W spotkaniu kończącym 14. kolejkę KPR Padwa Zamość pokonała Grot Blachy Pruszyński Anilanę Łódź 30:24.
Zamościanie rozpoczęli od trafień Karola Małeckiego i Miłosza Bączka (2:0). Łodzianie bardzo szybko odpowiedzieli i był remis. Gospodarze potrzebowali czterech minut i po pięciu bramkach z rzędu odskoczyli na 7:2.
W pierwszej odsłonie miejscowi jeszcze dwukrotnie zdobywali seriami punkty. Do bramki Anilany pomiędzy 19., a 22. minutą piłkę skierowali Dawid Skiba, Kacper Adamczuk i Eryk Pstrąg oraz dwukrotnie Gabriel Olichwiruk (pomiędzy 25., a 28. minutą). Tym samym KPR Padwa prowadziła odpowiednio 11:5 i 13:8. Do przerwy gospodarze wygrywali różnicą czterech trafień (14:10).
Pierwsza część drugiej odsłony była w miarę wyrównana, utrzymywała się bowiem kilkubramkowa przewaga podopiecznych Zbigniewa Markuszewskiego. Padwa prowadziła 15:12, 19:16 czy 21:18. Hubert Obydź i Antoni Maciąg wyprowadzili zamościan na sześć goli zaliczki (24:18 w 46 min).
Dwie minuty później, po kolejnym trafieniu Obydzia, przewaga wzrosła już do siedmiu bramek (26:19). Identyczna przewaga utrzymywała się w 51 min po golu Dawida Skiby (27:20). Ostatecznie spotkanie zakończyło się sześciobramkową przewagą gospodarzy (30:24). Jako ostatni do bramki gości trafili w 59 min Dawid Skiba i Miłosz Bączek.
Wygrywając z drużyną z Łodzi KPR Padwa utrzymała fotel lidera. Już w sobotę 20 stycznia zamościanie zagrają na wyjeździe z trzecią w tabeli Budimex Stalą Gorzów Wielkopolski. Oba zespoły w klasyfikacji I ligi centralnej dzielą zaledwie dwa punkty.
KPR Padwa Zamość - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 30:24 (14:10)
KPR Padwa: Kozłowski - Puszkarski 2, Szymański 2, Szeląg 2, Kłoda, Małecki 2, Skiba 5, Pstrąg 1, Olichwiruk 2, Fugiel 1, Bączek 2, Morawski 1, Adamczuk 4, Obydź 3, Maciąg 3. Kary: 10 minut.