do Łęcznej, Górnik spróbuje podtrzymać dobrą passę

Lider przyjeżdża do Łęcznej, Górnik spróbuje podtrzymać dobrą passę

Po zwycięskiej serii meczów z drużynami z dołu tabeli, w sobotę piłkarzy Górnika Łęczna czeka jedno z najbardziej wymagających starć w tym sezonie. Na stadion przy al. Jana Pawła II przyjedzie zmierzającą do PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk (godz. 17.30).

Po rozmowach w Brukseli ostra zapowiedź Tuska o ochronie granicy

Po rozmowach w Brukseli ostra zapowiedź Tuska o ochronie granicy

- Najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach tej wojny — przesądza premier Donald Tusk po dwudniowym szczycie Unii Europejskiej.

Bezpieczeństwo i aspekty higieniczne zbiorników na deszczówkę

Bezpieczeństwo i aspekty higieniczne zbiorników na deszczówkę

Instalacja zbiornika na deszczówkę przy gospodarstwie domowym może przynieść różne korzyści – zarówno te ekologiczne, jak i ekonomiczne. Przed zdecydowaniem się na taki krok należy jednak zapoznać się z prawnymi aspektami, które dotyczą, m.in. bezpieczeństwa i opłat. Co więc warto wiedzieć?

Szkolenia biznesowe – klucz do rozwoju swojej kariery

Szkolenia biznesowe – klucz do rozwoju swojej kariery

Szkolenia biznesowe stanowią niezależną platformę, która umożliwia udostępnienie poszerzenia Twojej wiedzy, posiadanie i udostępnienie, a także udostępnienie narzędzia umożliwiającego osiągnięcie sukcesu w konkurencyjnym środowisku biznesowym. Zapraszamy do lektury, która umożliwia zrozumienie, szkolenia biznesowe są dostarczane w ramach działania praktycznego. Otrzymujemy korzyści z emisji w szkoleniach, wyjście z formy zasilania, a także najlepsze praktyki, które działają w maksymalizacji wartości użytkowych.

Najważniejsze zasady przy wyborze roweru dla dzieci

Najważniejsze zasady przy wyborze roweru dla dzieci

Wybór idealnego rowerka dla dziecka do podjęcia decyzji, który może mieć wpływ na rozwój motoryczny i z jazdy wstępnej. Rower nie tylko zapewnia bezpieczeństwo, ale także zapewnia równowagę i podstawowe bezpieczeństwo. W tym artykule omówimy kluczowe aspekty, które należy uwzględnić przy zakupie rowerka dziecięcego, aby zapewnić wygodę użytkownika, bezpieczeństwo i ilość gier.

Wnuk kontra Zwolak. Zamość wybierze prezydenta w niedzielę

Wnuk kontra Zwolak. Zamość wybierze prezydenta w niedzielę

Różnicą 2854 głosów zamościanek i zamościan Rafał Zwolak pokonał w pierwszej turze wyborów w Zamościu urzędującego prezydenta Andrzeja Wnuka. Czy tę przewagę uda mu się utrzymać również w drugiej i wygrać?

Wiosenna Dycha w niedzielę. Będą utrudnienia w ruchu

Wiosenna Dycha w niedzielę. Będą utrudnienia w ruchu

W związku z organizacją zawodów biegowych na dystansie 10 km w najbliższą niedzielę w Lublinie kierowców czekają utrudnienia w ruchu. Które ulice lepiej omijać?

Motor w niedzielę zagra w Legnicy z Miedzią. Ostatnia szansa rywali na szóstkę?

Motor w niedzielę zagra w Legnicy z Miedzią. Ostatnia szansa rywali na szóstkę?

Po serii udanych meczów z czołówką Motor zmierzy się z rywalem, który znajduje się poza strefą barażową. W niedzielę o godz. 15 piłkarze Mateusza Stolarskiego zagrają na wyjeździe z Miedzią Legnica.

Ostatnie starcie wyborcze na Zamojszczyźnie. Gdzie mieszkańcy idą do urn?
Wybory 2024

Ostatnie starcie wyborcze na Zamojszczyźnie. Gdzie mieszkańcy idą do urn?

