

W meczu drugiej kolejki AZS AWF Biała Podlaska przegrał na wyjeździe z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź 21:29

Dla bialczan wyprawa do Łodzi była inauguracją sezonu 2025/2026. Zaplanowane na pierwszą serię gier domowe spotkanie z Gwardią Koszalin, z powodu braku dostępności hali, zostało przełożone na 1 października.
Już pierwsza połowa starcia w Łodzi nie ułożyła się pod dyktando bialczan. Goście mieli duże problemy ze skutecznością. Zaporą nie do przejścia momentami był bramkarz Anilany Nikodema Błażejewskiego. Golkiper miejscowych bronił jak w transie. Jego koledzy też nie zamierzali być gorsi i w wielu sytuacjach kończyli atak pozycyjny, jak też kontry, bramkami.
Dość powiedzieć, że po pierwszych 30 minutach miejscowi gromili akademików wygrywając aż 15:6. Tak duża strata bramkowa nie napawała optymizmem przed drugą część spotkania.
Druga odsłona rozpoczęła się po myśli łodzian. Wynika na 16:6 podwyższył Adrian Kucharski. Na 18:6 trafił Szymon Krajewski. Bialczanie próbowali odpowiadać. Ósmą bramkę zdobył dla AZS AWF Julian Reszczyński.
W 35 minucie ponownie Reszczyński pokonał bramkarza Anilany (18:9). Niestety, gościom trafiały się też trudniejsze chwile. Nadal czasami bramkę murował Błażejewski.
Szczypiorniści AZS AWF próbowali, na ile potrafili i na ile pozwalali im gospodarze, zmniejszać straty. Oliwier Błaszczak trafił z prawej strony na 20:12. 10 minut przed końcem straty nadal były duże - akademicy przegrywali 17:24.
W 23 minucie Tomasz Wawrzyniak wyprowadził miejscowych na 26:17. Chwile później Reszczyński zmniejszył straty na 26:18. Mecz zakończył się wysoką wygraną łodzian 29:21.
Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - AZS AWF Biała Podlaska 29:21 (15:6)
AZS BP: Kwiatkowski, Solnica - Lewandowski, Grzenkowicz 1, Wierzbicki 1, Chepycha 1, Reszczyński 4, Książka 1, Tarasiuk 3, Andrzejewski 1, Petlak 5, Burzyński 1, Lewalski 2, Błaszczak 1. Kary: 14 minut.
