Finał turnieju Lotto Lubelskie Cup będzie dość niespodziewany. W sobotnich spotkaniach na Arenie Lublin najpierw Lechia Gdańsk pokonała po długiej serii rzutów karnych Szachtara Donieck 15:14, a później Hannover 96 wygrał z AS Monaco 1:0.
90 minut pierwszego półfinału pomiędzy Lechią, a Szachtarem nie obfitowało w podbramkowe sytuacje. Żadnej z drużyn nie udało się trafić do siatki, ale piłkarze obu ekip zrehabilitowali się w serii rzutów karnych, bardzo długiej serii.
Ostatecznie polska drużyna wygrała... 15:14. Piłkę na linii 11 metrów musieli ustawiać nawet bramkarze. I obaj spisali się na medal. W decydującym momencie "z wapna" przestrzelił Siergiej Bolbat, a swoje zrobił Tiago Valente i ekipa z Gdańska mogła świętować.
Drugi mecz był chyba nieco lepszy, ale pewnie swoje zrobiła też późniejsza pora. Obserwowało go też więcej widzów, bo około czterech tysięcy. Długo zanosiło się na kolejny festiwal rzutów karnych. W pierwszej połowie do siatki nie trafił chociażby napastnik Hannoveru Artur Sobiech. W drugiej dobrej okazji nie zmarnował Holender Charlison Benschop, który w 82 minucie zdobył zwycięską bramkę.
W niedzielę turniej Lotto Lubelskie Cup rozpocznie się o godz. 13.30 od meczu o 3 miejsce. Na 17.30 zaplanowano finał pomiędzy Lechią, a Hannoverem.
WYNIKI PÓŁFINAŁÓW
Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck 0:0, rzuty karne 15:14
AS Monaco - Hannover 96 0:1 (0:0)
Bramka: Besnchop (82).