Górnik Łęczna w piątek zagra z Legią Warszawa. Piłkarze liczą na wsparcie z trybun

Mistrzowie Polski pokonali w poniedziałek ekipę z Wrocławia 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 69 minucie Paweł Wszołek. Dzięki zwycięstwu nad Śląskiem Legia wydostała się ze strefy spadkowej, a w dole tabeli zapanował jeszcze większy ścisk niż jeszcze kilkanaście dni temu.

Zajmujący ostatnie miejsce w stawce Bruk-Bet Termalica Nieciecza ma zaledwie cztery „oczka” straty do plasującego się na 12. miejscu Śląska. W strefie spadkowej jest obecnie także Wisła Kraków i Górnik Łęczna, który po siedmiu meczach bez porażki przegrał 1:3 w Płocku z tamtejszą Wisłą. – Szkoda, że przegraliśmy. Pierwsza połowa kiepska w naszym wykonaniu, chociaż po tym słabym początku złapaliśmy kontakt, ale znowu zbyt szybko tracimy bramkę na dwa i trzy. Druga połowa to bardziej otwarta gra z naszej strony i szukanie bramki kontaktowej – powiedział po meczu z „Nafciarzami” Bartosz Rymaniak, stoper Górnika.

W następnej kolejce zielono-czarni zagrają u siebie z Legią. I jeśli chcą myśleć o pozostaniu w PKO BP Ekstraklasie muszą w tym starciu zdobyć punkty, a najlepiej komplet. – Trzeba się podnieść i przeanalizować błędy, które popełniliśmy w Płocku. W piątek gramy z Legią i trzy punkty muszą zostać w Łęcznej. Czekamy na to spotkanie i przygotowujemy się do tego, żeby wygrać – zapewnia doświadczony defensor.

Piłkarze z Łęcznej bardzo liczą na wsparcie kibiców w najbliższy piątek. Fani wciąż mogą nabywać wejściówki na najbliższy mecz przy al. Jana Pawła II. Przypomnijmy, że od 28 lutego do 6 marca klub prowadził sprzedaż zamkniętą dla osób posiadających subskrypcję, karnet, a także dla tych, którzy przynajmniej raz pojawili się już w tym sezonie na stadionie w Łęcznej. Natomiast od poniedziałku trwa otwarta sprzedaż wejściówek na to spotkanie.

Bilety można nabywać drogą online pod adresem bilety.gornik.leczna.pl, a także stacjonarnie w salonikach prasowych sieci Kolporter. Sprzedaż biletów prowadzona jest też w kasie stadionu w godzinach 10 – 16.