W poniedziałek do treningów wrócili piłkarze Motoru Lublin. Na pierwszych zajęciach trener Robert Góralczyk miał do dyspozycji 25 zawodników, w tym dwóch nowych
Zgodnie z zapowiedziami przygotowania z żółto-biało-niebieskimi rozpoczął Mateusz Majewski. 26-letni napastnik w sezonie 2014/2015 reprezentował już Motor. W 26 występach w III lidze zdobył wówczas cztery bramki. Po zakończeniu rozgrywek wrócił jednak do Lublinianki. Ostatnio zakładał koszulkę Ruchu Chorzów. Na jesieni zagrał jednak tylko trzy mecze. Lepsze w jego wykonaniu były poprzednie rozgrywki, kiedy jeszcze na zapleczu ekstraklasy uzbierał 14 spotkań i cztery bramki. Popularny „Maja” ma jednak także inne opcje i nie jest przesądzone, że wyląduje w zespole trenera Góralczyka.
– Wspólnie ustaliliśmy, że Mateusz rozpocznie z nami przygotowania. Chciałbym, żeby z nami został, ale jesteśmy na etapie rozmów. Nie wszystko jest w naszych rękach, bo piłkarz ma też propozycje z innych klubów. Mam nadzieję i Mateusz też zapewnia, że wszystko rozstrzygnie się do końca tego tygodnia. Ja widzę go w mojej drużynie. Na jakiej pozycji? Jeżeli wiosną zagra w Motorze, to na pewno jako napastnik – wyjaśnia szkoleniowiec żólto-biało-niebieskich.
Drugim z nowych graczy był lewy obrońca, któremu ekipa z Lublina przyglądała się już po zakończeniu rundy jesiennej. W sumie do drużyny w tym okienku transferowym może dołączyć maksymalnie czterech piłkarzy. – Przyjęliśmy założenie, że wielkich testów w zimie nie będzie. Nie praktykujemy takiego typu działań. Liczymy, że przyjdą do nas zawodnicy, którzy będą wzmocnieniem i których nie będziemy musieli sprawdzać – wyjaśnia trener Góralczyk.
W poniedziałkowym treningu nie wzięli oczywiście udziału: Irakli Meskhia i Patryk Słotwiński. Obaj rozwiązali umowy z lubelskim klubem. Ich miejsce w kadrze zajęli: Rafał Dusiło i Krzysztof Rybak. Zabrakło także Macieja Kraśniewskiego, ale jego nieobecność była usprawiedliwiona i od wtorku nastolatek ma już ćwiczyć z resztą zespołu.
Jak w najbliższym czasie będą wyglądały treningi Motoru? – We wtorek i środę przeprowadzimy testy na Globusie według opracowanego już konceptu w tym zakresie. Robiliśmy je już w listopadzie. Teraz chcemy mieć rozeznanie w świetle tego co zrobili zawodnicy – mówi trener Góralczyk. – Od czwartku ruszamy już z ciężką pracą. Oczywiście obciążenia będą rosły stopniowo – wyjaśnia opiekun żólto-biało-niebieskich.
Grzegorza Bonina i jego kolegów w ramach przygotowań czeka aż 11 meczów kontrolnych. Ten najbliższy zaplanowano na środę, 16 stycznia. Rywalem będzie wówczas inny z naszych trzecioligowców – Stal Kraśnik (godz. 17). A w sobotę 19 stycznia Motor rozegra dwa kolejne sparingi. Tym razem z: Górnikiem Łęczna i Lewartem Lubartów.