
Stal Kraśnik po czterech latach przerwy znowu zagra w III lidze. Drużyna Rafała Kabasy w sobotę przypieczętowała awans po meczu z Motorem II. Przy Al. Zygmuntowskich zanosiło się na spacerek dla lidera tabeli, który szybko zdobył dwa gole. W drugiej połowie młodzież z Lublina napędziła jednak rywalom sporego stracha i do końca walczyła o zwycięstwo,

Dokładnie po 60 sekundach wynik otworzył Rafał Król. Bardzo dobrze z rzutu wolnego dośrodkował Ernest Skrzyński, a były kapitan Motoru, na doskonale znanym sobie stadionie, przy Al. Zygmuntowskich idealnie znalazł się w polu karnym i głową posłał piłkę do siatki.
W 13 minucie Motor II miał duże problemy, żeby wyjść z piłką spod swojej bramki. Gospodarze zaliczyli jedną stratę, za chwilę drugą, która okazała się już bardzo kosztowna. Król podał na wolne pole do Adama Nowaka, który zagrał z kolei wzdłuż bramki. Futbolówkę odbił bramkarz żółto-biało-niebieskich, ale odbił bardzo pechowo, bo prosto na głowę Mateusza Jędrasika. Napastnik Stali nie miał problemów, żeby podwyższyć prowadzenie przyjezdnych.
W końcówce pierwszej połowy młodzież z Lublina powinna zaliczyć kontaktowe trafienie. Sebastian Sikora odebrał piłkę na środku boiska Rafałowi Królowi, a miejscowi rozegrali akcję do prawej strony. Na koniec bardzo dobrze w piątkę podał Mateusz Gąsior. Igor Kuchta mierzył jednak w krótki róg, a Adrian Wójcicki nie dał się zaskoczyć przy pierwszej próbie i przy dobitce również. Kuchta trzecią szansę miał jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej odsłony, ale tym razem uderzył wysoko nad bramką.
Druga połowa? Nie zanosiło się na kłopoty dla Stali, a tymczasem wystarczył kwadrans i już było 2:2. Najpierw po dobrym długim podaniu Sebastian Sikora minął wychodzącego bramkarza i uderzył do „pustaka”. Tuż po godzinie gry jedna długa piłka od bramkarza, druga od zawodnika z pola i w doskonałej sytuacji znalazł się Kacper Najda. Wójcicki chyba niepotrzebnie wychodził z bramki, bo Najda uderzył obok niego na 2:2.
W 70 minucie na boisku zameldowali się: Mateusz Wyjadłowski i Przemysław Lech. Niemal od razu obaj mieli szanse na gola. Ich strzały zdołał jednak obronić Gabriel Myćka. W 77 minucie to kraśniczanie mogli bardzo głęboko odetchnąć. Po dobrej akcji prawym skrzydłem idograniu w pole karne, gracze Motoru II sobie przeszkodzili i ostatecznie nie było nawet strzału.
W końcówce na boisku było bardzo nerwowo. Mnożyły się faule i kartki. Dwa „żółtka” obejrzał Gąsior i po tym, jak wyleciał z boiska mocno naciskający przeciwnika lublinianie spuścili z tonu. Szybko siły się jednak wyrównały, bo w niecałe 20 minut gry dwa razy upomniany przez arbitra został także Denys Demianenko. Stal dowiozła jednak korzystny wynik do końcowego gwizdka i po zakończeniu spotkania mogła zacząć fetę. Pojawiły się specjalne koszulki z okazji awansu, no i szampan.
Trzeba dodać, że Stal poprzednio występowała na poziomie III ligi w sezonie 2020/2021. Co ciekawe, w niebiesko-żółtej koszulce występowali wówczas: Ernest Skrzyński czy Jakub Gajewski.
Motor II Lublin – Stal Kraśnik 2:2 (0:2)
Bramki: Sikora (52), Najda (61) – R. Król (1), Jędrasik (13).
Motor: Myćka – Nasalski (43 Karapuda), K. Mazur, N. Mazur, Akatau, Gąsior, Kuchta (65 Brzozowski), Sikora, Najda, Bodziony (90+3 Jabłoński), Kraska (80 Kisiel).
Stal: Wójcicki – Gajewski (54 Rzeźniczak), Czapla, Pietroń (67 Duda), Nowak, Bartoś (74 Wawryszczuk), R. Król, Skrzyński (70 Lech), Majewski (70 Wyjadłowski), Kalita (90+2 K. Król), Jędrasik (67 Demianenko).
Czerwone kartki: Gąsior (Motor II, 80 min, za drugą żółtą) – Demianenko (stal, 85 min, za drugą żółtą).
