Już nie Górnik Łęczna, a GKS Bogdanka będzie nazywał się jedyny pierwszoligowiec z naszego regionu. O takich przymiarkach „Dziennik Wschodni” pisał jako pierwszy.
– Chcieliśmy zachować górniczy człon i to się udało. Wiem, że dla kibiców tradycja to rzecz święta, ale z drugiej strony trzeba cieszyć się, że klub i piłka nożna wciąż znajdują się w strategii marketingowej kopalni. Nam zależy na tym, aby zabezpieczyć przyszłość klubowi – powiedział pełniący obowiązki prezesa Artur Kapelko.
Przeciwko zmianie zaprotestowali kibice „zielono-czarnych”, którzy zaczęli zbierać podpisy pod petycją o zachowanie tradycyjnej nazwy.
– „Próba ingerencji w 31-letnią tradycję klubu, który znany jest w całym kraju jest dla nas zupełnie niezrozumiała. Od lat klub sportowy z Łęcznej kojarzony jest przez nas z najlepszą kopalnią w kraju. Sądzimy, że tak poważna firma nie będzie powtarzać błędów innych przedsiębiorstw, które w konsekwencji po ingerencji w nazwę nie otrzymały żadnych wymiernych korzyści płynących z tego faktu” – napisali na stronie tylkogornikleczna.pl.
Kibicom z Łęcznej wsparcia udzielili sympatycy m.in. Piasta Gliwice, Legii Warszawa, Lecha Poznań, Śląska Wrocław, Motoru Lublin i wielu innych zespołów z całego kraju.