W wielu miastach i gminach dawnego województwa zamojskiego wybory na burmistrzów i wójtów rozstrzygnęła już pierwsza tura. Ale nie wszędzie. Gdzie wyborcy pójdą do urn 21 kwietnia? I na kogo będą mogli oddać swój głos?

Polski szpieg miał pomóc w zamachu na Zełenskiego

Polski szpieg miał pomóc w zamachu na Zełenskiego

Polak zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Paweł K. miał zbierać informacje m.in. na temat zabezpieczenia lotniska Rzeszów-Jasionka.

Orlen Oil Motor Lublin kontra ebut.pl Stal Gorzów. Czas na domową inaugurację

Orlen Oil Motor Lublin kontra ebut.pl Stal Gorzów. Czas na domową inaugurację

Czas na domową inaugurację sezonu 2024 Orlen Oil Motoru. Lublinianie na dzień dobry przed własną publicznością zmierzą się z jednym z kandydatów do medali, a dodatkowo byłym klubem Bartosza Zmarzlika – ebut.pl Stalą Gorzów. Spotkanie zaplanowano na piątek (godz. 20.30). Transmisję będzie można obejrzeć na antenie Eleven Sports 1.

Wyborcza sensacja. Kamiński wystartuje do europarlamentu z lubelskiej listy?
galeria

Wyborcza sensacja. Kamiński wystartuje do europarlamentu z lubelskiej listy?

Mariusz Kamiński, były szef MSWiA w rządzie PiS może wystartować do europarlamentu z lubelskiej listy. Jego nazwisko rekomendował poseł Przemysław Czarnek.

Kontrole prędkości od rana w całej Polsce

Kontrole prędkości od rana w całej Polsce

W piątek (19 kwietnia) od rana w całym kraju rusza ogólnopolska akcja policyjna "Prędkość". Na drogach można spodziewać się wzmożonych kontroli.

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 19-21 kwietnia

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 19-21 kwietnia

Już w piątek kibice żużla po raz pierwszy w tym roku będą mieli okazję zobaczyć w akcji mistrzów Polski. Orlen Oil Motor zmierzy się z ebut.pl Stalą Gorzów (20.30). W sobotę lidera z Gdańska podejmą piłkarze Górnika Łęczna. A w niedzielę czeka nas kolejny odcinek "świętej wojny", czyli pojedynku MKS FunFloor Lublin z Zagłębiem Lubin.

Duże emocje w Radzyniu przed wyborczą niedzielą. Aktywista i artysta kontra polityk z PiS
wybory 2024

Duże emocje w Radzyniu przed wyborczą niedzielą. Aktywista i artysta kontra polityk z PiS

Z jednej strony społecznik i artysta, a z drugiej polityk silnie związany z PiS. W drugiej turze wyborów w Radzyniu Podlaskim Jakub Jakubowski zmierzy się z Jerzym Rębkiem, dotychczasowym burmistrzem. Wyniki z 7 kwietnia sugerują, że mieszkańcy chcą już zmiany.

PKO BP EKSTRAKLASA
28. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2-0
Jagiellonia Białystok - Cracovia 1-3
ŁKS Łódź - Radomiak Radom 3-2
Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 5-0
Puszcza Niepołomice - Lech Poznań 2-1
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1-1
Stal Mielec - Widzew Łódź 0-0
Warta Poznań - Korona Kielce 1-0
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin

Tabela:

1. Jagiellonia 28 52 64-38
2. Śląsk 28 50 38-26
3. Lech 28 48 40-32
4. Pogoń 28 47 54-32
5. Raków 28 46 50-31
6. Legia 28 46 43-33
7. Górnik Z. 28 45 38-32
8. Widzew 28 39 36-36
9. Stal 28 38 33-34
10. Radomiak 28 35 34-43
11. Zagłębie 27 35 30-39
12. Cracovia 28 32 38-39
13. Warta 28 31 26-33
14. Piast 27 29 26-32
15. Puszcza 28 29 34-46
16. Korona 28 27 30-38
17. ŁKS 28 21 26-58
18. Ruch 28 20 29-47

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!