Orion Niedrzwica niespodziewanie stracił punkt w Puławach, ale nadal pewnie przewodzi rozgrywkom
Dla opiekunów rezerw Wisły z pewnością od wyników ważniejsze są postępy, którzy czynią ich młodzi podopieczni. Te widać bardzo dobrze, bo piłkarze Dumy Powiśla w sobotę zaprezentowali się bardzo dobrze na tle lidera lubelskiej klasy okręgowej.
Przede wszystkim nie dali się stłamsić dużo bardziej doświadczonym rywalom. Orion wprawdzie próbował narzucić swoje warunki gry, ale piłkarze Wisły przeciwstawili mu dużą ambicję. Dostali za to nagrodę w 14 min, kiedy Damian Bernat idealnie dograł do Patryka Staraka, a ten nie dał szans Rafałowi Jaśkowiakowi. Chwilę później gospodarze mogli nawet podwyższyć wynik, ale ich akcję przerwał sędzia, który odgwizdał spalonego.
Orion obudził się dopiero po kwadransie gry – akcje podopiecznych Jacka Paździora nabrały rozmachu i coraz częściej w polu karnym Piotra Owczarzaka dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Przyjezdni wyrównali w 31 min, kiedy do siatki trafił Dziwulski. 6 min później Orion powinien prowadzić, ale Jakub Kawalec przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali.
Po zmianie stron mecz stał się mniej atrakcyjny. Wpływ na to miały częste zmiany, które zaburzały rytm gry. W ekipie Wisły na boisku pojawił się m.in. Kacper Pyska. Prawy obrońca w ten sposób wystąpił na jednej drużynie z Konradem Pyską, swoim bratem bliźniakiem. Dla 17-latków było to pierwsze tego typu doświadczenie w seniorskiej piłce. – To utalentowani piłkarze, którzy mają przed sobą jeszcze 3 lata gry na poziomie juniorskim. Na pewno jeszcze o nich usłyszymy – powiedział Piotr Grabiarz, drugi trener rezerw Wisły.
Mimo kilku okazji z obu stron wynik spotkania się już nie zmienił. Orion, dzięki zdobytemu punktowi, wciąż jest liderem i ma 4 „oczka” przewagi nad Granitem Bychawa, swoim najgroźniejszym przeciwnikiem. Podopieczni Jacka Paździora nie mogą jeszcze otwierać szampanów, bo czeka ich jeszcze kilka trudnych spotkań. Dla nich najważniejszy będzie początek maja, kiedy zagrają z POM Iskra Piotrowice i Stalą Poniatowa. Jeżeli uda im się w tych meczach zgarnąć komplet punktów, to wymarzony awans do IV ligi będzie już na wyciągnięcie ręki.
Wisła II Puławy – Orion Niedrzwica 1:1 (1:1)
Bramki: Starak (14) – Dziwulski (31).
Wisła II: Owczarzak (46 Solech) – Plewka (75 Kacper Pyska), Piotrowski (28 Konrad Pyska), Dębowski, Pacocha, Capała, Kędra, Kusal, Szymanek (75 Dymek), Starak (60 Figura), Bernat (75 Tosiak).
Orion: Jaśkowiak – Matys, Ostrowski (67 Duda), Wiśniewski, Wierzchowski, Piorun, Żarnowski, Mitura (46 Kurkiewicz), Gutek (58 Baran), Dziwulski (64 Szymuś), Kawalec (64 Kufrejski.
Żółte kartki: Konrad Pyska, Pacocha, Starak – Piorun, Kurkiewicz, Gutek, Baran, Kawalec. Sędziował: Filip. Widzów: 50.