

Po ośmiu meczach mieli na koncie tylko trzy punkty i zajmowali miejsce w strefie spadkowej. Trzy spotkania dalej sytuacja wygląda już zupełnie inaczej. Świdniczanka pokonała po kolei: Avię, Wisłę II, a w sobotę Spartę Kazimierza Wielka 3:2. Dzięki temu dźwignęła się na trzynastą lokatę

Do przerwy było 0:1. Po akcji Bartłomieja Poleszaka wynik otworzył Maksymilian Kopczyński. W drugiej połowie goście długo utrzymywali skromne prowadzenie. Dopiero w samej końcówce poprawili wynik, a dublet ustrzelił Poleszak. W 71 minucie trafił na 0:2. To wcale nie zamykało jednak spotkania. Beniaminek miał doskonałą sytuację, aby wrócić do gry.
Stojący między słupkami „Świdni”, zaledwie 16-letni Maciej Śliwka nie dał się jednak pokonać z rzutu karnego. Zamiast 1:2, w końcówce szybką kontrę po podaniu Kacpra Brzyskiego wykończył Poleszak. W tym momencie wydawało się, że jest definitywnie po meczu. Sparta jednak jeszcze powalczyła. W doliczonym czasie gry miejscowi zdobyli dwa gole. Na więcej zabrakło czasu, bo tuż po trafieniu na 2:3 sędzia zakończył spotkanie.
– Na pewno niepotrzebnie doprowadziliśmy do takiej nerwowej końcówki – przyznaje Łukasz Jankowski, trener przyjezdnych.
– Popełniliśmy proste błędy, ale ja też trochę pomieszałem w zespole. Poprzestawiałem chłopakom pozycje, najważniejsze jednak, że mamy kolejne trzy punkty. Czy zasłużenie? Ja uważam, że tak. To był jednak taki chaotyczny mecz. Były lepsze fragmenty, ale i takie, kiedy na boisku było sporo bijatyki, nie na poziomie trzeciej ligi. Oni posyłali tylko górne piłki do przodu. My poza bramkami mieliśmy jeszcze dwie, naprawdę dobre okazje, ale swoje i tak strzeliliśmy. Myślę, że w ostatnim czasie widać u nas poprawę przede wszystkim, jeżeli chodzi o skuteczność. W trzech ostatnich występach wpisaliśmy się na listę strzelców 10 razy. Oby tak dalej – dodaje opiekun „Świdni”.
W następnej kolejce jego podopieczni znowu zagrają na wyjeździe. Tym razem w Połańcu z Czarnymi, którzy są w tabeli dwie lokaty niżej.
Sparta Kazimierza Wielka – Świdniczanka Świdnik 2:3 (0:1)
Bramki: Bajorek (90+1), Krawiec (90+4) – Kopczyński (12), Poleszak (71, 89).
Świdniczanka: Śliwka – Futa, Figiel, Sienicki, Fedoruk (36 Brzyski), Szymala, Tymosiak, Kopczyński (65 Sikora), Kutyła (65 Stec), Poleszak, Wojciechowski (65 Łuczuk).
