Sobota upłynie pod znakiem derbów. Zanim Motor zmierzy się z Chełmianką w Białej Podlaskiej tamtejsze Podlasie podejmie Orlęta Spomlek. Początek zawodów zaplanowano na godz. 14
Obie nasze drużyny przystąpią do spotkania w dobrych humorach. Drużyna Miłosza Storto już od sześciu kolejek jest niepokonana. Ostatnio była bardzo bliska zwycięstwa w Wólce Pełkińskiej, ale musiała się pogodzić z podziałem punktów. – Mamy niedosyt, bo powinniśmy to wygrać – wyjaśnia trener Storto. – W sobotę nastawiamy się na walkę o pełną pulę. Nikogo dodatkowo motywować nie trzeba, ale mamy trochę problemów kadrowych. Kadra jest jednak szeroka i paru chłopaków czeka na swoje szanse – dodaje szkoleniowiec.
Te problemy to nieobecność w składzie: Przemysława Grajka, Kamila Kocoła, a także Marcina Kruczyka. Na dodatek pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Zabielskiego. – Nie raz byliśmy już w większych tarapatach i jakoś sobie radziliśmy. Mam nadzieję, że teraz będzie tak samo – mówi trener Storto. Za jego zespołem przemawia chociażby postawa na swoim stadionie. Podlasie w pięciu takich występach zanotowało dwa zwycięstwa i trzy remisy.
Orlęta wygrały swoje trzy ostatnie mecze. W tabeli wyprzedzają sąsiada zza miedzy o osiem punktów. Na dodatek trener Damian Panek powinien mieć już do dyspozycji dwóch ważnych graczy: Krystiana Stolarczyka i Szymona Wiejaka. Ten pierwszy pauzował ostatnio za kartki, drugi chorował. W rundzie jesiennej na boisku nie pojawi się już za to Rafał Borysiuk. W poprzednim sezonie oba spotkania derbowe były zacięte. W Białej Podlaskiej padł bezbramkowy remis, a przy okazji starcia w Radzyniu Podlaskim gospodarze wygrali 3:2.
AVIA ŚWIDNIK KONTA PODHALE
Niespecjalnie poszło u siebie, to może lepiej będzie na wyjeździe? Avia w dwóch z rzędu meczach przed własną publicznością wywalczyła tylko punkt. W sobotę o godz. 14 zagra w Nowym Targu z tamtejszym Podhalem. Rywale po zmianie trenera niespodziewanie wygrali w Chełmie, ale później zaliczyli dwie porażki z rzędu.