Po bardzo udanym sezonie beniaminek z Zamościa chce solidnie przygotować się do nowych rozgrywek
W pierwszym roku występów w II lidze miejscowa Padwa zajęła wysokie szóste miejsce z 25 punktami na koncie. W dorobku podopiecznych trenera Tomasza Czerwonki znalazło się 11 zwycięstw, trzy remisy i osiem porażek. – Dla większości naszych zawodników występ po awansie był wielką niewiadomą. Chłopcy w nie widzieli tej ligi na oczy, jedynie czytali o niej w prasie i internecie. Wszyscy uczyliśmy się jej na boisku. Jak na beniaminka osiągnęliśmy bardzo dobry wynik – mówi trener Czerwonka.
Padwa przeszła do historii rozgrywek czwartej grupy II ligi za sprawą sensacyjnego remisu w pierwszej rundzie na wyjeździe z liderem Viretem Zawiercie oraz zwycięstwa 28:27 na koniec sezonu, po bramce Szymona Fugla, bezpośrednio z rzutu wolnego po tzw. czasie. Wygrana jest tym bardziej cenna, że została odniesiona nad drużyną, która wywalczyła awans do I ligi. Beniaminek z Zamościa może pochwalić się również tym, że ma swoich szeregach króla strzelców. Występujący na środku rozegrania Szymon Fugiel okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem ligi mając w dorobku 171 trafień. Drugiego w klasyfikacji Marka Glitę z AZS Politechniki Świętokrzyskiej Kielce wyprzedził o 19 goli, a trzeciego Adama Ogórka z Glorii Katowice o 27. – Indywidualny wynik Szymona bardzo nas cieszy. Tym bardziej, że osiągnął go w 20 z 22 meczów. Gdyby zagrał we wszystkich spotkaniach jego dorobek z pewnością byłby wyższy – zapewnia szkoleniowiec.
Po bardzo udanym debiutanckim sezonie w Zamościu liczą na powtórkę. Wiadomo już jednak, że drużynę opuszczą dwaj tegoroczni maturzyści: lewoskrzydłowy Piotr Styk oraz występujący na prawym rozegraniu Krzysztof Maroszek. Pierwszym interesuje się występująca w superlidze Pogoń Szczecin, w której był na testach. Drugi zamierza studiować w Warszawie na WAT i czekają go jeszcze egzaminy. – Krzysiek potrafi zagrać także na prawym skrzydle. To dobry duch zespołu. Z kolei Piotrek wybiera się na informatykę na Politechnice Gdańskiej i musi zdecydować, co wybrać. Widzę, że nie jest mu łatwo ustosunkować się do propozycji Pogoni. Ich odejście będzie osłabieniem – ubolewa Czerwonka.
Nie wiadomo jeszcze też, co będzie z Karolem Nowickim. Rozgrywający był wypożyczony z I-ligowego AZS AWF Biała Podlaska. Bialczanie zamierzają ściągnąć piłkarza do siebie. Dla kibiców Padwy są też dobre wiadomości. W klubie zostają snajper Szymon Fugiel, który miał kilka propozycji, jak też bramkarz Wojciech Wnuk, a po kontuzji wraca skrzydłowy Krzysztof Bigos. – Szukamy nowych zawodników, szczególnie na prawe skrzydło – mówi trener.