Drużyny z lubelska klasy okręgowej zaczęli towarzyskie granie. Formą zaimponował zwłaszcza Granit Bychawa
Podopieczni Łukasza Gieresza w sobotę na boisku w Świdniku nie dali najmniejszych szans Zrywowi Gorzków. Wicelider lubelskiej klasy okręgowej wygrał z piątym zespołem chełmskiej A klasy aż 8:0. Co szczególnie istotne, aż trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Sebastian Sprawka. 16-latek tym samym potwierdza, że drzemią w nim olbrzymie możliwości i już wiosną może się dla niego znaleźć miejsce w podstawowej jedenastce Granitu. Pozostałe trafienia w tym spotkaniu zaliczyli Krystian Sprawka, Karol Lewczuk, Karol Banachiewicz, Michał Pawelec i zawodnik testowany. Łukasz Gieresz sprawdzał w tym spotkaniu aż trzech piłkarzy. Jednym z nim jest Bartłomiej Prus, który ostatnio występował w Lubliniance Lublin. W zespole z IV ligi nie miał jednak stałego miejsca, dlatego postanowił przenieść się o poziom niżej. – Widzę w nim duży potencjał. Będzie grał na boku obrony lub pomocy – mówi Łukasz Gieresz. Jego zespół czeka jeszcze kilka sparingów. Najbliższy odbędzie się już w piątek, kiedy Granit w Świdniku zmierzy się ze Spartą Rejowiec Fabryczny. – Jestem bardzo zadowolony z tego, jak pracują moi podopieczni. Treningi są naprawdę wymagające, a ja nie słyszę z ich strony żadnego marudzenia. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że mamy szansę na awans do IV ligi. Chcemy jednak skupiać się tylko na najbliższym spotkaniu i nie robić niczego na siłę – tonuje nastroje szkoleniowiec.
Orion Niedrzwica, główny rywal Granitu w walce o awans, tego weekendu nie zaliczy do udanych. Podopieczni Jacka Paździora zostali rozgromieni przez Lubliniankę. Wynik 0:9 świadczy o olbrzymiej różnicy klas. Trzeba jednak pamiętać, że w Niedrzwicy sparingi pełnią tylko rolę testową. Podobnie było przed rozpoczęciem sezonu. Orion też nie wyglądał najlepiej, ale kiedy przyszło do rozgrywek ligowych, to piłkarze lidera rozgrywek zachwycali formą.