Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

5 lipca 2016 r.
8:13

Veljko Nikitović: Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść

fot. Przemysław Gąbka/gornik.leczna.pl
fot. Przemysław Gąbka/gornik.leczna.pl

ROZMOWA Z Veljko Nikitoviciem, żywą legendą Górnika Łęczna

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

13 sezonów, 302 rozegrane mecze, 18 strzelonych goli. Gdy rozpoczynałeś piłkarską karierę planowałeś, że niemal całą spędzisz w jednym klubie?

– To ciężko zaplanować. Wyjeżdżałem z Serbii jako młody chłopak, w poszukiwaniu lepszego życia. U nas infrastruktura, płaca, możliwości do rozwoju, to wszystko nie było na najlepszym poziomie. Przyjechałem do Łęcznej, zobaczyłem znacznie lepsze warunki i zostałem.

Nie miałeś nigdy ambicji, żeby spróbować swoich sił w mocniejszej lidze, w silniejszym klubie?

– Raz wyjechałem do Rumunii. Przez pół roku w Vaslui przypomniałem sobie, jak to jest, gdy nie płacą ci regularnie, gdy nie szanują. Jestem niezwykle wdzięczny osobom związanym z Górnikiem, że pozwolono mi szybko wrócić do Łęcznej, że znalazło się dla mnie ponownie miejsce w zespole. Powiedziałem wtedy, jeśli będzie taka możliwość, chciałbym zakończyć tu karierę. Cieszę się, że się udało.

Co zdecydowało o tym, że na tak wiele lat związałeś się z Górnikiem?

– Niektórzy powiedzą, że to brak ambicji, ale ja jestem takim człowiekiem, który bardzo ceni sobie stabilizację. Założyłem rodzinę, urodziły mi się dzieci i Łęczna stała się moim jednym domem, Górnik drugim. A ja zawsze dbam i będę dbał, żeby w moim domu było czysto, było posprzątane.

Stałeś się też ikoną klubu dla kibiców. Wielu przychodziło na mecze dla Veljko Nikitovicia.

– Niewielu jest dziś piłkarzy, którzy zostają w jednym miejscu przez całą karierę. A jeśli zawodnik daje z siebie całego siebie na boisku – ja zawsze dawałem – to ludzie będą to szanować. Bardzo cenię sobie, że mam i zawsze miałem z fanami dobry kontakt. To też pewnie zdecydowało o tym, że zostałem tu tak długo i wciąż jestem.

Które momenty w tej swojej przygodzie z Górnikiem wspominasz najmilej?

– Dużo było takich chwil. Pamiętam przecież i czasy, gdy po raz pierwszy graliśmy w ekstraklasie i późniejsze kolejne awanse z trzeciej ligi do drugiej i z powrotem do ekstraklasy. Były też pojedyncze mecze, w których udawało się decydować o wyniku. Nigdy nie zapomnę, jak w ostatniej minucie doliczonego czasu gry strzeliłem zwycięską bramkę w meczu z Groclinem, a to był ten Groclin, który grał w Pucharze UEFA. Nie zapomnę też zwycięstw z Legią, przy Łazienkowskiej, i u nas, już za trenera Szatałowa.

Na gorąco, po zakończeniu sezonu, mówiłeś, że za największy sukces w swojej karierze uważasz jednak to ostatnie utrzymanie. Podtrzymujesz to zdanie?

– Na spokojnie, z perspektywy tych kilku tygodni myślę tak samo. Bo po 30 kolejkach byliśmy przecież w czerwonej strefie, spadaliśmy, a rywalizację w dolnej połówce zaczęliśmy od dwóch porażek. Była bardzo napięta sytuacja, nikt na nas nie stawiał, a jednak wspólnie z trenerem Rybarskim udało nam się tę ekstraklasę w Łęcznej utrzymać. Po meczu ze Śląskiem, gdy udało się zapewnić utrzymanie, to wszystko w nas wybuchło. To była chyba największa radość w moim piłkarskim życiu.

Mimo tego postanowiłeś zakończyć karierę. Nie czułeś się na siłach, żeby rozegrać kolejny sezon na poziomie ekstraklasy?

