W sobotę o godz. 17.30 Górnik Łęczna zmierzy się na wyjeździe z GKS Katowice. Transmisja na żywo w Orange Sport
W marcu nikt tak jak Górnik nie odrabiał przecież strat i nikt nie był równie skuteczny w meczach wyjazdowych.
Mecze poza własnym stadionem, które w poprzednich sezonach były bolączką „zielono-czarnych”, w tym są ich atutem. W 11 wyjazdowych spotkaniach wywalczyli aż 21 punktów, co daje im pierwsze miejsce w tej klasyfikacji. Po raz ostatni przegrali w gościach 29 września w Rybniku. Od tej pory trwa zwycięska passa, w ramach której Górnicy wygrali aż cztery z pięciu meczów, a jedno zremisowali. W sobotę postarają się jeszcze mocniej wyśrubować to osiągnięcie.
Veljko Nikitović i spółka stają przed bardzo trudnym zadaniem, bo GKS Katowice, z którym się zmierzą to zespół z absolutnej pierwszoligowej czołówki. Co prawda po przerwie zimowej głównie zawodzi, ale w końcu będzie musiał zacząć wygrywać.
– Jesteśmy zdenerwowani i wkurzeni sami na siebie, bo nie możemy wygrać na wiosnę. Mam nadzieję, że już w najbliższym meczu uda się odwrócić ten niekorzystny stan rzeczy i wrócimy na właściwy tor. Liczę, że w sobotnim spotkaniu nastąpi przełom, zdobędziemy komplet punktów i w każdej następnej kolejce zagramy tak jak jesienią, powiększali stan konta punktowego i ta gra będzie dużo lepsza – powiedział Sławomir Duda, piłkarz „Gieksy” na oficjalnej stronie swojego klubu.
W sobotnim spotkaniu trener katowiczan Kazimierz Moskal będzie miał do dyspozycji wszystkich podopiecznych. Do normalnych ćwiczeń wrócili już nawet pomocnicy Aleksander Januszkiewicz i Grzegorz Goncerz, którzy uskarżali się wcześniej na naciągnięcia mięśni.
Problemów kadrowych nie ma także w zespole z Łęcznej. W porównaniu z poprzednim spotkaniem po pauzie za kartki powraca ostoja defensywy, Maciej Szmatiuk. To oznacza, że do drugiej linii zostanie najprawdopodobniej przesunięty z powrotem Lukas Bielak, który przed tygodniem zagrał na środku obrony w zastępstwie starszego kolegi.
TELEWIZJA ICH LUBI
Piłkarze Górnika Łęczna zaczynali sezon od dwóch meczów transmitowanych na żywo przez Orange Sport, a teraz zagoszczą na szklanych ekranach jeszcze dłużej. Stacja planuje transmisję czterech kolejnych spotkań z ich udziałem. Kolejno będą to mecze z: GKS Katowice, Miedzią Legnica (przełożony na niedzielę, 13 kwietnia, godz. 12.30), GKS Bełchatów (przełożony na sobotę, 19 kwietnia, godz. 12.30) i Arką Gdynia