Jedna bramka zaliczki z pierwszego meczu nie wystarczyła. Jagiellonia Białystok w czwartek przegrała w rewanżowym spotkaniu I rundy Ligi Europejskiej z Irtyszem Pawłodar 0:2 i pożegnała się z tymi rozgrywkami.
Tuż przed przerwą ekipa Michała Probierza straciła drugą bramkę. Gleb Malcew popisał się precyzyjnym strzałem tuż przy słupku i „Jaga” była za burtą europejskich pucharów.
Po zmianie stron na boisku pojawili się Marcin Burkhardt i Tomasz Frankowski, ale ci piłkarze nie pomogli przyjezdnym w zdobyciu gola, który dałby im awans do drugiej rundy.
Najaktywniejszy po stronie zespołu trenera Probierza był Dawid Plizga. Były gracz Zagłębia Lubin miał przynajmniej trzy świetne okazje, aby wpisać się na listę strzelców, ale wszystkie zmarnował.
Tym samym kolejna kompromitacja polskiego zespołu w europejskich pucharach stała się faktem. Wcześniej nasze ekipy musiały uznac wyższość drużyn z Estonii, czy Azerbejdżanu. Teraz za mocny okazał się zespół z Kazachstanu, który w minionym sezonie zajął trzecie miejsce w swojej lidze.
Irtysz Pawłodar - Jagiellonia Białystok 2:0 (2:0)
Bramki: Coulibaly (37), Malcew (43).
Irtysz : Cyrin - Kuczma, Coulibaly, Czernyszow, Danajew, Siergijenko, Iwanow, Govedarica, Daskałow (79 Nikolić), Zariecznyj (90 Siminidi), Malcew (62 Tleszew).
Jagiellonia: Sandomierski - Bartczak (56 El Mehdi), Skerla, Thiago, Alexis, Kupisz, Hermes (46 Burkhardt), Grzyb, Plizga, Seratlić, Maycon (46 Frankowski).
Żółte kartki: Kuczma - Seratlić. Sędziował: Alain Bieri (Szwajcaria). Widzów: 8500.