– Może i w jakiś sposób mógłbym pomóc i na boisku, ale nie dałbym rady rozegrać już 25 czy 30 meczów w sezonie. Jestem w takim wieku, że więcej czasu potrzebuję na regenerację organizmu, nie zawsze mógłbym trenować na sto procent, a to nie w moim stylu. Za bardzo szanuję ten klub, kibiców, wszystkich ludzi z nim związanych, żeby coś robić na siłę. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Przyszła pora, żeby podać sobie ręce i powiedzieć: „dziękuję”. Jeden etap w moim życiu się kończy, ale zaczyna się kolejny. Mam nadzieję, że jako asystent Andrzeja Rybarskiego pomogę wynieść Górnika na jeszcze wyższy poziom.

Pozostałe informacje

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

Szpital powiatowy we Włodawie zyskał wyposażenie bloku operacyjnego
zdrowie

Nowy sprzęt dla włodawskiego szpitala. "Placówka ma strategiczne znaczenie"

Na wyposażenie bloku operacyjnego Szpitala Powiatowego we Włodawie trafiły nowe urządzenia o wartości prawie 600 tys. zł. Dla pacjentów oznacza to mniej bólu pooperacyjnego i krótszą rekonwalescencję, a dla lekarzy - wyższą precyzję podczas zabiegów.

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

BKS Bodaczów wygrywa w hicie kolejki. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Po trzech meczach bez zwycięstwa BKS Bodaczów wrócił na zwycięską ścieżkę. W sobotę, w hicie kolejki, zespół dowodzony przez trenera Krzysztofa Hadło pokonał u siebie Andorią Mircze 2:1

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara
na sygnale

Lubelscy złodzieje grasowali w Radzyniu Podlaskim. Zabrali jaguara

Samochód marki jaguar, alufelki oraz elektronarzędzia o łącznej wartości blisko 20 tys. zł z jednego z garaży w Radzyniu Podlaskim ukradła trójka mieszkańców Lublina. Skradzione auto ze zmienionymi tablicami rejestracyjnymi odnalazło się w Lublinie.

Koncert symfoniczny utworów skomponownaych przez polskich kompozytorów 11 listopada zakończy puławski festiwal Wszystkie Strony Świata
Puławy

Sportowo i symfonicznie. Puławy zapraszają na Święto Niepodległości

We wtorek, 11. listopada Miasto Puławy zaprasza wszystkich zainteresowanych uroczystości patriotyczne w tym zmagania sportowe oraz biletowany koncert Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Z kijem bejsbolowym i nożem na seniorów. Tak świętowali "osiemnastkę"

Brutalny, niczym niesprowokowany atak na leśnej ścieżce za ul. Wróblewskiego w Puławach. Dwóch nastolatków uzbrojonych w kij bejsbolowy i nóż, atakowało przechodniów. 67-latek trafił do szpitala. Sprawcy trafili już za kratki.

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień
kontrowersje

Burza po meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock. Prezes Jakubas domaga się wyjaśnień

W sobotę Motor Lublin po emocjonującym meczu zremisował na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. Lublinianie przez długi czas byli bardzo nieskuteczni, a gdy już trafili po raz drugi do siatki rywala sędzia Damian Sylwestrzak po analizie VAR anulował trafienie. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy pokazali treść pisma jakie zostało wysłane do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej.

PKO BP EKSTRAKLASA
15. KOLEJKA

Wyniki:

Arka Gdynia  - Lech Poznań 3-1
GKS Katowice - Piast Gliwice 1-3
Korona Kielce - Raków Częstochowa 1-4
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2-1
Legia Warszawa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-2
Motor Lublin - Wisła Płock 1-1
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1-2
Radomiak Radom - Cracovia 3-0
Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2-0

Tabela:

1. Górnik 15 29 26-14
2. Jagiellonia 14 27 27-18
3. Wisła Płock 14 26 19-10
4. Raków 14 23 20-18
5. Radomiak 15 22 28-24
6. Cracovia 14 22 21-17
7. Zagłębie 14 21 27-18
8. Lech 14 21 23-23
9. Korona 15 20 17-16
10. Arka 15 18 13-26
11. Legia 14 17 16-15
12. Widzew 15 17 22-23
13. Katowice 15 17 21-27
14. Pogoń 15 17 21-27
15. Motor 14 16 19-24
16. Lechia 15 13 25-32
17. Bruk-Bet 15 13 19-29
18. Piast 13 11 13-16

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!