MUNDIAL 2018 W drugim meczu grupy E Brazylia, uznawana przez wielu za głównego kandydata do złota zaledwie zremisowała ze Szwajcarią. Tym samym po pierwszej serii gier na prowadzeniu są Serbowie
Naszpikowana gwiazdami ekipa „Canarinos” miała z dużą łatwością poradzić sobie z drużyną Helwetów. I po pierwszych minutach wszystko na to wskazywało. W 20 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Philippe Coutinho, piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. W 45 minucie głową uderzał Thiago Silva, ale nie trafił w bramkę.
Wydawało się, że po przerwie Brazylia strzeli kolejnego gola stan rywalizacji wyrównali Szwajcarzy. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Shaquirego na listę strzelców wpisał się Steven Zuber. Stracony gol podrażnił pięciokrotnych mistrzów świata, którzy ponownie ruszyli do ataku, ale ani Neymar, ani Roberto Firmino nie byli w stanie odmienić losów spotkania i Szwajcarzy sprawili wielką niespodziankę, a może nawet sensację.
Bazylia – Szwajcaria 1:1 (1:0)
Bramki: Coutinho (20) – Zuber (50).
Brazylia: Alisson – Danilo, Thiago Silva, Miranda, Marcelo – Paulinho (67Augusto), Casemiro (60 Fernandinho), Coutinho – Willian, Jesus (79 Firmino), Neymar.
Szwajcaria: Sommer – Lichtsteiner (87 Lang), Schar, Akanji, Ricardo Rodríguez – Behrami (71. Zakaria), Xhaka – Shaqiri, Dzemaili, Zuber – Seferovic (80 Embolo).
Żółte kartki: Casemiro – Lichtsteiner, Schar, Behrami.
Sędziował: Cesar Ramos (Meksyk).